Partnerzy serwisu:
Prawo i polityka

Prawo restrukturyzacyjne: Nowe przepisy to rewolucja [cz.1]

Dalej Wstecz
Partner działu

Hanton

Data publikacji:
20-03-2016
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
RynekInfrastruktury.pl

Podziel się ze znajomymi:

PRAWO I POLITYKA
Prawo restrukturyzacyjne: Nowe przepisy to rewolucja [cz.1]
Przepisy obowiązującego od niedawna Prawa restrukturyzacyjnego mają charakter prodłużniczy – mówi w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” Marianna Kokowska, adwokat z Kancelarii Galt. Wierzyciele będą mogli jednak decydować o tym, co się będzie działo w postępowaniu restrukturyzacyjnym ich dłużnika.

Elżbieta Pałys, "RynekInfrastruktury.pl": Z początkiem roku weszło w życie długo przygotowywane Prawo restrukturyzacyjne. To kosmetyka czy rewolucja w obszarze rozwiązań dla firm w trudnej sytuacji?

Marianna Kokowska, adwokat, Kancelaria Galt: Zdecydowanie rewolucja. Do tej pory istniała co prawda możliwość ogłoszenia upadłości w opcji układowej. Była to jednak „upadłość”, a to wiązało się z pewną stygmatyzacją przedsiębiorcy. Paradoksalnie, upadłość układowa, mimo że miała zmierzać do tego, by przedsiębiorstwo przetrwało, nie przewidywała żadnych mechanizmów, które by temu sprzyjały, na przykład restrukturyzacji niekorzystnych umów, czy zatrudnienia. Postępowania wprowadzone Prawem restrukturyzacyjnym, oprócz tego, że zmierzają do zawarcia układu z wierzycielami, dodatkowo wprowadzają te elementy. To całkowita rewolucja.

To znaczy, że teraz będzie „trudniej” upaść?

To znaczy, że w trudnej sytuacji, zamiast składania wniosku o ogłoszenie upadłości możemy otworzyć postępowanie restrukturyzacyjne. Wtedy nie będziemy przedsiębiorcą w upadłości, a przedsiębiorcą w restrukturyzacji, co może być znacznie lepiej odbierane przez rynek.

Żeby upaść, trzeba wykazać, że spółka jest niewypłacalna. Prawo restrukturyzacyjne służy podmiotom niewypłacalnym, ale jest także dla tych, którzy są tylko zagrożeni niewypłacalnością. Postępowanie restrukturyzacyjne może więc otworzyć również spółka, która ma problemy, ale jej kondycja nie jest jeszcze bardzo zła.

Rozumiem, że to ma zapobiec temu, by firma stanęła na skraju upadłości?

Tak, może to być zachęta do tego, by przedsiębiorcy zamiast czekać do ostatniej chwili, gdy konieczny będzie wniosek o ogłoszenie upadłości, wcześniej wnioskowali o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego.
Jakie podmioty najbardziej skorzystają na nowym prawie – duże czy mniejsze?

Wydaje się, że większe mogą skorzystać bardziej o tyle, że mają większe przedsiębiorstwo do restrukturyzacji, w tym m.in. więcej umów, czy też więcej pracowników. Niemniej jednak ustawa nie jest dedykowana konkretnym przedsiębiorcom pod względem wielkości. Tak naprawdę jedynie wynagrodzenie zarządcy czy też nadzorcy może się różnić w zależności od tego jak duże jest przedsiębiorstwo.

A to wynagrodzenie jest większe czy mniejsze niż było dotychczas? Do tej pory można było powiedzieć, że niektórych przedsiębiorców nie było stać na to, by upaść.

Żeby otworzyć postępowanie restrukturyzacyjne, podobnie jak upadłościowe, trzeba mieć na to odpowiednie fundusze. Spółka, która nie posiada żadnych środków, nie może tego zrobić, ponieważ warunkiem otwarcia postępowania jest możliwość regulowania bieżących kosztów. Inaczej postępowanie zostanie umorzone.

Natomiast co do samego wynagrodzenia zarządcy, w porównaniu do wynagrodzenia syndyka czy też zarządcy w postępowaniu upadłościowym, które funkcjonowało do końca zeszłego roku, można powiedzieć, że jest ono bardziej dostosowane do konkretnej sytuacji. Jego wysokość zależy bowiem między innymi od liczby wierzycieli, liczby pracowników i także tego, czy postępowanie zakończyło się sukcesem. Zatem jest też premia za sukces. Pewne koszty postępowania są oczywiście stałe, niemniej na pewno postępowanie restrukturyzacyjne można uznać za opcję tańszą niż upadłość.

Upadłość to często zakończenie problemów dłużnika, ale początek problemów wierzycieli, którzy zostają z niezapłaconymi fakturami. Czy w postępowaniu restrukturyzacyjnym ich szanse na odzyskanie pieniędzy będą większe?

Postępowanie restrukturyzacyjne polega na tym, że to przede wszystkim dłużnikowi musi zależeć na zaspokojeniu wierzycieli. Jeżeli dłużnikowi nie będzie zależało na zapłaceniu faktury, na doprowadzeniu do przetrwania przedsiębiorstwa, to firma nie przetrwa i długi nie zostaną spłacone. Aż trzy z czterech trybów postępowań restrukturyzacyjnych są otwierane tylko na wniosek dłużnika. Jest tylko jedno, które może zostać wszczęte na wniosek wierzyciela – postępowanie sanacyjne, ale tak naprawdę, jeśli nie ma woli dłużnika, to ciężko sobie wyobrazić, by układ był zawarty i wykonywany. Wtedy, poza wyjątkowymi przypadkami, w grę wchodzi raczej upadłość.

