Zator: Pociągów komercyjnych nie ma z powodu przebudowy krakowskiego węzła
Kasper Fiszer ⚫ 08.05.2019 ⚫
2,7k

Przystanek Ryczów na linii nr 94fot. Tbap, lic. CC BY-SA 4.0
Kolejowych połączeń komercyjnych do parku rozrywki w Zatorze nie będzie w związku z pracami infrastrukturalnymi prowadzonymi przez PKP PLK – twierdzą Przewozy Regionalne. Na tej samej trasie uruchomiono jednak kurs dotowany z kasy marszałka województwa małopolskiego. Jeśli część podróżnych, którzy skorzystali ze wspomnianego pociągu, opłaciła przejazd przy pomocy aplikacji mobilnej, cena kupionego biletu znacznie odbiegała od tej zadeklarowanej w materiałach promocyjnych.
W miniony weekend informowaliśmy o nowych pociągach Przewozów Regionalnych z Krakowa do Oświęcimia przez Zator. Przewoźnik uruchomił kursy dzięki dofinansowaniu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, choć połączenia na krótszej trasie – z Krakowa do Zatora – chciałby dotować także właściciel parku rozrywki Energylandia. Wprowadzenie ich do rozkładu jazdy w najbliższym czasie nie wydaje się jednak realne.
PR podtrzymuje wolę uruchomienia połączeń komercyjnych, ale widzi problemy
– Podtrzymujemy wolę uruchomienia połączeń kolejowych do Zatora na zasadach komercyjnych, opartych o otwarty dostęp do infrastruktury kolejowej, np. we współpracy z podmiotem zewnętrznym. Tym niemniej obecnie największym ograniczeniem w tej kwestii są prace modernizacyjne prowadzone przez zarządcę infrastruktury m.in. w obrębie krakowskiego węzła kolejowego – mówi Dominik Lebda, rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych (Polregio). – Co za tym idzie, ograniczona jest przepustowość linii kolejowych – tłumaczy.
Rzecznik prasowy Energylandii Kris Kojder wskazywał nam już przed dwoma miesiącami, że zarządzający parkiem rozrywki prowadzą w sprawie finansowania połączeń rozmowy z PR. Przedstawiciel przewoźnika kolejowego nie odpowiedział nam natomiast na pytanie, czemu po uzyskaniu finansowania ze strony władz regionalnych udało się wprowadzić do rozkładu jazdy pociąg jadący na tej samej (a w zasadzie dłuższej, co może nieść ze sobą jeszcze dodatkowe ograniczenia) trasie, na której kursy chciałaby dotować Energylandia. Uruchomienie połączeń komercyjnych, co zauważył sam rzecznik PR, ma być jednak niemożliwe właśnie ze względu na ograniczenia infrastrukturalne.
Aplikacja Polregio naliczała zbyt wysokie ceny. Przysługuje zwrot – po reklamacji
Wojewódzkie pociągi Kraków Główny – Zator – Oświęcim wyjechały na swoją trasę po raz pierwszy w czasie minionego długiego weekendu majowego. PR informują na swojej stronie internetowej, że podróżni mogą skorzystać z korzystnej Taryfy Małopolskiej, dzięki czemu koszt przejazdu do Zatora powinien wynieść 7 zł, a do Oświęcimia – 11 zł. Jak zwrócił nam jednak uwagę Czytelnik, ceny biletów kupowanych przez oficjalną aplikację Polregio były znacznie wyższe – w przypadku dłuższej z tras różnica wynosiła aż 4,60 zł, co stanowi ponad 40 proc. należnej ceny.
– Problem z aplikacją mobilną polegający na błędnym naliczaniu opłaty za przejazd na trasie z Krakowa do Oświęcimia został naprawiony tuż po zgłoszeniu – zapewnił nas Dominik Lebda. Choć sytuacja dotknęła wyłącznie klientów, którzy opłacili przejazd w sposób elektroniczny, nie mogą oni liczyć na automatyczny zwrot nadpłaconych środków. – Pasażerom przysługuje zwrot różnicy w cenie biletu w oparciu o złożoną reklamację – mówi bowiem przedstawiciel PR.
PR podtrzymuje wolę uruchomienia połączeń komercyjnych, ale widzi problemy
– Podtrzymujemy wolę uruchomienia połączeń kolejowych do Zatora na zasadach komercyjnych, opartych o otwarty dostęp do infrastruktury kolejowej, np. we współpracy z podmiotem zewnętrznym. Tym niemniej obecnie największym ograniczeniem w tej kwestii są prace modernizacyjne prowadzone przez zarządcę infrastruktury m.in. w obrębie krakowskiego węzła kolejowego – mówi Dominik Lebda, rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych (Polregio). – Co za tym idzie, ograniczona jest przepustowość linii kolejowych – tłumaczy.
Rzecznik prasowy Energylandii Kris Kojder wskazywał nam już przed dwoma miesiącami, że zarządzający parkiem rozrywki prowadzą w sprawie finansowania połączeń rozmowy z PR. Przedstawiciel przewoźnika kolejowego nie odpowiedział nam natomiast na pytanie, czemu po uzyskaniu finansowania ze strony władz regionalnych udało się wprowadzić do rozkładu jazdy pociąg jadący na tej samej (a w zasadzie dłuższej, co może nieść ze sobą jeszcze dodatkowe ograniczenia) trasie, na której kursy chciałaby dotować Energylandia. Uruchomienie połączeń komercyjnych, co zauważył sam rzecznik PR, ma być jednak niemożliwe właśnie ze względu na ograniczenia infrastrukturalne.
Aplikacja Polregio naliczała zbyt wysokie ceny. Przysługuje zwrot – po reklamacji
Wojewódzkie pociągi Kraków Główny – Zator – Oświęcim wyjechały na swoją trasę po raz pierwszy w czasie minionego długiego weekendu majowego. PR informują na swojej stronie internetowej, że podróżni mogą skorzystać z korzystnej Taryfy Małopolskiej, dzięki czemu koszt przejazdu do Zatora powinien wynieść 7 zł, a do Oświęcimia – 11 zł. Jak zwrócił nam jednak uwagę Czytelnik, ceny biletów kupowanych przez oficjalną aplikację Polregio były znacznie wyższe – w przypadku dłuższej z tras różnica wynosiła aż 4,60 zł, co stanowi ponad 40 proc. należnej ceny.
– Problem z aplikacją mobilną polegający na błędnym naliczaniu opłaty za przejazd na trasie z Krakowa do Oświęcimia został naprawiony tuż po zgłoszeniu – zapewnił nas Dominik Lebda. Choć sytuacja dotknęła wyłącznie klientów, którzy opłacili przejazd w sposób elektroniczny, nie mogą oni liczyć na automatyczny zwrot nadpłaconych środków. – Pasażerom przysługuje zwrot różnicy w cenie biletu w oparciu o złożoną reklamację – mówi bowiem przedstawiciel PR.
Komentarze:
POLREGIO

Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |