Jak informuje szwajcarski dziennik „Neue Zürcher Zeitung" narodowy przewoźnik kolejowy SBB testuje między Bazyleą, Zurychem a Bernem nowe reguły skomunikowań, mające poprawić punktualność pociągów na całej sieci.
Celem projektu, który rozpoczął się w połowie października i potrwa do połowy grudnia, jest sprawdzenie, czy w przypadku opóźnienia pociągu odjazd o czasie skomunikowanego z nim składu jest lepszym rozwiązaniem, niż jego przetrzymanie do momentu przyjazdu opóźnionej jednostki – w tym wypadku podróżni przesiadkowi musieliby czekać na następny pociąg.
Dzięki temu nie powstawałaby „kaskada opóźnień", która negatywnie rzutuje na cały rozkład. Test prowadzony jest w dni robocze od rana do wczesnych godzin wieczornych. SBB nie wyklucza przerwania badań, jeśli od razu odczuwalne będą ich negatywne skutki. Jeśli eksperyment się powiedzie, SBB na nowo zdefiniuje, ile wynosić będzie maksymalny czas oczekiwania skomunikowanych składów, donoszą NZZ i gazeta „Schweiz am Sonntag".