Od 22 lipca do 31 sierpnia postój w Krakowie Płaszowie dla TLK Poprad będzie wynosił 2h15. Sprawą zajęło się Ministerstwo Transportu, ale nie ma ono dobrych informacji dla pasażerów. Zmiana rozkładu nie jest już możliwa.
Od 22 lipca do 31 sierpnia postój w Krakowie Płaszowie dla TLK Poprad będzie wynosił właśnie 2h15. Przyjazd 3.55, odjazd 6.10. O sprawie poinformował nas jeden z Czytelników przed kilkoma tygodniami. Można o tym przeczytać tutaj.
Po otrzymaniu pytań w tej sprawie od "Rynku Kolejowego" Ministerstwo Transportu wystąpiło zarówno do przewoźnika - Spółki PKP Intercity jak i zarządcy infrastruktury kolejowej - PKP Polskich Linii Kolejowych z prośbą o szczegółowe zbadanie tej sprawy. Ministerstwo zostało poinformowane, że pociąg TLK „Poprad” 33501 relacji Kraków Płaszów – Krynica jest połączeniem dwóch pociągów: TLK „Regle” 53507 relacji Gdynia Główna – Kraków Płaszów/Zakopane, z Gdyni – przyjazd do Krakowa Płaszowa o godzinie 3.53 i TLK „Nosal” relacji Warszawa Zachodnia – Kraków Płaszów/Zakopane, który z Warszawy przyjeżdża do stacji Kraków Płaszów o godzinie 4.28. Dalej po połączeniu składów rusza ze stacji Kraków Płaszów nowy pociąg TLK „Poprad” wyjeżdzający o godzinie 6.10.
- Zgodnie z wyjaśnieniami PKP Polskie Linie Kolejowe wyżej opisane rozwiązanie konstrukcyjne tego pociągu wynika z faktu modernizacji linii kolejowej nr 91, która w większości jest jednotorowa z uwagi na prowadzone prace. W związku z powyższym prędkość na czynnym torze wynosi 30–40 km/h i mijanie pociągów jest możliwe tylko na wybranych stacjach. O tej porze jadą w przeciwnym kierunku pociągi regionalne i podmiejskie wiozące duże potoki pasażerów zmierzających do pracy na godzinę 6.00, 7.00 i 8.00, stąd społecznie uzasadnionym rozwiązaniem jest wydłużenie postoju tego pociągu. Rozwiązanie to zostało uzgodnione z przewoźnikami i przez nich zaakceptowane - mówi rzecznik ministerstwa Mikołaj Karpiński.
- Na etapie ustalania rozkładów jazdy w ramach organizacji zamknięciowej obowiązującej od 9 czerwca PKP Intercity nie wyraziło zgody na tak późny odjazd pociągu TLK „Poprad” ze stacji Kraków Płaszów, niemniej jednak decydujący w takich sytuacjach jest zarządca infrastruktury kolejowej - wyjaśnia Karpiński.
- Mając na uwadze powyższe uwarunkowania, w szczególności priorytety trasowania pociągów ustalone przez zarządcę infrastruktury kolejowej, zmodyfikowanie przez zarządcę infrastruktury kolejowej rozkładu już zarządzonego wydaje się procesem skomplikowanym, gdyż wiązałoby się to ze zmianami wtórnymi pociągów innych przewoźników - podsumowuje rzecznik.