Warunki przetargu na wdrożenie systemu GSM-R na linii kolejowej E65 wykluczają możliwość udziału w nim firmy Huawei. Polski partner spółki zakwestionował warunki procedury przetargowej do KIO, oskarżając PKP PLK o naruszenie zasad konkurencyjności. PLK broni się, tłumacząc, że chodzi o zgodność z już istniejącym systemem, wdrożonym przez Kapsch na trasie Legnica-Bielawa Dolna.
Obok Huawei system GSM-R na E65 chce wdrażać w Nokia Siemens oraz Kapsch. Problem polega na tym, że zgodnie z wymogami przetargu rozwiązania techniczne proponowane przez oferenta muszą być zgodne z systemem NSS20, wdrożonym przez Kapsch na pilotażowym odcinku Legnica-Bielawa Dolna. Dostęp do tego systemu, poza Kapschem ma jedynie Nokia.
– Z niezrozumiałych dla nas powodów, w dokumentacji przetargowej na linię E65 pojawiło się wymaganie sformułowane w sposób wykluczający Huawei z możliwości oferowania swoich rozwiązań. Co ciekawe, tego wymagania początkowo nie było w kolejnym przetargu na linię E30. Niestety dla nas, również w tym przetargu ostatecznie dopisano ten sam wymóg – mówi Jarosław Czerniawski z Huawei, komentując decyzję o wprowadzeniu wymogu zaświadczenia o przebyciu określonych testów, których Huawei nie mogło przeprowadzić. Zgodnie z dodanym przez PKP PLK załącznikiem, oferent zobowiązany jest przedstawić oświadczenie potwierdzające, że oferowana infrastruktura BSS GSM-R współpracuje z systemem NSS20 na co najmniej jednej linii kolejowej lub przeszła z wynikiem pozytywnym Testy Interoperacyjności z systemem NSS20 dla interfejsu A.
Jak zauważa Paweł Zawadzki, konsultant ds. zamówień publicznych, trudno wyjaśnić skąd wziął się pomysł dodania do SIWZ oświadczenia o spełnianiu takiego warunku i jaki był cel jego wprowadzenia. – PKP PLK musiały doskonale zdawać sobie sprawę, że wprowadzając takie wymaganie zawęzi konkurencję de facto do dwóch podmiotów tj. Kapsch CarrierCom oraz Nokia Siemens Networks – mówi Zawadzki i dodaje, że niemożliwe jest wykonanie testów bez posiadania dostępu do systemu NSS20, który jest w posiadaniu firmy Kapsch CarrierCom. Dostęp do tego systemu obok firmy Kapsch ma Nokia Siemens, której Kapsch go udostępnił.
Decyzji PKP PLK broni Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy spółki. – Testy IOT (testy interopercyjności) wymienione w załączniku gwarantują blisko 100-procentową pewność, że infrastruktura radiowa GSM-R na liniach E30 i E65 będzie całkowicie zintegrowana (kompatybilna) ze szkieletem sieci NSS20 firmy Kapsch CarrierComm (KCC), który jest obecnie budowany w ramach pilotażu ERTMS – mówi Siemieniec.
Huawei podkreśla, że warunki przetargu mogły zostać skonstruowane inaczej, ponieważ PKP PLK znała dokładnie zakres testów i prac prowadzonych przez Huawei. – Huawei od dłuższego czasu stara się prowadzić przejrzystą politykę informacyjną skierowaną do PKP PLK w zakresie oferowanych rozwiązań. Przedstawiciele PKP PLK wizytowali laboratorium DB Systel, gdzie zapoznali się konfiguracją środowiska testowego „multivendor”, poznali metodologię przeprowadzania samych testów oraz przekonali się o jakości współpracy DB Systel z Huawei – tłumaczy Czerniawski.
PKP PLK podkreśla z kolei, że wymóg załącznika jest formą potwierdzenia wymogów SIWZ. – Taka forma stosowana jest przez inne europejskie zarządy kolejowe, zwłaszcza te, które stosują dla systemu GSM-R opcję multi-vendor (kilku dostawców) – mówi Siemieniec.
Zastrzeżenia do przetargu dotyczą jednak nie tylko specyfikacji, ale również zasad konkurencyjności. Po otwarciu ofert na linię E30 okazało się, że obok Trecom, partnera Huawei, w przetargu wystartowały spółki Kapsch CarrierCom, Nokia Siemens Networks, które jako jedyne mają dostęp do systemu NSS20. Trecom zareagował na wprowadzenie do SIZW wspomnianego wymogu i odwołał się do Krajowej Izby Odwoławczej, która odwołanie oddaliła. – Jak widać skład orzekający KIO nie zawsze rozumie często bardzo złożoną sferę techniczną postępowań przetargowych, w których orzeka i tym razem rzeczywistość okazała się taka, jak argumentował to odwołujący na rozprawie, tj. konkurencja została skutecznie ograniczona – uważa Zawadzki, który przygotował odwołanie w imieniu Trecom. - Należy bacznie przyglądać się poczynaniom komisji przetargowej, która, w mojej opinii, wykluczy firmę Trecom z postepowania, a jako ofertę najkorzystniejszą wybierze ofertę firmy Kapsch CarrierCom, na co niestety bezsprzecznie wskazywał fakt wprowadzenia do SIWZ dodatkowego wymogu, który na etapie składania ofert, w mojej ocenie, był zbyteczny i naruszał wyżej wskazane zapisy ustawy Prawo zamówień publicznych – dodaje Zawadzki.