Jeśli natomiast będzie postępowanie restrukturyzacyjne, czy wierzyciele mają szanse odzyskać większą część swoich pieniędzy niż dotychczas przy upadłości? Wiadomo, że nigdy nie było to sto procent...

Prawo restrukturyzacyjne zakłada, że długi zostaną zrestrukturyzowane. Oczywiście sposobów restrukturyzacji zadłużenia jest kilka, ale najczęstszym jest redukcja zobowiązań i rozłożenie na raty. To zapewne się nie zmieni, jednak restrukturyzowane wierzytelności mają być spłacane szybciej niż w upadłości.

Warto dodać, że sami wierzyciele mogą też mieć znaczny wpływ na kształt postępowania. Z racji tego, że postępowanie restrukturyzacyjne jest prodłużnicze, przepisy przewidują pewną premię dla wierzycieli – będą mogli oni decydować o tym, co się będzie działo w tym postępowaniu.

Natomiast w postępowaniu upadłościowym, które jest odrębnym trybem od restrukturyzacji, zwykli wierzyciele będą mieli korzystniejszą sytuację w stosunku do poprzedniej, ponieważ będą zaspokajani w tej samej kategorii, co skarb państwa, czyli np. urzędy skarbowe. W poprzednim stanie prawnym instytucje publiczne były uprzywilejowane, czy dostawały środki przed zwykłymi wierzycielami.

Powiedziała Pani, że wierzyciele będą mogli mieć wpływ na postępowanie restrukturyzacyjne. W jaki sposób?

Przede wszystkim zwiększają się uprawnienia rady wierzycieli, włącznie z tym, że organ ten będzie miał wpływ na wybór konkretnej osoby do pełnienia funkcji nadzorcy czy też zarządcy, a nawet syndyka w postępowaniu upadłościowym. To zupełna nowość.

Zmienił się także katalog czynności, które wymagają rady wierzycieli, ale istotne jest też to, że rada wierzycieli będzie organem bardziej samodzielnym. Będzie mogła się spotykać wtedy, kiedy zdecydują członkowie rady i obradować w sposób dla nich najwygodniejszy, czyli na przykład na odległość. To bardzo istotne zmiany, które powinny zachęcić wierzycieli do udziału w radzie.

Prawo restrukturyzacyjne znowelizowało także inne ustawy?

Można powiedzieć, że również zrewolucjonizowało. Przede wszystkim zmieniła się większość przepisów prawa upadłościowego. To praktycznie nowa ustawa. Jest również wiele zmian w innych ustawach, w tym podatkowych.

Czy efekty nowych przepisów są już widoczne?

Na to jeszcze za wcześnie. Wydaje się, że przedsiębiorcy potrzebują czasu, by zapoznać się z przepisami, które są bardzo obszerne. Poza tym samo napisanie planu restrukturyzacyjnego to kwestia wiedzy, pomysłu, czasu i możliwości. To skomplikowany proces. Osiągnięcie celu w postaci zawarcia układu, wymaga dobrego przygotowania. Na razie trudno ocenić zainteresowanie wykorzystaniem nowych przepisów, myślę, że będzie to możliwe za kilka miesięcy.

Czy przedsiębiorcy mają o nich dostateczną wiedzę?

Wydaje mi się, że nie do końca. Nowych instytucji jest na tyle dużo, że mogą czuć się zagubieni. Możliwe też, że czekają na to, by inni otworzyli postępowanie restrukturyzacyjne, wtedy zobaczą jak ono działa, czy to nie będzie to samo co wcześniejsza upadłość układowa, która była nieskuteczna.

Upadłość układowa w praktyce stała się tańszą opcją upadłości. Ponieważ upadłość likwidacyjna była de facto droższa, to spółka, której nie było na nią stać, czasami wnosiła o ogłoszenie upadłości układowej. Niestety takie postępowania nie kończyły się zawarciem układu, ponieważ spółka nie była do tego przygotowana, nie miała ani środków, ani planu restrukturyzacji. W postępowaniach restrukturyzacyjnych trzeba mieć ten plan. Przedsiębiorcy muszą przekonać sąd, że zasługują na restrukturyzację i że mają możliwość zaspokajania zobowiązań. To jest duża różnica.

Co się stało z dotychczasową upadłością układową, czy ten tryb nadal funkcjonuje w dotychczasowej formie?

Zasadniczo postępowanie upadłościowe teraz skupia się na likwidacji. Na zawarciu układu koncentruje się prawo restrukturyzacyjne, ale jest te z możliwość zawarcia układu w ramach postępowania likwidacyjnego. Taka opcja przewidziana jest np. na wypadek gdyby już po ogłoszeniu upadłości znalazł się inwestor zainteresowanym upadającym przedsiębiorstwem. Zawarcie układu mimo ogłoszenia upadłości nie jest zatem wykluczone.

5 kwietnia w Warszawie odbędzie się seminarium Prawo restrukturyzacyjne organizowane przez TOR Konferencje we współpracy z Kancelarią GALT. Serdecznie zapraszamy.

Drugą część wywiadu opublikujemy wkrótce na naszym portalu.


Partner działu

Hanton

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Prawo restrukturyzacyjne: Przepisy chronią dłużnika (cz. 2)

Prawo i polityka

Prawo restrukturyzacyjne: Przepisy chronią dłużnika (cz. 2)

Jakub Madrjas 26 marca 2016

Zobacz również:

Prawo restrukturyzacyjne: Przepisy chronią dłużnika (cz. 2)

Prawo i polityka

Prawo restrukturyzacyjne: Przepisy chronią dłużnika (cz. 2)

Jakub Madrjas 26 marca 2016

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5