Dyrektywa unijna dotycząca cichych hamulców może mocno uderzyć PKP Cargo po kieszeni. M. in. dlatego też kolejarze mają pomysł by Grupa PKP stała się holdingiem. Miałby ona przede wszystkim wspomagać w działaniach podmioty w nim uczestniczące, a przede wszystkim – integrować je. – To jest nasza rola, żeby pilnować interesu spółek – mówi Mirosław Pawłowski, prezes PKP SA. Jak przekazuje problem Polski z cichymi hamulcami został już dostrzeżony na arenie Unii Europejskiej. Rozmowy trwają.
– Rola PKP, jako holdera i integratora, ma polegać na tym, żeby wszystko było załatwiane na jednym podwórku. Wiązałoby się to z inwestycjami ukierunkowanymi na udrożnienia dróg przejazdowych, czy inwestycjami taborowymi – mówi Mirosław Pawłowski, prezes PKP SA o pomyśle stworzenia z Grupy PKP holdingu. – Czy też w celu, żeby PKP Cargo miało spokój i nie musiało pilnować własnego podwórka, bo ktoś wymyślił na forum unijnym rozwiązanie, które będzie kosztowało spółkę duże miliardy złotych. To jest nasza rola, żeby pilnować interesu spółek – dodaje.
Mowa tutaj o słynnej już dyrektywie hałasowej, która obliguje przewoźników towarowych do wymiany kół na monoblokowe i wstawianie wstawek kompozytowych. Polska w tej sprawie wyraziła swój wyraźny sprzeciw. – Negocjujemy, rozmawiamy i przekonujemy siebie do swoich racji – mówi Pawłowski. – Nasz głos został już usłyszany. Problem ten nie dotyczy tylko Polski, ale też i innych krajów. Bardzo dobrze, że w odpowiednim czasie zostało to dostrzeżenie, zidentyfikowane i wypowiedziane wyraźne na głos, jakie mogą być efekty takiego nagłego wdrożenia takich rozwiązań – dodaje.
– Problem hałasu kolejowego dotyczy przede wszystkim części krajów Europy Zachodniej zgrupowanych wokół Beneluksu, terenów przy zachodniej granicy Niemiec, wschodniej granicy Francji, południu Anglii i północy Włoch. Tam zagęszczenie mieszkańców przekracza 400 osób na km kw. i hałas kolejowy jest rzeczywiście dużym problemem – tłumaczy Maciej Libiszewski, prezes PKP Cargo.
– W Polsce i podobnych do nas krajach, ten problem jest znacznie mniejszy, stąd dzisiaj wydatek, w zależności od tego, jak szybko poniesiony, może nawet sięgać do 2 mld zł – podaje prezes. – Dla nas jest on zupełnie nieuzasadniony – dodaje.
Libiszewski podtrzymuje też argumenty Skandynawów, którzy zwracają uwagę, że tak zwane ciche hamulce mają niekorzystny wpływ na jazdę. – Stosowanie wkładek kompozytowych może okazać się po prostu niebezpieczne. Wydłuża się droga hamowania, zwiększa się nieprzewidywalność w hamowaniu, dlatego też mamy pozytywne doświadczenia w stosowaniu wkładek żeliwnych w wagonach towarowych – podkreśla prezes PKP Cargo.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.