Nawet rok mogą jeszcze potrwać procedury mające doprowadzić do zmiany właściciela pilskiej parowozowni. To sprawia, że zabytkowy obiekt, który znajduje się w fatalnym najprawdopodobniej będzie skazany na przetrwanie zimy bez jakiejkolwiek pomocy - alarmuje portal Twoja Piła.
Jak czytamy w portalu Twoja Piła, w ciągu ostatniego roku jedynym działaniem jakie podjęto wokół pilskiego „Okrąglaka” było ogrodzenie terenu. Niestety sam budynek został pozostawiony bez jakiejkolwiek opieki ze strony właściciela, czyli Polskich Kolei Państwowych SA. Te miały podjąć rozmowy z właścicielami Muzeum Techniki i Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej, którzy są zainteresowani przejęciem obiektu i postawieniem go na nogi, ale na razie negocjacje utkwiły w martwym punkcie.
Na razie właściciele terenu wyznaczyli jedynie geodezyjnie działkę, która mogłaby zostać wystawiona na sprzedaż, ale ujęli na niej zaledwie sam budynek, a to sprawia, że nawet w najbliższej okolicy nie można by podejmować żadnych działań. Muzeum Kolejnictwa zwrócił się do PKP z prośbą o czasowe wydzierżawienie terenu, by móc jak najszybciej rozpocząć działania ratunkowe. W odpowiedzi zaproponowano mu jednak zaporowe warunki finansowe, których nie był w stanie spełnić - czytamy w portalu Twoja Piła.