Na puste od lat tory i dworce miało wrócić życie. Za sprawą szynobusu. Padały kolejne terminy uruchomienia linii. I na obietnicach się kończyło. Tymczasem pociąg do pociągu nie słabnie - pisze "Gazeta Lubuska"
Ostatni pasażerowie z Krosna czy Gubina podróżowali pociągiem w 2002 roku. Linia kolejowa została zamknięta. A 160 lat temu można stąd było się dostać pociągiem do Wrocławia czy Frankfurtu. Bogdan Mucha, zastępca dyrektora departamentu gospodarki i infrastruktury w urzędzie marszałkowskim przyznaje, że w ubiegłych latach w ramach polsko – niemieckiej współpracy oszacowano dofinansowanie dwóch par pociągów na trasie Zielona Góra – Guben - Cottbus. Wybór przewoźnika obsługującego połączenie miał rozstrzygnąć przetarg. Jednak przeszkodą w uruchomieniu takiego połączenia przez samorząd województwa stało się prawo. Bo kompetencje województwa kończą się na organizacji i dofinansowaniu krajowych, kolejowych przewozów pasażerskich. A międzynarodowymi kursami zajmuje się już ministerstwo infrastruktury - pisze "Gazeta Lubuska".
Obecnie projekt ustawy jest rozpatrywany przez sejmową komisję infrastruktury i ma być gotowy do końca roku. Wtedy to będzie można ogłosić przetarg na połączenia kolejowe Zielona Góra – Cottbus. Europoseł Bogusław Liberadzki dodaje, że prace przy nowej ustawie – po wypadku busa – nabiorą tempa. Ale zauważa też, że liberalizacja prawa nastąpiła już w styczniu bieżącego roku. I dzięki temu działają połączenia kolejowe ze Świnoujścia i Szczecina do Niemiec - czytamy w "Gazecie Lubuskiej".
Więcej