Przetargi na nowy tabor i inwestycje towarzyszące mają zostać ogłoszone w pierwszej połowie roku – zapowiadają władze ŁKA. Mimo dotychczasowych porażek, spółka nie rezygnuje też z rozwoju sieci połączeń autobusowych – choć przy ściślejszej, niż dotąd współpracy z samorządami. Tymczasem liczba przewiezionych w niecałe dwa lata pasażerów przekroczyła już dwa miliony.
Nowością w tegorocznej ofercie łódzkiego przewoźnika samorządowego będą okazjonalne połączenia Łódź – Warszawa. Poza tym spółka przygotowuje projekty nowych zakupów. – Chcemy ubiegać się o środki unijne na powiększenie potencjału przewozowego, co przewidziano w Kontrakcie Terytorialnym – poinformował marszałek województwa Witold Stępień. Po raz kolejny padły też zapowiedzi zakupu sześciu środkowych członów do eksploatowanych już dziś elektrycznych zespołów trakcyjnych Flirt 3 oraz nowych jednostek, tym razem od początku w bardziej pojemnej wersji. Zostaną one wykorzystane do połączeń Łodzi ze wschodnią częścią województwa – do Radomska przez Piotrków Trybunalski i do Opoczna przez Tomaszów.
– Studia wykonalności mamy praktycznie ukończone. Wchodzimy w fazę przygotowywania wniosków o dofinansowanie unijne. Do połowy roku powinny zostać rozpisane przetargi – przewiduje członek zarządu ŁKA Janusz Malinowski.
Autobusy: będą kolejne próby
Tymczasem jednak działalność spółki na polu przewozów autobusowych trudno nazwać sukcesem. Uruchomione w ubiegłym roku połączenia dowozowe do stacji kolejowych najpierw w Sieradzu i Strykowie, potem w Głownie zakończyły swój żywot po zaledwie kilku miesiącach.
– Połączenia uruchomione w ubiegłym roku w Sieradzu z pewnością nie były porażką – broni przedsięwzięcia marszałek. – Mamy dobre doświadczenia, jeśli chodzi o zainteresowanie mieszkańców Sieradza. Okazało się jednak, że zamierzenia komunikacyjne samorządu miasta nie pokrywały się z możliwościami budżetowymi. Uruchomiliśmy ten eksperyment komunikacyjny z początkiem września, co utrudniło uwzględnienie go w miejskim budżecie i wieloletniej prognozie finansowej. Będziemy rozmawiać o tym, by w dłuższej perspektywie było inaczej – deklaruje Stępień.
Szansą na reaktywację i rozwój zintegrowanych z ŁKA połączeń autobusowych ma być ogłoszony właśnie konkurs unijny na transport niskoemisyjny. – Można ubiegać się w nim między innymi o dotację na zakup ekologicznych autobusów, a także na budowę węzłów przesiadkowych. Będzie to dla samorządów dobrą okazją, by włączyć się w to przedsięwzięcie – ocenia marszałek, twierdząc, że władze Sieradza i Głowna przygotowały już odpowiednie wnioski unijne. Skąd pewność, że stworzone dzięki dofinansowaniom linie będą zintegrowane taryfowo i rozkładowo z pociągami? – Kalkulacja kosztów i potencjału będzie skłaniała do udziału w organizacji spójnego systemu transportowego, którego szkieletem będzie właśnie ŁKA – odpowiada Stępień.
– Nasze autobusy dowozowe jeździły też w Głownie, którego władze sfinansowały połączenia. Frekwencja była wysoka – dodaje prezes ŁKA Andrzej Wasilewski. Nie wyjaśnia jednak, dlaczego również w tym mieście komunikacja dowozowa już nie działa.
Dwumilionowy pasażer
W okresie świąteczno-noworocznym ŁKA przewiozła dwumilionowego pasażera. Był nim uczeń drugiej klasy jednego z łódzkich techników – Eryk Rapacki. – Dojeżdżam pociągami ŁKA z Koluszek. Wcześniej musiałem na stacji Łódź Widzew przesiadać się z pociągów na autobusy MPK. Kiedy jednak ŁKA uruchomiła bezpośrednie pociągi z Koluszek przez Łódź Marysin do Zgierza, mój czas dojazdu do domu bardzo się skrócił. Czasami droga zajmuje mi mniej czasu, niż moim kolegom mieszkającym w Łodzi – powiedział Eryk dziennikarzom. Marszałek wręczył szczęśliwemu pasażerowi darmowy bilet półroczny na trasę Koluszki – Łódź – Zgierz.
– Myślę, że w tym roku przewieziemy więcej, niż dwa miliony pasażerów. Dwuipółmilionowego podróżnego spodziewamy się wczesną wiosną. Także jego uhonorujemy darmowymi przejazdami – zapowiada Stępień.
Według Janusza Malinowskiego ŁKA zawdzięcza sukces przede wszystkim nowemu, dobrze wyposażonemu i utrzymanemu taborowi. – Równie ważną rolę odgrywa dość dobre ułożenie rozkładów jazdy (choć oferta na poszczególnych liniach nie jest w pełni cykliczna) i szeroko rozwinięta sieć sprzedaży – uzupełnia, dodając, że w sprawie wzajemnej sprzedaży biletów z PKP IC toczy się postępowanie przed Urzędem Transportu Kolejowego. – Wszystko to złożyło się na nową jakość, do której wcześniej pasażerowie kolei nie byli przyzwyczajeni – podsumowuje.
ŁKA gra z Orkiestrą
ŁKA stara się konsekwentnie budować wizerunek przewoźnika odpowiedzialnego społecznie. W tym roku przewoźnik po raz kolejny włączył się w organizację finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Łódzka Kolej Aglomeracyjna przekazała do licytacji m.in. specjalnie wydany pamiątkowy bilet, przejazd pociągiem w kabinie maszynisty, sześć darmowych biletów miesięcznych – po jednym na każdą z obsługiwanych tras, album „Złota Księga Kolejnictwa w Polsce”, czapkę konduktorską, a także zestawy pomniejszych gadżetów – wyliczył marszałek województwa. Wolontariusze WOŚP będą ponadto mogli w dniu finału korzystać z darmowych przejazdów pociągami ŁKA.
– Sprzęt zakupiony dzięki środkom z licytacji trafiał już i nadal będzie trafiał do wojewódzkich szpitali – zachęcał do licytowania wystawionych przedmiotów W. Stępień. Sam przekazał z kolei model chińskiej lokomotywy spalinowej produkowanej na rynek australijski. – Będzie ona perełką w kolekcji każdego miłośnika kolei – zapewnił.