Jakub Karnowski, prezes PKP SA, powiedział wczoraj, że zakaz sprzedaży biletów na pokładzie EIP wynika m.in. z faktu, że „Pendolino jest jak samolot”, a w samolocie nie sprzedaje się miejsc stojących. Wcześniej przedstawiciele spółek PKP mówili również o względach bezpieczeństwa. Urząd Transportu Kolejowego (UTK) podkreśla jednak, że nie zabraniał sprzedaży na pokładzie, a tabor został przez PKP IC i producenta zgłoszony jako nieposiadający miejsc stojących.
Przypomnijmy iż kilka tygodni temu, gdy w mediach pojawiły się pierwsze informacje o karach 650 zł, władze PKP IC tłumaczyły, że zakaz sprzedaży w pociągu jest podyktowany wytycznymi UTK. Tymczasem UTK poinformował wówczas, że na żadnym etapie nie sugerował, by w ogóle zakazać sprzedaży biletów w pociągach EIP – opinia UTK dotyczyła jedynie zakazu sprzedaży w przypadku 100-procentowej zajętości miejsc.
200 km/godz. niebezpieczne, 300 km/godz. bezpieczne?
Pendolino ruszyły, pierwszym, historycznym gapowiczem, który zapłacił 650 zł był dziennikarz Wirtualnej Polski, który… pomylił daty i miał bilet na inny dzień. Wczoraj Jakub Karnowski, prezes PKP SA, bronił (podczas wywiadu w Polsat News) zakazu sprzedaży biletów na pokładzie Pendolino, mówiąc: – Ten pociąg jest jak samolot, a na samolot nie można kupić biletu stojącego. Musimy mieć nad tym kontrolę. Naturalnie zgadzam się z tym, że kara 650 zł za zakup biletu na pokładzie Pendolino jest duża.
Wypowiedź prezesa wywołała dużo emocji wśród naszych Czytelników, którzy od wczoraj zadają otwarte pytania m.in., czy skoro „Pendolino jest jak samolot” i niebezpieczne jest stanie przy prędkości 160-200 km/godz., to dlaczego w Europie Zachodniej bezpieczne jest podróżowanie na stojąco przy prędkości 250-300 km/godz. w pociągach TGV czy ICE? I dlaczego niebezpieczne jest stanie „po prostu”, a bezpieczne jest spożywanie na stojąco posiłku w Warsie i korzystanie z toalety…
Co na to wszystko UTK? Katarzyna Kucharek, rzeczniczka UTK, w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” przypomniała po raz kolejny, że nie było i nie ma żadnych „wytycznych” dotyczących sprzedaży biletów na pokładzie pociągów Pendolino, a ekspertyza UTK nt. zakazu sprzedaży biletów bez miejsca siedzącego wynika z tego, iż zgodnie z dokumentacją, pociągi ED250 nie mają przewidzianych miejsc stojących.
– Zgodnie z wydanym przez UTK zezwoleniem na dopuszczenie do eksploatacji składów Pendolino, pojazd posiada 402 miejsca siedzące. Dokumentacja producenta nie przewiduje miejsc stojących – podkreśla Katarzyna Kucharek. Dodaje przy tym, że reprezentowana przez nią instytucja jest za podnoszeniem jakości i komfortu podróżowania, ale wybór sposobów ich zapewnienia jest obowiązkiem przewoźnika. – UTK nie ma narzędzi prawnych żeby nakazać spółce przyjęcie konkretnych rozwiązań – zaznacza Kucharek.
Nie było sugestii wysokich kar za zakup biletów w pociągu
Rzeczniczka podkreśliła również, że prezes UTK nigdy nie sugerował, by spółka wyłączyła możliwość sprzedaży biletów na pokładzie pociągów Pendolino, a tym bardziej nie wskazywał opcji pobierania dodatkowej opłaty za wejście na pokład pojazdu bez biletu. – Sprzedawanie biletów na pociągi Pendolino wyłącznie w liczbie odpowiadającej liczbie miejsc siedzących w każdym ze składów wydaje się naturalne, ponieważ producent nie przewidział w tych pociągach miejsc stojących – dodaje Kucharek. – UTK uważa przy tym, że za sprzedawaniem biletów wyłącznie w liczbie dostępnych miejsc siedzących w każdym ze składów, a tylko takie zostały przewidziane przez zamawiającego i producenta, przemawia nie tylko zapewnienie komfortu pasażerom, ale przede wszystkim bezpieczeństwo podróżnych – mówi Kucharek.
Kontekst tej ostatniej kwestii wydaje się być następujący: gdyby w dokumentacji nie było zapisu o braku miejsc stojących – nie byłoby dziś problemu i drakońskich kar za chęć zakupu biletów w pociągu.
Co z Dartami i Flirtami?
No i jeszcze jedna wątpliwość, na którą na razie nie znamy odpowiedzi (choć pytanie w tej sprawie zadaliśmy PKP IC już dawno): czy analogiczny zakaz sprzedaży na pokładzie pociągu planowany jest w produkowanych obecnie dla IC w sumie 40 składach zespolonych typu Dart i Flirt, które to pociągi już niedługo mają stanowić podstawę taboru do pociągów międzyregionalnych. Darty i Flirty będą przecież podobnej budowy co Pendolino.
Zapisz się do newslettera:
