Jest rozstrzygnięcie pierwszej części przetargu na dzierżawę elektrycznych zespołów trakcyjnych dla Kolei Śląskich. Przewoźnik poinformował, że skorzysta z oferty Przewozów Regionalnych.
Dzierżawa elektrycznych zespołów trakcyjnych wraz ze świadczeniem usługi utrzymania P1, P2 i P3 to przedmiot postępowania przetargowego dla Kolei Śląskich. Przewoźnik podzielił przetarg na dwie części. W pierwszej znalazł się zapis mówiący o dzierżawie siedmiu elektrycznych zespołów trakcyjnych. W przypadku wykorzystania prawa opcji, byłaby możliwość rozszerzenia tej części o nie więcej niż 7 sztuk. Decyzja o wykorzystaniu opcji ma zapaść do 30 września 2017 r. Część druga dotyczy z kolei dzierżawy czterech ezt z prawem opcji o nie więcej niż 4 kolejne składy. Decyzja ma również zapaść do 30 września.
Po otwarciu kopert okazało się, że udział w postępowaniu wzięło dwóch oferentów, którzy złożyli trzy oferty. Jak poinformował "RK" rzecznik KŚ Michał Wawrzaszek, w przypadku drugiej części przetargu, z powodu znacznego przekroczenia budżetu, zamawiający
powiadomił o unieważnieniu postępowania.
W przypadku pierwszej części zamówienia swoją ofertę złożyły jedynie Przewozy Regionalne, deklarując cenę ok. 26,5 mln zł (łącznie z prawem opcji). Jak się okazuje, kwota ta przewyższa przygotowany przez Koleje Śląskie budżet, ale przewoźnik wyjaśnia, że jest możliwość jego zwiększenia na sfinansowanie zamówienia. Tym samym oferta Przewozów Regionalnych została uznana przez śląskiego przewoźnika za najkorzystniejszą.
Elektryczne zespoły trakcyjne, które zamawiają Kolej Śląskie, będą służyły do obsługi podróżnych na terenie województwa śląskiego. Muszą one posiadać zezwolenie dopuszczenia do ruchu prezesa UTK oraz wszelką niezbędną dokumentację techniczną. Dodatkowo wykonawca musi wyposażyć składy w komplet akcesoriów do jego prawidłowej eksploatacji. Pociągi mają zawierać co najmniej 150 miejsc dla podróżnych.
– Pozyskane przez nas w ten sposób pojazdy mają wypełnić lukę między kończącą się w tym roku naszą umową na dzierżawę pojazdów z Przewozami Regionalnymi a
dostarczeniem nam przez Pesę nowych jednostek – zamówionych w drodze przetargu z tamtego roku – wyjaśnia Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Kolei Śląskich.