– Bardzo prawdopodobnym jest scenariusz znaczącej podwyżki cen biletów kolejowych na Mazowszu a także likwidacja najbardziej nierentownych pociągów – ocenia w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” Krzysztof Tchórzewski, poseł PiS, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury.
Koleje Mazowieckie na razie nie są ofiarami problemów woj. mazowieckiego z janosikowym (niedawno komornik zajął 61 mln zł znajdujących się na koncie UMWM) – transza dotacji dla KM została 15 kwietnia zapłacona z kredytu. Poseł Tchórzewski widzi jednak przyszłość KM w czarnych barwach.
– W tym roku mija 10-lecie utworzenia Kolei Mazowieckich. Uważam, że było to jedyna dobrze powołana i sprawna spółka przewozów pasażerskich w naszym kraju. Jednak wskutek całego cyklu błędnych decyzji władz woj. mazowieckiego koalicji PO-PSL przyszłość jej nie wygląda wspaniale. Pamiętajmy, że dla ukrycia swojej niezaradności, marszałek Adam Struzik wraz z kolegami z PO zmusili KM do zaciągnięcia kilkuset milionów kredytu celem wykupienia od Mazowsza pociągów dotychczas nieodpłatnie użytkowanych, co zmniejszało do tego czasu koszty przejazdów pasażerów. Kredyt ten miał być obsługiwany ze zwiększonej dotacji od województwa – mówi wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury Krzysztof Tchórzewski.
- W sytuacji jego totalnego kryzysu finansowego, dla ratowania swojej egzystencji, Koleje Mazowieckie będą musiały same obsłużyć ten olbrzymi kredyt, a nawet zaciągnąć następny. Z tego powodu jest bardzo prawdopodobnym jest scenariusz znaczącej podwyżki cen biletów kolejowych na Mazowszu, a także likwidacja najbardziej nierentownych pociągów. Dotknie to szczególnie biedniejszą część jego mieszkańców, która musi korzystać z transportu kolejowego, aby dojechać do pracy lub do szkoły. Mogą z tym być kłopoty z dostępem do pociągów w godzinach wieczornych i nocnych, ponieważ te pociągi są mniej obciążone pasażerami, co powoduje większy ich deficyt finansowy. Bierność rządu PO-PSL w tej sprawie jest niezwykle szkodliwa dla Polaków i zasługuje na poważne potępienie – ocenia Krzysztof Tchórzewski.
Zadłużanie ponad miarę
Polityk PiS dodaje też, iż nie zgadza się z tezą marszałka Struzika, że to zasady poboru janosikowego doprowadziły Mazowsze na skraj bankructwa. – Dla Mazowsza oczywiście dobrze by było bez janosikowego, ale nie ono jest przyczyną krachu finansów województwa. Otóż Regionalna Izba Obrachunkowa nie podziela tego przekonania, które głosi zarząd województwa PO-PSL. W swoim raporcie na temat finansów województwa, RIO stwierdza, że genezą tragicznej sytuacji finansowej województwa jest powstanie wysokiego poziomu zadłużenia w wyniku odbiegającego od jakichkolwiek realiów corocznego przeszacowywania o kilkadziesiąt procent dochodów przez jego władze – wskazuje poseł.
– Z planowanej np. w 2013 roku kwoty 2,925 mld zł, dochody województwa wyniosły w rzeczywistości 2,191 mld, a więc przeszacowano je aż o 771 milionów, czyli o 26%! Na koniec 2007 r. kredyt był niewielki i wynosił tylko 61 mln zł. Od tego roku przybywało tego długu kilkaset milionów rocznie, aż do kwoty miliarda 587 mln zł na koniec 2013 r., a w budżecie na rok 2014 jest prognozowany wzrost zadłużenia do kwoty 1,852 mld zł! Tylko koszt odsetek od tego długu wyniósł w latach 2007-13 aż 307 mln zł. A w roku 2014 odsetki będą kosztowały 82 mln zł – wylicza poseł Tchórzewski.
Minister odmówił współpracy
Jego zdaniem wszystko to jest dowodem wielkiej niegospodarności koalicji PO-PSL, która rządzi nie tylko Polską, ale i samorządem mazowieckim.
– Tak to też widzi minister finansów, który nie tylko nie udzielił Mazowszu pomocy, ale wszczął egzekucję długów. Jest to pierwszy i jak dotychczas jedyny przypadek w Polsce w stosunku do samorządów wojewódzkich. Rokuje to bardzo źle dla przyszłości nie tylko jego przedsiębiorstw ale także dla mieszkańców – twierdzi Krzysztof Tchórzewski.
Zapisz się do newslettera:
