Do niecodziennego wypadku doszło wczoraj na przystanku osobowym Motycz Leśny (szlak Sadurki – Motycz linii nr 7). Pociąg Nr 52101 relacji Bydgoszcz – Lublin potrącił mężczyznę, którego zachowanie wskazywało na próbę zatrzymania składu. Poszkodowany doznał ogólnych obrażeń ciała.
Jak informuje „Rynek Kolejowy” Piotr Stefaniuk, komendant zmiany w Komendzie Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Lublinie, wczoraj wieczorem pociąg TLK „Kopernik” prowadzony lokomotywą EP07-400 potrącił 22-letniego mężczyznę. Mężczyzna usiłował zatrzymać jadący skład, stojąc na krawędzi peronu i machając rękami. Poszkodowany w wypadku został odwieziony karetką pogotowania do szpitala. Nietypowe zachowanie mężczyzny przynajmniej w jakimś stopniu tłumaczy fakt, że czuć było od niego silną woń alkoholu.
Z powodu zdarzenia tor nr 1 linii kolejowej Warszawa – Dorohusk na wspomnianym szlaku był zamknięty od godz. 21:10 do godz. 23:45. Uczestniczący w zdarzeniu pociąg odjechał z tego miejsca z 2,5 godzinnym opóźnieniem. Z powodu zdarzenia pociąg TLK Czartoryski był opóźniony o 4 minuty.
Piotr Stefaniuk dodaje, że we wczorajszy wieczór nie był to jedyny „trunkowy jegomość”, który był powodem interwencji lubelskich SOK-istów. Na peronie stacji Motycz znaleziono leżącego mężczyznę, który miał krwawiący nos, obolały bok i problemy z oddychaniem. Nie potrafił wyjaśnić jak znalazł się na stacji kolejowej.