Estroński przewoźnik autobusowy Lux Express, obsługujący dalekobieżne i międzynarodowe relacje na terenie krajów bałtyckich, planuje uruchomić w 2015 r. pociągi z Tallina do Petersburga. Jak przekonują przedstawiciele spółki, nie da się obsłużyć sukcesywnie zwiększającej się liczby pasażerów na tej trasie wyłącznie za pomocą autokarów.
Hannes Saarpu, prezes zarządu grupy Lux Express, poinformował, że dobra sytuacja ekonomiczna spółki skłoniła zarząd do szukania sposobów na zwiększenie zakresu działalności. Plany zakładają zainwestowanie w ciągu najbliższych pięciu lat kwoty ponad 20 mln euro, która zostanie przeznaczona na rozwój i innowacyjność usług. Na razie popularny na terenie krajów bałtyckich Lux Express, jeżdżący także do Polski pod marką Simple Express, uruchamia nowe połączenia autobusowe. Wkrótce autobusy dotrą do Berlina i Minska. – Jesienią planujemy wejść na rynek na trasie Helsinki – Sanki Petersburg, gdzie widzimy szansę na stworzenie konkurencji dla kolei, która naszym zdaniem jest niewspółmiernie droga – mówi Saarpu. Lux Express podpisał już umowy na zakup dziesięciu autokarów, które będą oferować m.in. ekrany dotykowe dla każdego pasażera oraz więcej miejsca na nogi z tyłu pojazdu (siedzenia będą umieszczone pod kątem w stronę środka pojazdu).
Jak przekonuje Saarpu, wzrastająca z roku na rok liczba podróżnych na trasie z Tallina do Petersburga oznacza, że samymi tylko autokarami nie da się obsłużyć rosnącego popytu. Jego zdaniem jedynym rozwiązaniem jest dywersyfikacja usług i uruchomienie nowoczesnego, przyjaznego dla pasażera połączenia kolejowego.
– Estonia potrzebuje nowoczesnego międzynarodowego systemu transportowego z wykorzystaniem kolei. Pytanie jest jak wprowadzić te rozwiązania przy jednoczesnym zachowaniu rozsądnych warunków ekonomicznych i jaki powinien być udział państwa. Odnośnie Sankt Petersburga jesteśmy przekonani, że rosnący rynek, silna pozycja naszej firmy w Rosji oraz możliwość logistycznego połączenia obu usług stwarza niezbędne warunki dla wprowadzenia takiego projektu na zasadach biznesowych – mówi Saarpu.
Spółka planuje zakupić dwa luksusowe pociągi Stadlera dla obsługi tej trasy. W składzie zostaną wydzielone przedziały, oddzielone drzwiami dla zmniejszenia hałasu. W przedziałach przewidziano dodatkowe miejsce dla bagażu. Oprócz tego w pociągu będzie miejsce dla wózków inwalidzkich, wózków dziecięcych i rowerów. Znajdą się też trzy toalety (w tym jedna przystosowana dla niepełnosprawnych), kawiarnia, połączenie z Internetem. W klasie biznesowej pasażerowie będą mogli korzystać m.in. z prywatnych przedziałów, darmowych gazet i jedzenia oraz większej przestrzeni na nogi. Bilet w klasie turystycznej kosztować ma 45 euro, natomiast w klasie biznesowej – 65 euro. Według harmonogramu pociągi powinny zacząć jeździć w pierwszej połowie 2015 r.
– Przy projekcie międzynarodowym tej skali, gdy inwestuje się dziesiątki milionów euro i okres zwrotu inwestycji wynosi piętnaście lat, potrzebne jest wsparcie polityczne zarówno Estonii, jak i Rosji – zauważa prezes Lux Expressu. Kolej już wcześniej odgrywała rolę w sporach politycznych między państwami. W 2007 r., po głośnych przenosinach pomnika Brązowego Żołnierza i ekshumacji szczątków żołnierzy w centrum Tallina, Rosja zapowiedziała remont tras kolejowych prowadzących do Estonii, uniemożliwiając tym samym transport ropy do estońskich portów.
W chwili obecnej nie ma regularnych pociągów pasażerskich w relacji łączącej Tallin z Petersburgiem. Takie połączenie istniało wcześniej, jednak w 2008 r. spółka obsługująca GoRail zawiesiła jego funkcjonowanie w związku z wysokimi kosztami dostępu do infrastruktury po stronie rosyjskiej oraz cenami paliwa. Obecnie ze stolicy Estonii można dojechać pociągiem do Moskwy i jest to jedyne kolejowe połączenie międzynarodowe tego kraju.