Będzie nowy wykonawca prac na odcinku linii E30 z Sosnowca do Trzebini. Jak się okazało, PKP Polskie Linie Kolejowe niewłaściwie oszacowały zakres wymaganych prac, przez co modernizacja połączenia z Krakowa do Katowic opóźni się o co najmniej trzy lata.
Chodzi o przeciągające się już od kilku lat prace na linii E30 na odcinkach Jaworzno Szczakowa – Trzebinia i Jaworzno Szczakowa – Sosnowiec Jęzor. Miały on zostać wykonane w trakcie zakończonej już perspektywy unijnej 2007-2013, jednak właściwie ledwo się rozpoczęły. Wykonawca po wejściu na plac budowy stwierdził bowiem, że kontrakt jest niedoszacowany. Według informacji "Rynku Kolejowego" wartość niezbędnych prac dodatkowych może sięgać 50 proc. wartego 290 mln złotych kontraktu.
- Po rozpoczęciu prac Trakcja PRKiI wielokrotnie rozważała odstąpienie od umowy, głównie wskutek zidentyfikowania konieczności wykonania wielu robót dodatkowych, nieobjętych umową – przyznaje Robert Kuczyński, dyrektor ds. komunikacji Trakcja PRKiI.
- Po podpisaniu umowy wystąpiły sytuacje, których żadna ze stron nie mogła przewidzieć, a powodowały wydłużenie czasu realizacji – dodaje Mirosław Siemieniec rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe. Spółki poinformowały wczoraj o podpisaniu "kluczowego porozumienia", które pozwoli wystartować z pracami. W rzeczywistości chodzi o rozwiązanie umowy z wykonawcą, regulujące rozliczenie wykonanych prac projektowych i budowlanych oraz ogłoszenie przetargu na zadania pozostałe do wykonania.
Kilkuletnie opóźnienie
Zgodnie z porozumieniem za prace objęte kontraktem wykonawca otrzyma wynagrodzenie za roboty budowlane i prace projektowe przewidziane do realizacji do dnia 20 czerwca 2015 r. w łącznej kwocie 55 mln zł netto. Ponadto zamawiający pokryje koszty robót dodatkowych wykonanych poza umową zasadniczą w wysokości 6,9 mln zł netto oraz pozostałe koszty wykonawcy związane z realizacją kontraktu.
Dotąd o opóźnieniach w pracach odcinku Sosnowiec - Trzebinia PKP PLK właściwie nie informowała. Zapóźnienie modernizacji połączenia Kraków - Katowice tłumaczono przede wszystkim upadłością Przedsiębiorstwa Napraw Infrastruktury, które było generalnym wykonawcą na dalszym odcinku, z Krzeszowic do Krakowa. Informaca o rozwiązaniu umowy z Trakcją potwierdza, że na odcinku Kraków - Katowice trudno mówić o postępach na którymkolwiek odcinku, a prace zakończą się najwcześniej w 2018 roku. Pieniądze unijne przeznaczone na projekt już dawno próbowano przekazać na inne inwestycje.
Co dalej?
Co z pozostałymi odcinkami E30? Na części z Krzeszowic do Krakowa zarządca infrastruktury nie zerwał kontraktu po upadku PNI, ponieważ uważał, że będzie to gwarantowało przekroczenie terminu realizacji inwestycji. Kontrakt przejęła PKP Energetyka, ale nie poradziła sobie z jego realizacją. Dopiero na koniec 2014 roku ogłoszono nowe przetargi na modernizację odcinków: Krzeszowice – Kraków Mydlniki oraz Kraków Mydlniki – Kraków Główny Towarowy. Według sugestii PKP PLK w pierwszym kwartale tego roku mogą zostać wyłonieni wykonawcy.
PKP PLK informuje, że na odcinku Krzeszowice – Trzebinia oraz Trzebinia – Sosnowiec Jęzor, w porozumieniu z wykonawcami zawężono zakres zadań do projektów, dzięki czemu po zakończeniu tego etapu i wyłonieniu wykonawców na przełomie 2015 i 2016 roku będą mogły ponownie ruszyć prace. PKP PLK nie podaje nawet szacunkowego terminu oddania do użytku całej magistrali. Opóźniona jest też realizacja prac na odcinku z Krakowa do Rzeszowa. Zarządca infrastruktury rozpisał niedawno przetarg na naprawę torów na linii kolejowej na odcinku Katowice – Chorzów Batory.
Zapisz się do newslettera:
