Partnerzy serwisu:
Biznes

Furgalski: Sprzedaż PKP Energetyki funduszowi jest ryzykowna

Dalej Wstecz
Partnerzy działu

EIB
Kolster
SKODA
Exatel

Data publikacji:
07-08-2015
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
jm, Rynek Kolejowy

Podziel się ze znajomymi:

BIZNES
Furgalski: Sprzedaż PKP Energetyki funduszowi jest ryzykowna
– Prywatyzacja PKP Energetyka w formule przyjętej przez zarząd PKP SA jest mocno ryzykowna. Trudno wskazać podobne rozwiązania w Europie czy na świecie, gdzie infrastruktura elektroenergetyczna wraz z dystrybucją energii nie jest częścią infrastruktury kolejowej kontrolowanej przez państwo – mówi Adrian Furgalski, wiceprezes ZDG TOR.

PKP SA i fundusz CVC Capital Partners sfinalizowały proces negocjacji sprzedaży akcji PKP Energetyka SA. Oba podmioty podpisały umowę sprzedaży akcji. Zaproponowana wartość przedsiębiorstwa opiewa na 1 965 mld zł co, po korekcie o wartość długu netto spółki daje cenę na poziomie 1 410 mld zł. Niedawno „Rp.pl” ujawniło, że Energa złożyła prawie identyczną w kwocie ofertę, co zwycięzca – luksemburski fundusz CVC Capital Partners. Pojawiły się wątpliwości, czy proces sprzedaży spółki przebiegał prawidłowo. Atmosferę podgrzały również protesty posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy złożyli doniesienie do prokuratury.  – Zaproponowana przez CVC cena zakupu PKP Energetyki była wyższa od uzyskanych na poziomie analiz aż o 30 procent – mówiła w środę w Sejmie Minister Infrastrukutry i Rozwoju Maria Wasiak.

Poparcie przez ministerstwo działań PKP SA nie zamknęło jednak sprawy. O tym w jaki sposób można sprywatyzować spółkę, uwzględniając potrzeby infrastruktury, mówi wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski. 

Rynek Kolejowy: Sprzedaż PKP Energetyka jest krytykowana przez wiele, dotąd nie przepadających za sobą, środowisk. Dlaczego wybór przez PKP funduszu inwestycyjnego CVC spotkał się z taką krytyką?

Adrian Furgalski: Zacznijmy od podawanego argumentu, że ustawa wymaga od PKP SA przeprowadzenia prywatyzacji spółek, a ponieważ nikt ustawy nie zmienił, nikt tym samym nie zwolnił spółki matki z tego zadania. Tak, ale ustawa nie narzuca sposobu prywatyzacji oraz nie zabrania np. dokonania rozdzielenia składników majątkowych a przez to funkcji, jak to miało miejsce w przypadku spółki telekomunikacyjnej. Pracując w 2005 roku w zespole Jana Rokity, który przygotowywał plan rządzenia krajem, zaproponowałem i zostało to zaakceptowane, utworzenie podległej bezpośrednio ministrowi transportu grupy kapitałowej PLK. Powiązanie kapitałowe spółek infrastrukturalnych miało polegać na wniesieniu aportem przez PKP do PLK 25 proc. akcji + 1 w kapitale zakładowym spółek PKP Energetyka, Telekomunikacja Kolejowa i PKP Informatyka. Podobne rozwiązanie proponował także chociażby rząd Marka Belki. Jeżeli dzisiaj zakłada się pełną prywatyzację, to uważam, że na rynek powinna trafić część firmy związana ze sprzedażą energii i budownictwem kolejowym, zaś infrastruktura ściśle związana z ruchem pociągów powinna stać się własnością PLK. Skoro takie rozwiązanie także nie jest brane pod uwagę, sprzedaż PKP Energetyka powinna być ukierunkowana na inwestora branżowego kontrolowanego przez państwo. Błędem jest bowiem przyjęcie kryterium ceny jako podstawowego. Doprowadziło to do rozmów z funduszem inwestycyjnym, który będzie przecież właścicielem przejściowym, nastawionym na szybkie zwiększenie wartości firmy i zyski, a przy inwestycjach kolejowych mamy bardzo długi okres zwrotu, co wg mnie jest największym zagrożeniem płynący z takiej transakcji.

PKP podkreśla jednak, że potrzebuje środków na obsługę zadłużenia.

Spłata w ostatnich 3 latach zdecydowanej większości, bo już ok. 80 proc. historycznego długu PKP jest absolutnie znakomitym osiągnięciem, ale dzisiaj nie jesteśmy już zmuszeni do podejmowania rozpaczliwych ruchów i pozyskiwania kolejnych środków za wszelką cenę. Mamy jeszcze 800 mln długu. Zaraz wpłynie na konta 200 mln zł ze sprzedaży TK Telekom. Reszta środków na spłatę mogłaby pochodzić ze sprzedaży mniejszościowego pakietu PKP Energetyka na giełdzie oraz innych mniejszych spółek, a także w drodze zbycia zbędnych nieruchomości, co rokrocznie przynosi co najmniej 250 mln zł. Do 2019 roku sprzedaż zbędnego mienia ma dać wg PKP aż 800 mln zł.

Do tego dochodzą argumenty o bezpieczeństwie energetycznym kraju.

