Glaspo: Specjaliści od szklenia pociągów i pojazdów komunikacji miejskiej

Martyn Janduła, Rynek-kolejowy.pl: Firma jest znana z produkcji szyb dla transportu publicznego. Na targach InnoTrans producentów tego typu komponentów jest wielu, jak zatem Glaspo chce się wyróżnić?

Tomasz Opas, członek zarządu Glaspo: Przede wszystkim tym, że mamy gotowy produkt, jakim jest okno kolejowe. Jest ono w całości robione w naszej firmie. Od szkła poprzez profil aluminiowy – po gotowe okno.

Dla jakich branży dostarczacie swoje produkty?

Jest to kolej, pojazdy szynowe, autobusy. Produkujemy szyby czołowe do samochodów osobowych i ciężarowych. Do statków i motorówek. Jachtów. Poza transportem, tworzymy szyby dla produktów AGD, np. szklane półki do lodówek Samsunga. Gamę produktów mamy dość szeroką.

Jednym słowem podbijacie – a właściwie szklicie – świat?

Całego świata nikomu nie uda się oszklić, ale staramy się podbijać dalsze kraje. Zresztą sam polski rynek jest bardzo duży, a europejski jeszcze większy. Wchodzimy coraz szerzej na rynki europejskie. Myślę, że póki co, to wystarczy.

Proszę powiedzieć zatem, czym powinno się wyróżniać okno kolejowe?

Produkt taki powinien być szczelny przy różnych warunkach atmosferycznych. Zwłaszcza, jeżeli chodzi o okna uchylne.

Czy odpowiadają Państwo także za produkcję okien czołowych?

Tak, szklimy całość pojazdu szynowego, począwszy od szyby przedniej, czołowej po okna boczne i przedziałowe.

Charakterystyka szyby czołowej jest zgoła inna niż tych pasażerskich. Z kilu rozmów już wiem, że ich produkcja zdecydowanie różni się od innych. Czy możemy wyjaśnić o jakie różnice chodzi?

Szyby te posiadają atesty, które uzyskuje się poprzez ostrzeliwanie. W szybie czołowej jest kilka warstw samego szkła, jak i też folii. Jest to bezpieczne szkło, które ma zapobiec tragediom, jeżeli chodzi o prowadzącego. Nie raz się zdarza, że ktoś rzuca jakimiś przedmiotami w stronę pociągów. Dlatego szyby mają zachować bezpieczeństwo. Oczywiście, szyba taka się stłucze, ale zapobiegnie jakiejś większej tragedii.

Przednie szyby mają bardzo często pasować do designu pociągu. Czy to jest ciężka praca dla producenta szyby, żeby realizować takie nietypowe zamówienia?

Produkujemy różne szyby: gięte sferycznie, cylindrycznie i inne. Tego wymaga rynek. Dlatego te pociągi i w ogóle pojazdy szynowe są ładniejsze. Na design ludzie zwracają coraz większą uwagę. Musimy się do tego przystosować.

Ile czasu potrzeba na wyprodukowanie takiej szyby czołowej?

Aby wyprodukować taką jedną szybę to potrzeba ok. 10 godzin. W przypadku całego procesu, to wszystko zależy już od zamawiającego i projektu. Zazwyczaj dostajemy rysunki, które przychodzą do działu technicznego. Potem opracowujemy na ich podstawie formy. Zatem, żeby wyprodukować produkt od zera, to potrzeba około miesiąca.

Jakie nietypowe zamówienia zrealizowało Glaspo?

Wszystkie były nietypowe, w zależności od potrzeb. Robiliśmy szyby kuloodporne do pojazdów wojskowych. To jest szyba, która składa się aż z siedmiu warstw.

Jaki udział w produkcji szyb dla transportu publicznego na Polskę posiada Glaspo?

Myślę, że mamy gdzieś ok. 40% rynku, mimo wszystko staramy się cały czas umacniać swoją pozycję.

Jesteście zatem jednym z głównych graczy na naszym rodzimym rynku?

Są też firmy, które produkują okna, a my dostarczamy do nich własne szkło, także obecnie możemy powiedzieć, że jest to i konkurencja, i klient.

Udało się pozyskać nowych klientów na tegorocznym InnoTransie?

Pozyskać, to trudno na razie powiedzieć. Jest za to wiele zainteresowanych współpracą firm. Mamy już umówione w naszej fabryce spotkania, także zaliczymy targi do naprawdę bardzo udanych.