Około trzystu pracowników upadających Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego (ZNTK) SA w Łapach (Podlaskie) weźmie udział w piątek w południe przed kancelarią premiera w Warszawie we wspólnej manifestacji pracowników zakładów naprawczych zaplecza kolejowego w Polsce.
Jak poinformował PAP w piątek przewodniczący zakładowej Solidarności w ZNTK Marek Sobociński, związkowcy wyruszyli już z Łap i w południe spotkają się w stolicy z pracownikami innych tego typu zakładów Polsce.
Sobociński przewiduje, że w sumie w proteście weźmie udział ok. 1 tys. związkowców z różnych związków zawodowych, m.in. z zakładów w Opolu, Nowym Sączu, Gdańsku i Krakowie.
Jak mówił, pracownicy zakładów naprawczych taboru kolejowego z całego kraju wręczą premierowi wspólną petycję, w której poproszą szefa rządu o zainteresowanie się sprawami PKP, zwłaszcza PKP Cargo. Spółka w tym roku nie zleca napraw taboru na zewnątrz, co - według związkowców - rzutuje w bezpośredni sposób na sytuację ich zakładów. Według Sobocińskiego, petycję podpisało w sumie ok. 4 tys. osób.
Sobociński dodał, że jeśli premier spotka się ze związkowcami, każdy z zakładów przedstawi mu swoje problemy. Jak mówił, w przypadku łapskiego ZNTK chodzi o sytuację całej miejscowości, ponieważ zakład jest największym pracodawcą w Łapach. Dlatego związkowcy domagają się, by PKP Cargo na zasadach "normalnej gospodarki rynkowej" zaczęło ogłaszać przetargi na zamówienia.
ZNTK powiadomił z końcem marca urząd pracy, że w ramach zwolnień grupowych pracę straci 400 z 750 pracowników. Powodem zwolnień jest brak zamówień na remont wagonów od PKP Cargo - dotychczas głównego zleceniodawcy łapskiej firmy; zamówienia te stanowiły 80 proc. produkcji ZNTK.
Związki zawodowe w ZNTK nie zgodziły się na zwolnienia w firmie, dlatego przeprowadzane są one na warunkach proponowanych przez zarząd. Związki opiniują zwolnienia poszczególnych osób, ale ich opinia nie jest dla zarządu firmy wiążąca. W czwartek Powiatowy Urząd Pracy w Białymstoku uruchomił na terenie łapskiego ZNTK specjalny punkt doradczy dla pracowników zwalnianych z tej firmy.
ZNTK SA w Łapach to spółka giełdowa; większość akcji należy do prezesa firmy Ryszarda Ekierta i zależnej od niego spółki. To największy pracodawca w liczących 25 tys. mieszkańców Łapach. Teraz pracę ma tylko część załogi, która produkuje konstrukcje stalowe na zlecenie Polimeksu Mostostalu Siedlce.