W przyszłym tygodniu nastąpi podpisanie umowy, pomiędzy PKP PLK i WYG International, na realizację studium wykonalności przebudowy linii zapewniających styczność sieci PLK z układem torowym w Porcie Gdynia.
Janusz Jarosiński, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia, ocenia w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym”, że wykonanie tej inwestycji, wraz z pracami planowanymi wewnątrz portu, sprawi, że przepustowość torów kolejowych na styku sieci PLK i sieci wewnątrzportowej, stanie się optymalna.
Studium ma określić zakres przebudowy stacji Gdynia Port, a także kilku odcinków w rejonie stacji Gdynia Port: przede wszystkim linii 201 (Nowa Wieś Wielka-Gdynia Port) na odcinku Gdynia Gł.-Gdynia Port, a także linii 228 (Rumia-Gdynia Port Oksywie) na odcinku Gdynia Port Centralny – Gdynia Port Oksywie, linii 723 (Gdynia Chylonia-Gdynia Port), 724, 725 i 961 (Gdynia Postojowa – Gdynia Port). Oferta WYG International (najtańsza spośród sześciu złożonych w przetargu) opiewa na 1,696 mln zł brutto. WYG, oprócz studium wykonalności, ma sporządzić także dokumentację przetargową, na podstawie której będzie można w perspektywie unijnej 2014-20 przeprowadzić przetarg na dokumentację projektową i roboty budowlane.
Janusz Jarosiński, prezes Portu Gdynia, mówi „Rynkowi Kolejowemu”, że odcinki będące przedmiotem analizy w studium wykonalności, są „bardzo krótkie, ale z punktu widzenia portu, fundamentalne”.
– Stanowią bowiem de facto połączenie portu z siecią PKP PLK – mówi Jarosiński, przypominając, iż w najbliższych tygodniach nastąpi również podpisanie umowy na realizację prac budowlanych polegających na przebudowie i elektryfikacji prawie 6 km torów wewnątrz portu. – Pozwoli to na wprowadzanie całopociągowych składów intermodalnych różnych przewoźników ze stacji Gdynia Port do stacji wewnętrznej terminala BCT. Po zakończeniu prac nad tym projektem i projektem PKP PLK, będzie można z pełną odpowiedzialnością uznać, że przepustowość linii kolejowych na styku sieci „portowej” i PLK jest optymalna. Ale to będzie dopiero połowa sukcesu. Drugą połową jest bowiem poprawa przepustowości linii kolejowych łączących Trójmiasto z południem Polski – dodaje prezes Jarosiński.