– Dokładnie przyjrzymy się wszystkim połączeniom InterRegio. Nie wykluczam, że jeśli będą deficytowowe, będziemy się z nich wycofywać – powiedział prezes Przewozów Regionalnych Tomasz Pasikowski.
Słowa te padły podczas konferencji prasowej zorganizowanej w związku z akceptacją programu restrukturyzacyjnego spółki przez większość marszałków województw. Prezes PR wspomniał, że w nowym rozkładzie jazdy 2014/2015 z 34 połączeń InterRegio pozostało jedynie 12.
– Przyglądamy się mocno popytowi na te połączenia, chcemy doprowadzić do pewnej ich priorytetyzacji. Spółka nie może z tytułu ich uruchamiania notować żadnych strat. W wypadku ich stwierdzenia w pierwszej kolejności będziemy zwracać się do marszałków, samorządów lokalnych i Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju z pytaniem, czy nie chcą ich dotować – powiedział prezes PR.
Przykładem na to, że w komercyjny projekt PR, dotyczący uruchamiania pociągów InterRegio, mogą i chcą angażować się samorządy, są pociągi IR, które kursują pomiędzy Warszawą a Łodzią częściowo za dotacje z Łódzkiego Urzędu Marszałkowskiego, oraz weekendowy IR Białowieża z Warszawy Wschodniej do Hajnówki, do którego dorzucają się samorządy z województwa podlaskiego, uznając jego kursowanie za ważne dla społeczności lokalnej.
Prezes potwierdził, ze planowane zmniejszenie pracy eksploatacyjnej maksymalnie o 24% w ciągu następnych 5 lat, może być skutkiem nie tylko ograniczenia liczby przewozów w województwie dolnośląskim i łódzkim, ale także wycofania się z części połączeń InterRegio.