Nie przesadzałbym z ich używaniem. PKP Energetyka obsługuje 3 proc. krajowego zużycia energii elektrycznej, a udział w rynku sprzedaży energii wynosi lekko ponad 5 proc. To jest niepotrzebne naciąganie rzeczywistości i dodawanie niepotrzebnych emocji politycznych. Faktem jest, że w całej Europie energetyka kolejowa jest częścią infrastruktury kolejowej i wszędzie ma nad nią kontrolę państwo. Fundusz CVC podaje na swoją obronę w ogłoszeniach prasowych, że przecież na Wyspach energię trakcyjną dostarcza m.in. francuski EDF. Wszystko prawda, tylko mowa jest tutaj o sprzedaży, a milczy się o kwestiach infrastruktury i dystrybucji, które w UK są oczywiście u zarządcy infrastruktury. W Niemczech energetyka nie tylko jest w grupie infrastrukturalnej, ale posiada nawet własne elektrownie. W każdym razie, próżno szukać rozwiązań, które Polska chce sobie zafundować i oczywiście nie mogąc się oprzeć na żadnym doświadczeniu trudno wyrokować jak będzie, większość jednak wątpliwości wskazuje na to, że stworzymy precedens, którego inni będą się wystrzegać. Wcale nie wykluczałbym scenariusza, w którym za kilka lat samo państwo będzie zmuszone odkupić spółkę.

W jakich obszarach działalności te wzajemne powiązania są najbardziej widoczne? Jakie skutki może mieć brak powiązań właścicielskich pomiędzy PKP Energetyką a PKP PLK?

Po pierwsze kwestie techniczne. Spójrzmy chociażby ma podstacje i sieć 15 kV przydatną w pełni tylko w powiązaniu z siecią trakcyjną PKP PLK na 3 kV. Do tego dochodzi pogotowie energetyczne, czyli pełna dyspozycyjność PKP Energetyka w sytuacjach kryzysowych. Wszyscy pamiętamy akcje związane np. z odladzaniem sieci trakcyjnej. Trudno sobie je wyobrazić bez pełnej koordynacji działań pomiędzy PKP PLK a PKP Energetyka. Podobnie jest z zadaniami związanymi z codziennym utrzymaniem infrastruktury. Trudno tutaj przecież powiedzieć, że w razie komplikacji skorzystamy z usług innego rynkowego podmiotu, bo tutaj rynek nie występuje.

Drugą, o wiele poważniejszą kwestią jest przyszła polityka modernizacji i inwestycji linii kolejowych, gdzie nie da się rozdzielić prac prowadzonych przez PKP PLK i PKP Energetyka. Jak będzie regulowana kwestia nowych podstacji na liniach nowo elektryfikowanych? Czy nowy właściciel PKP Energetyka zechce wpuścić je w ciężar swoich wydatków inwestycyjnych? Na wielu liniach wchodzą nowe pociągi, a problem mocy i parametrów daje o sobie znać na skutek mniejszej rezerwy mocy. Czy PKP Energetyka każe sobie płacić za podstacje i ich rozbudowę przy braku gwarancji poboru energii? Czy trzeba będzie gwarantować wyższy pobór energii, a w razie niższego poboru płacić? Takie problemy występują na rynku energii. PKP Energetyka była gotowa ponosić pewne nakłady i na styku z koleją działać na zasadzie zysku zero, a zarabiać poza nim. Teraz tak nie będzie, jako udziałowiec funduszu byłbym przeciwko inwestycjom, które nie mają jasno określonego okresu zwrotu jak większość infrastrukturalnych, a zwłaszcza kolejowych. Jestem ciekaw, czy prywatny właściciel wyłożyłby 1 mld zł na podstacje przy mocno politycznym projekcie uruchomienia Pendolino? Generalnie, po prywatyzacji konieczność koordynowania działań pomiędzy przewoźnikami a zarządcą infrastruktury będzie musiała zostać uzupełniona o koordynację na poziomie kontraktowym pomiędzy PLK a PKP Energetyka, bez możliwości ingerencji właścicielskich i organizacyjnych. To może osłabić efektywność funkcjonowania kolei.

Patrząc na sytuację z punktu widzenia sektora energetycznego to może nie mieć znaczenia. Większość przychodów PKP Energetyka nie pochodzi z działań prowadzonych na rzecz kolei.

I dlatego nie miałbym żadnych zastrzeżeń, żeby tę część niekolejową sprzedać. Prawdą jest bowiem, że PKP Energetyka, pomimo osadzenia w matni Grupy PKP, świetnie daje sobie na rynku pozakolejowym. Obecnie tylko 1/5 sprzedaży to energia trakcyjna. Spółka dobrze wykorzystała okazję jaką było otwarcie krajowego rynku energetycznego i nauczyła się skutecznie walczyć o klientów. Od 2014 r. sprzedaje gaz. Kapitał PKP Energetyka nie jest zatem uwięziony, ale pracuje na zewnątrz, a więc potencjalna korzyść jest już realizowana.

Obszerny raport na temat PKP Energetyki przeczytasz na portalu Monitor. A w nim:

Dane finansowe
Umowy na dostawę energii
Optymalna struktura spółki
Projekcja zachowań nowego właściciela


Zapraszamy na V Kongres Kolejowy, który odbędzie się 28 października 2015 roku w Katowicach. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi analiza polskiego rynku kolejowego oraz kwestia przygotowania inwestycji w infrastrukturze kolejowej.

Więcej informacji o Kongresie znajdziesz TUTAJ.


 

Partnerzy działu

EIB
Kolster
SKODA
Exatel

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Zobacz również:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5