Wróciły pociągi Toruń - Sierpc. Są możliwe przesiadki do Nasielska i Płocka
Jakub Rösler, współpraca ms. ⚫ 31.01.2022 ⚫
3,2k



fot. Mikołaj Kuras/UMWKP

fot. Mikołaj Kuras/UMWKP

fot. Mikołaj Kuras/UMWKP

fot. Mikołaj Kuras/UMWKP




Pasażer
31 stycznia wróciły pociągi regionalne na trasę z Torunia do Sierpca. Przez pierwszy miesiąc bilety na tej trasie kosztują złotówkę. Ma to zachęcić pasażerów do powrotu do pociągów, które nie jeździły przez prawie dwa lata. Władze województwa kujawsko-pomorskiego zapowiadają także powrót pociągów do Ciechocinka oraz na fragment linii 201 w Borach Tucholskich.
W ciągu ostatnich tygodni województwo kujawsko-pomorskie dostarcza nam wielu zwrotów akcji jeśli chodzi o stan kolei w regionie. Po grudniowym zamieszaniu z wyborem przewoźników, a także unieważnieniem przetargu na przewozy, dzisiaj pociągi regionalne wróciły na trasę z Torunia do Sierpca.
W komunikacie prasowym urząd marszałkowski zaznacza, że pociągi do Sierpca to "najważniejsza oczekiwana społecznie zmiana w nowym rozkładzie jazdy". Jednak połączenie to obsługują codziennie tylko trzy pary pociągów. Godziny przyjazdów i odjazdów zostały ułożone tak, by pierwszy poranny skład z Sierpca przyjeżdżał do Torunia przed godziną 8, a także by zapewnić skomunikowanie z pociągami Kolei Mazowieckich w kierunku Nasielska i Kutna przez Płock. Rzeczywiście - podróż z Torunia do Nasielska z jedną przesiadką w Sierpcu jest możliwa dwa razy dziennie, podobnie jak i w relacji powrotnej. Dwa razy dziennie z przesiadką w Sierpcu możemy też dojechać do Płocka (tu przesiadki zaplanowano bardzo dobrze).
Powrót po prawie dwóch latach
Na tą trasę pociągi wróciły po prawie dwóch latach od zawieszenia połączeń, co miało miejsce na początku pandemii. Dzisiejszy przejazd został zainaugurowany przez marszałka województwa kujawsko-pomorskiego, Piotra Całbeckiego. Przez pierwszy miesiąc bilety na to połączenie mają kosztować tylko złotówkę! Na razie są one dostępne u konduktorów, a wkrótce mają się także pojawić w kasach biletowych.
– Ta linia zostanie w niedalekiej przyszłości gruntownie zmodernizowana, łącznie z elektryfikacją oraz przebudową dworców i budową nowych przystanków, które muszą zostać dostosowane do obecnych potrzeb, związanych z m.in. z rozwojem podmiejskich osiedli mieszkaniowych. Będziemy rozwijać siatkę połączeń na tej linii. Prowadzimy też rozmowy z samorządem województwa mazowieckiego w kwestii przywrócenia pociągów relacji Toruń-Warszawa przez Lipno – powiedział marszałek Piotr Całbecki.
Kolej wróci do Ciechocinka
Województwo zapowiada też powrót długo oczekiwanego połączenia do Ciechocinka. W pierwszej fazie pociągi miałyby kursować na trasie Aleksandrów Kujawski – Ciechocinek, a docelowo w wydłużonej relacji do Torunia. O planach na reaktywację tego połączenia pisaliśmy w sierpniu 2020 roku. Do tej pory się to jednak nie udało. Województwo nie podało jak na razie szczegółów planowanego połączenia. Czekamy na odpowiedzi regionu w tej sprawie.
Reaktywacja w Borach Tucholskich
Kolejną dobrą informacją jest to, że pociągi regionalne mają wrócić na fragment linii 201, w rejonie Borów Tucholskich. Tutaj także nie podano większej ilości szczegółów, lecz biorąc pod uwagę fakt, że pociągów nie ma na odcinku z Wierzchucina do Szlachty, a także dalej, do Kościerzyny, wydaje się, że to właśnie tutaj pojawią się pociągi. Ma się to stać 13 marca tego roku.
