Kraje arabskie myślą poważnie o rekonstrukcji i rozbudowie swojej sieci kolejowej, a następnie połączeniu jej z siecią europejską poprzez koleje tureckie. Gdy wcześniej tego roku ukończone zostało studium wykonalności dla wartego wiele miliardów dolarów Bliskowschodniego Systemu Kolejowego łączącego kraje Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, cały pomysł przyjęto z pewnym niedowierzaniem.
Byłoby to bowiem przedsięwzięcie o ogromnej skali, w regionie, gdzie lokalne systemy kolejowe albo w ogóle nie funkcjonują (jak w Libanie), albo nie przeszły gruntownej modernizacji mniej więcej od czasów dekolonizacji.
Mimo iż brzmi to fantastycznie, Arabowie wykazują rosnące zainteresowanie rozwojem własnych kolei wszystkich szczebli od systemów transportu miejskiego poprzez linie lokalne poprzez połączenia międzynarodowe. Dobrym krokiem w tym kierunku było ustanowienie w regionalnego oddziału SNCF International (międzynarodowe ramię znanego francuskiego przewoźnika): SNCF Bliski Wschód.
Według tej organizacji kraje arabskie chciałyby zbudować lub zrehabilitować około 25.000 km torów, z czego SNCFI pracuje obecnie na około 4 tys. km. Zanim jednak będzie można myśleć o łączeniu poszczególnych państw, każde z nich musi zatroszczyć się o własną, lokalną infrastrukturę.
Przykładowo, Saudyjska Organizacja Kolejowa w Emiratach Arabskich rozważa trzy duże projekty, mające wzbogacić skromną obecnie sieć. Pierwszy, to długa na 950 km linia Wschód - Zachód, łącząca Dżuddę nad Morzem Czerwonym z portami w Zatoce Perskiej, poprzez stolicę, Ar-Rijad. Druga, Zachodnia - połączy Mekkę i Medynę, stanowiąc istotną linię dla licznych pielgrzymów. Ostatni projekt to linia Północ
-Południe spajająca Ar-Rijad z północą kraju. Ma ona osiągnąć 1.408 km. Według SOK, koszt tych projektów to około 2,5 mld USD.
Prowadzi się też studia nad siecią kolejową łączącą kraje Półwyspu Arabskiego, co miałoby stać się rzeczywistością przed 2010 rokiem. Zdaniem wysoko postawionego przedstawiciela Rady Współpracy w Zatoce, jedna z firm europejskich otrzymała zlecenie na wstępny projekt, a Islamski Bank Rozwoju został poproszony o sporządzenie studium wykonalności.
Liczne inne projekty planowane są w Maroku, Algierii, Tunezji, Libii, Egipcie, Sudanie, Jemenie, Jordanii, Syrii, Libanie i Iraku. Wzmocnienie sieci kolejowej zbliżyłoby kraje regionu i usprawniło handel między nimi. Koordynacją projektów zajmuje się Bliskowschodnia Organizacja Kolejowa, która skupia się także na pozyskiwaniu źródeł finansowania.