W miniony wtorek doszło do kolejnego wypadku na przejeździe kolejowo- drogowym. O godzinie 03:08 na szlaku Wólka Okopska - Dorohusk na przejeździe kategorii „D” lokomotywa SM48-043 uderzyła w ciągnik siodłowy z naczepą (TIR). To już kolejne podobne zdarzenie we wschodniej części Lubelszczyzny, do którego doszło po pogorszeniu się warunków panujących na drogach.
Jak informuje „Rynek Kolejowy” Piotr Stefaniuk, rzecznik prasowy Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Lublinie, do wypadku doszło przez brak zachowania należytej ostrożności przez ukraińskiego kierowcy. Efektem kolizji jest poważne uszkodzenie pojazdu drogowego oraz lokomotywy – doszło w niej do rozszczelnienia zbiornika na paliwo, więc zaszła konieczność przepompowania paliwa do innego zbiornika.
W wyniku zdarzenia doszło do zablokowania obu torów. Przerwa w ruchu pociągów trwała od godz. 03:08 do 06:25. Z tego powodu opóźniony o 156 minut został pociąg międzynarodowy nr 21010 relacji Kijów – Warszawa.
Opisywane zdarzenie to już trzecia kolizja na przejeździe, do jakiej doszło na liniach kolejowych położonych we wschodniej części regionu. Najpierw na terenie Rejowca Fabrycznego (w ciągu linii nr 7), kierująca skodą nie zachowała należytej ostrożności i wjechała pod pociąg pasażerski. Kilka dni później pod Krasnymstawem (szlak Krasnystaw – Ruskie Piaski) 33-letni mieszkaniec Zamościa wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy, nie ustępując pierwszeństwa szynobusowi.
Na szczęście we wszystkich zdarzeniach nikt nie odniósł obrażeń.
Jak ocenia Piotr Stefaniuk, większą liczbę zdarzeń na przejazdach można wiązać z pogorszeniem sytuacji panujących na drogach.
- Potrzeba trochę czasu, aby kierowcy dostosowali swój sposób jazdy do trudniejszych warunków na jezdniach – kończy rzecznik prasowy lubelskiego SOK.