Na dworcach kolejowych obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu, w wagonach restauracyjnych Wars pasażerowie mogą liczyć jedynie na piwo. - Wprowadzenie piwa to był pewnego rodzaju eksperyment. Nie dzieje się nic złego, więc można pomyśleć o kolejnych zmianach – mówi w rozmowie z „TVP Info” Adrian Furgalski, członek zarządu ZDG TOR i Inicjatywy dla Infrastruktury. Obecnie Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju opracowuje projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości, który umożliwi wprowadzenie tych zmian.
W niewielu krajach obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu na dworcach i w pociągach. Wina i wódki nie kupią pasażerowie z Litwy, Bośni i Hercegowiny. Pasażerom z Polski musi natomiast wystarczyć piwo i „napoje do 4,5%zawartości alkoholu”, sprzedawane wyłącznie w wagonach restauracyjnych. Dla odmiany, w portach lotniczych i w samolotach alkohol podróżni kupić mogą.
Nie ma alkoholu, nie ma przychodów
Zabytkowy dworzec w Przemyślu wyremontowano ponad dwa lata temu. Obiekt miał być wizytówką miasta. Remont kosztował 25 mln złotych. Spółka PKP SA liczyła na to, że powierzchnią komercyjną w odnowionym budynku szybko zainteresują się najemcy. Tak się jednak nie stało. Lokale stoją puste. Podobnie sytuacja wyglądała w 2013 roku na dworcu Gdynia Główna czy Wrocław Główny.
Wielu najemców rezygnuje z dworcowych powierzchni komercyjnych. Mogą otworzyć restaurację, ale bez wina i wódki w karcie dań. W sklepach na dworcu podróżny też nie kupi alkoholu, chyba, że lokal posiada osobne wyjście, nie od strony torów.
Najemcy tracą potencjalny dochód i decydują się na lokale w innym miejscu. Efekt jest też taki, że puste dworce przynoszą spółce PKP SA straty.
O zmiany w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi wnioskuje spółka PKP SA. PKP Intercity proponuje, aby we wszystkich pociągach można było sprzedawać nie tylko piwo, czy napoje o zawartości alkoholu do 4,5 proc., ale również wino czy wódkę. – Zliberalizowanie w pewnym sensie tych przepisów będzie aktem zaufania do naszych klientów i poprawi jakość naszej oferty – mówi „TVP Info” Marcin Celejewski, prezes PKP Intercity.
Prawo do liberalizacji
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju podjęło już kroki mające na celu wprowadzeniu zmian w ustawie. – Projektowana zmiana ustawy z 26 października 1982 roku o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmowi ma na celu dopuszczenie sprzedaży, podawanie i sprzedawania napojów alkoholowych na dworcach kolejowych oraz w wagonach restauracyjnych i barowych prowadzonych w krajowym ruchu kolejowym. Ponadto celem zmiany jest zbliżenie polskiego ustawodawstwa w tym zakresie do regulacji obowiązujących w innych państwach europejskich – podaje MIiR w uzasadnieniu.
Ministerstwo chce m.in. dopuścić sprzedaż napojów alkoholowych na dworcach. – Ustawodawca kieruje się zarówno dobrem obywateli oraz dobrem przedsiębiorców, którzy prowadzą dzielność gospodarczą polegającą na sprzedaży napojów alkoholowych. Możliwość podawania, sprzedawania i spożywania napojów alkoholowych, o których mowa w projekcie ustawy przyniesie szereg korzyści. Przewiduje się, że będą to między innymi, zachęta do wynajmu powierzchni handlowo- usługowych znajdujących się na dworcach kolejowych – uzasadnia MIiR.
Nie tylko spółka PKP SA skorzystałaby na zmienia ustawy. - Wars przeprowadził wilczenia, które wykazały, że gdyby można było sprzedawać inne alkohole niż piwo obroty wzrosłyby o 30%. Chodzi oczywiście o pieniądze, jak i o to, by było normalnie – podkreśla Furgalski.
Będą kłopoty?
Według przeciwników liberalizacji ustawy, sprzedaż alkoholu może wpłynąć niekorzystnie na bezpieczeństwo podróżnych. - Są przypadki nieodpowiedniego zachowania po alkoholu. Czasami ktoś nie powinien pić. To nie powinno jednak oznaczać likwidacji tego przywileju dla reszty pasażerów – mówi Furgalski.
W 2013 roku zarejestrowano na dworcach 9775 zgłoszeń, z czego 132 to zdarzenia z udziałem osób nietrzeźwych (z pominięciem incydentów z udziałem osób bezdomnych). Zdarzenia te w skali wszystkich zgłoszeń odnotowanych w 2013 roku stanowią niewiele ponad 1%.
Ministerstwo podkreśla, że sprzedawany na dworcach alkohol należałoby sprzedawać jedynie w obrębie lokalu gastronomicznego. – Obowiązujący zakaz spożywania alkoholu na terenie dworca zostanie zachowany, w związku z czym, nie zachodzi obawa o bezpieczeństwo podróżnych – uzasadnia MIiR.