Rzucanie kamieniami w przejeżdżające pociągi, to idiotyczna “rozrywka” smarkaczy, którzy nie zdają sobie sprawy jakie zagrożenie powodują. PKP w Toruniu bije na alarm!
- Takich przypadków jest niestety całe mnóstwo - mówi Jerzy Śliwiński, naczelnik stacji PKP w Toruniu. - Ostatnio szczególnie się nasiliły.
Przepadli bez śladu
Straż Ochrony Kolei ma pełne ręce roboty. Niestety nie zawsze bezmyślnych wandali udaje się złapać. Nie ma się co dziwić, bo niestety sokistów jest dziś jak na lekarstwo. - Codziennie na patrole wychodzi dwóch sokistów - mówi Henryk Złotnicki, komendant SOK. - Pracują po 12 godzin. W nocy zmiana. W sumie zatrudnionych jest czwórka.
Doraźną kontrolą dworca zajmują się również policjanci. Robią to jednak tylko na czas przejazdu pociągów dalekobieżnych przez Toruń.
- W Ostaszewie, z wtorku na środę odnotowaliśmy kolejny przypadek wandalizmu - kontynuuje naczelnik PKP. - Szynobus wyjechał z Torunia o 21.50 we wtorek. Grupka stojących na boisku szkolnym młodych ludzi, zaczęła bez powodu rzucać kamieniami w pociąg. Na szczęście nikomu z pasażerów nic się nie stało. Na miejsce wysłaliśmy natychmiast nasz samochód, ale niestety sokistom nie udało się nikogo złapać, mimo że dokładnie przeszukali cały teren.
O włos od tragedii
Kolejnych przykładów bezmyślności nie trzeba daleko szukać. W poniedziałek, pociąg jadący z Torunia do Chełmży został obrzucony kamieniami przez grupę smarkaczy. Udało im się wybić szybę. O mały włos nie doszłoby do tragedii, gdy jeden z kamieni upadł blisko miejsca, gdzie siedziała matka z dzieckiem.
Dwa razy na godzinę
- Pamiętam, gdy na początku lipca miałem dyżur i dosłownie w odstępie jednej godziny, pociąg jadący z Torunia do Solca Kujawskiego, został dwukrotnie obrzucany przez wandali - opowiada naczelnik Śliwiński. - Tym razem jednak udało się złapać chuliganów. Wszystkich zatrzymała policja.
Od czerwca w pociągach w naszym rejonie wybitych zostało dziewięć szyb. Wymiana jednej w zależności od typu okna, to koszt około 100 zł. Dużo więcej natomiast w nowoczesnych szynobusach. - Nie potrafię powiedzieć dokładnie ile, ale czeka nas spory wydatek - podkreśla naczelnik Śliwiński. - Z resztą nawet jeśli wandale zostaną złapani, to i tak PKP obciążane jest kosztami wstawienia szyby, nowych uszczelek itd. A tego nikt za darmo nie zrobi.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.