Dziś mija dokładnie 10 lat od chwili powołania Kolei Mazowieckich. W opinii wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Infrastruktury i posła PiS Krzysztofa Tchórzewskiego, spółkę zorganizowano w dobry sposób i w odpowiednim momencie, dlatego teraz można mówić o stabilności przewozów pasażerskich w województwie.
- Z tego wzoru żadne województwo nie skorzystało. Województwo mazowieckie przejęło od Przewozów Regionalnych zakład mazowiecki jako zorganizowaną część przedsiębiorstwa i przejęło także pracowników na podstawie kodeksu pracy. Poprzedzone to zostało referendum wśród załogi - przypomina Krzysztof Tchórzewski.
Stabilne przewozy w województwie
Dla pasażerów zmiana przewoźnika odbyła się co prawda z dnia na dzień (przewozy uruchomiono z początkiem roku 2005), ale właściwie w sposób niezauważalny. - To się stało w normalnym ruchu, w trybie funkcjonowania przedsiębiorstwa. A dodatkowo doszło do tego w okresie dobrej koniunktury finansowej województwa mazowieckiego. Spółka została dokapitalizowana, dostała z czasem nowe pociągi i oczywiście została nieźle zorganizowana - tłumaczy wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury. To wszystko w opinii posła PiS dziś zapewnia stabilność funkcjonowania spółki.
- Jeśli chodzi o Mazowsze, nie widzę tu żadnych zagrożeń. Jest to dobrze funkcjonująca spółka, której systematycznie rośnie liczba przewożonych pasażerów, co także jest plusem przychodowym, ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że koleje regionalne nigdy nie będą rentowne. Przewozy mazowieckie są cały czas tak organizowane, że funkcjonują na tzw. zero plus, z zyskiem około zera. A zatem gdyby województwo sprzedało Koleje Mazowieckie, to każdy, kto je kupi, chciałby od razu w cenę wkalkulować obsługę kredytu oraz zapewnić kilkuprocentową rentowność, a to dałoby kilkunastoprocentowe wzrosty cen biletów, albo przynajmniej wzrosty cen dotacji ze strony Mazowsza. Dlatego słusznie się stało, że odstąpiono od prywatyzacji przewoźnika - dodaje.
Dla innych województw lepsze grupy
Według Krzysztofa Tchórzewskiego, sposób zorganizowania Kolei Mazowieckich, przy wielkości województwa, liczbie ludności i zasięgu sieci kolejowej był jak najbardziej trafiony. Inaczej w innych województwach, gdzie według niego znacznie lepiej byłoby tworzyć spółki nie jednego, a kilku województw: - Kierunek, który powstał na to, żeby poszczególne województwa powołały swoje spółki, jest z punktu widzenia i organizacyjnego, i finansowego, dla budżetu tych województw i pasażerów niekorzystny. Województwa mniejsze od mazowieckiego mogłyby przecież przejmować zakłady przewozów regionalnych i tworzyć swoje spółki, ale w grupach. To zapewniłoby ich mniejsze straty i lepsze funkcjonowanie - zaznacza poseł PiS.
Przypomnijmy: spółka Koleje Mazowieckie została formalnie utworzona 29 lipca 2004 roku na bazie Mazowieckiego Zakładu Przewozów Regionalnych, a działalność przewozową rozpoczęła z początkiem roku 2005. Początkowo województwo dzierżawiło od PR tabor, ale z czasem odkupiło od Przewozów Regionalnych i udziały, i pociągi. Dziś spółka jest drugim co do liczby przewożonych pasażerów przewoźnikiem w Polsce. W roku 2013 przewiozła około 63 mln pasażerów