Ponad 10 tysięcy pracowników Polskich Linii Kolejowych uczestniczyło w szkoleniach z efektywnej komunikacji w bezpiecznym prowadzeniu ruchu pociągów. Zarządca infrastruktury ma nadzieję na podniesienie poziomu bezpieczeństwa, krytykowanego m. in. przez NIK.
W przedświątecznym tygodniu odbyło się spotkanie ostatnich grup dyżurnych ruchu. Razem ponad 10 tysięcy dyżurnych ruchu oraz kierowców drezyn i maszynistów pojazdów kolejowych zdobyło nową, jak zapewnia PKP PLK - przydatną w praktyce wiedzę.
– Bezpieczeństwo to jeden z priorytetów PKP Polskich Linii Kolejowych, dlatego spółka podwoiła ilość szkoleń oraz treningów dotyczących umiejętności pracy w warunkach stresowych. Szkolenia z efektywnej komunikacji w bezpiecznym prowadzeniu ruchu pociągów trwały prawie trzy miesiące i objęły pracowników z całej Polski – informuje rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec.
Sytuacje stresujące dyżurnego
Temat szkoleń w 2013 r. został opracowany na podstawie analizy potrzeb – ankiet podsumowujących wcześniejsze szkolenia z radzenia sobie w sytuacjach stresowych dla dyżurnych ruchu. – Programy szkoleń uaktualniono na podstawie wywiadów z pracownikami spółki oraz we współpracy z wykwalifikowanymi instruktorami. Program szkoleniowy uwzględniał specyfikę pracy na stanowiskach związanych z bezpieczeństwem ruchu kolejowego – mówi Siemieniec.
Zarządca infrastruktury zamierza kontynuować szkolenia w 2014 roku szczególnie kadry odpowiedzialnej za bezpieczne prowadzenie ruchu pociągów. Warto w tym momencie przypomnieć, że dyżurny ruchu ze Starzyn, oskarżony w procesie dotyczącym katastrofy w Szczekocinach, nie brał udziału w szkoleniach ze sprzętu, którym się posługiwał. Trzeba też przyznać, że brak odpowiedniej komunikacji pracowników kolei był jedną z przyczyn katastrofy.
NIK: Niebezpieczne koleje
Niedawno najwyższa Izba Kontroli bardzo nisko oceniła bezpieczeństwo prowadzenia ruchu, choć tu PKP PLK broni się – jak zwykle państwowe spółki po kontrolach NIK – że kontrole były przeprowadzone długo przed opublikowaniem wyników, a teraz sytuacja jest dużo lepsza.
Zdaniem NIK nadzór nad pracownikami odpowiedzialnymi za utrzymanie infrastruktury kolejowej był nierzetelny. Nie potrafili oni w czasie codziennych oględzin wykryć usterek, które ujawniano dopiero w trakcie okresowych komisyjnych badań technicznych rozjazdów. Zdaniem Izby oznacza to, że ruch pociągów był przez dłuższy okres prowadzony po niesprawnych rozjazdach, a dyżurni ruchu nie mieli o tym żadnej wiedzy.
PLK chwali się, że realizuje program podnoszenia poziomu bezpieczeństwa obejmujący ponad 170 inicjatyw. Wśród nich są działania: inwestycyjne (modernizacje przejazdów, zabudowa nowych rozjazdów, zakup urządzeń do wykrywania usterek taboru), techniczne (np. zakup rejestratorów rozmów na posterunkach), pracownicze (np. szkolenia dyżurnych, współpraca ze szkołami) oraz organizacyjne (nieustanna analiza systemu bezpieczeństwa i jego optymalizowanie).