Minister Massel ogłosił dziś, że Ministerstwo Transportu otrzymało zgodę Komisji Europejskiej na projekty rewitalizacyjne pod koniec kwietnia, a na projekty przejazdowe i rozjazdowe - w dniu wczorajszym, czyli 15 maja.
- Infrastruktura kolejowa jest w dużej części zdekapitalizowana, co przekłada się na usługi świadczone przewoźnikom. To nie zaczęło się wczoraj. Warto tu wspomnieć, że w ubiegłym roku po raz pierwszy od 20 lat prędkości w nowym rozkładzie jazdy zostały zwiększone na większej długości odcinków, niż zmniejszone. To pokazuje skalę zacofania. I tutaj dochodzimy do sposobu, w jakim chcemy sobie z tym problemem radzić. Założeniem było modernizowanie głównych szlaków - przypomina Andrzej Massel.
- Jeśli jednak mielibyśmy tylko modernizować linie kolejowe, to nie tylko 1,2 mld, ale i więcej trzeba by przenieść na drogi - i liczyć straty. Co możemy w takiej sytuacji zrobić? Możliwości wynikają z prawa unijnego, które też ma swoje uzasadnienie - i każda zmiana mogłaby przenieść skutki negatywne. Stąd propozycja zmiany programu w części kolejowej tak, żeby znalazły się tam nowe elementy - inwestycje w mniejszym zakresie, obliczone na uzyskanie szybszego efekty przy mniejszym zaangażowaniu robót, bez zmiany prawa - mówił dziś podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego minister Andrzej Massel.
- Jest to pewna uproszczona formuła inwestycji, która jest wykonalna w krótszym horyzoncie czasowym. O takiej formie rozmawialiśmy z Komisją Europejską od roku. Pod koniec kwietnia, na spotkaniu z przewodniczącymi Hahnem i Kallasem uzyskaliśmy zgodę, żeby pod pewnymi warunkami można było wykonywać w Polsce projekty rewitalizacyjne. Obecnie jest ich osiem i przechodzą procedury środowiskowe - ogłosił Andrzej Massel.
- Kolejne projekty dotyczą poprawy bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. Wiemy, że na wielu przejazdach giną ludzie, i inwestycje dla poprawienia bezpieczeństwa są bardzo ważne. Pierwszy pakiet projektów przejazdowych został przygotowany przez PKP PLK i jest w trakcie oceny przez GDOŚ. PLK przygotowuje już kolejne projekty. Dodatkowo, z powodu ograniczeń prędkości na przejazdach kolejowych, te projekty również przyczynią się do zwiększenia prędkości - zapewnił minister.
- Kolejną grupą są projekty rozjazdowe, gdzie usuniemy wąskie gardła na sieci kolejowej, i projekt obejmujący setki rozjazdów jest też przygotowywany - powiedział Massel zapewniając, że zaledwie wczoraj uzyskał pozytywną opinię Komisji Europejskiej dotyczącą projektów rozjazdowych i przejazdowych. - Co do zwiększenia dofinansowania z 70% do 85 %, Komisja Europejska zapowiedziała, że decyzję podejmie za kilka miesięcy, w oparciu o widoczne efekty prac. Dlatego potrzebna jest teraz mobilizacja – powiedział wiceminister transportu.
- Nie zgadzam się z tezą, która padła wczoraj, że celem jest tu wydanie pieniędzy unijnych, a nie efekt. Powiem szczerze - mi nie zależy na konsumpcji środków, a na konkretnych efektach dla podniesienia prędkości. Przykładowo 6 czerwca zaczyna kursować pociąg Eurocity Gdynia-Berlin, gdzie czas przejazdu pomiędzy Gdańskiem a Poznaniem będzie wynosił trzy i pół godziny, a jeszcze niedawno wynosił 5,5 godziny - zakończył Andrzej Massel.