Jak mówi nam Rafał Wąsowicz z Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego, przed zawieszeniem połączeń z powodu pandemii na tej trasie pociągi kursowały w relacji Wierzchucin – Czersk, a jedno połączenie było skrócone do Szlachty. Było to w sumie pięć par, z czego jedna w skróconej relacji. W rozkładzie jazdy znajdowały się także pociągi do Kościerzyny z Bydgoszczy, które kursowały w weekendy. Zdaniem społecznika, aby pociągi miały ekonomiczny sens i woziły pasażerów, a nie tylko powietrze, powinny kursować w relacji do Kościerzyny, która jest lokalnym centrum i przyciąga mieszkańców okolicznych gmin. W tej sprawie także czekamy na odpowiedzi z urzędu marszałkowskiego.
W komunikacie prasowym urząd marszałkowski zaznacza, że pociągi do Sierpca to "najważniejsza oczekiwana społecznie zmiana w nowym rozkładzie jazdy". Jednak połączenie to obsługują codziennie tylko trzy pary pociągów. Godziny przyjazdów i odjazdów zostały ułożone tak, by pierwszy poranny skład z Sierpca przyjeżdżał do Torunia przed godziną 8, a także by zapewnić skomunikowanie z pociągami Kolei Mazowieckich w kierunku Nasielska i Kutna przez Płock. Rzeczywiście - podróż z Torunia do Nasielska z jedną przesiadką w Sierpcu jest możliwa dwa razy dziennie, podobnie jak i w relacji powrotnej. Dwa razy dziennie z przesiadką w Sierpcu możemy też dojechać do Płocka (tu przesiadki zaplanowano bardzo dobrze).
Powrót po prawie dwóch latach
Na tą trasę pociągi wróciły po prawie dwóch latach od zawieszenia połączeń, co miało miejsce na początku pandemii. Dzisiejszy przejazd został zainaugurowany przez marszałka województwa kujawsko-pomorskiego, Piotra Całbeckiego. Przez pierwszy miesiąc bilety na to połączenie mają kosztować tylko złotówkę! Na razie są one dostępne u konduktorów, a wkrótce mają się także pojawić w kasach biletowych.
– Ta linia zostanie w niedalekiej przyszłości gruntownie zmodernizowana, łącznie z elektryfikacją oraz przebudową dworców i budową nowych przystanków, które muszą zostać dostosowane do obecnych potrzeb, związanych z m.in. z rozwojem podmiejskich osiedli mieszkaniowych. Będziemy rozwijać siatkę połączeń na tej linii. Prowadzimy też rozmowy z samorządem województwa mazowieckiego w kwestii przywrócenia pociągów relacji Toruń-Warszawa przez Lipno – powiedział marszałek Piotr Całbecki.
Kolej wróci do Ciechocinka
Województwo zapowiada też powrót długo oczekiwanego połączenia do Ciechocinka. W pierwszej fazie pociągi miałyby kursować na trasie Aleksandrów Kujawski – Ciechocinek, a docelowo w wydłużonej relacji do Torunia. O planach na reaktywację tego połączenia pisaliśmy w sierpniu 2020 roku. Do tej pory się to jednak nie udało. Województwo nie podało jak na razie szczegółów planowanego połączenia. Czekamy na odpowiedzi regionu w tej sprawie.
Reaktywacja w Borach Tucholskich
Kolejną dobrą informacją jest to, że pociągi regionalne mają wrócić na fragment linii 201, w rejonie Borów Tucholskich. Tutaj także nie podano większej ilości szczegółów, lecz biorąc pod uwagę fakt, że pociągów nie ma na odcinku z Wierzchucina do Szlachty, a także dalej, do Kościerzyny, wydaje się, że to właśnie tutaj pojawią się pociągi. Ma się to stać 13 marca tego roku.
Jak mówi nam Rafał Wąsowicz z Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego, przed zawieszeniem połączeń z powodu pandemii na tej trasie pociągi kursowały w relacji Wierzchucin – Czersk, a jedno połączenie było skrócone do Szlachty. Było to w sumie pięć par, z czego jedna w skróconej relacji. W rozkładzie jazdy znajdowały się także pociągi do Kościerzyny z Bydgoszczy, które kursowały w weekendy. Zdaniem społecznika, aby pociągi miały ekonomiczny sens i woziły pasażerów, a nie tylko powietrze, powinny kursować w relacji do Kościerzyny, która jest lokalnym centrum i przyciąga mieszkańców okolicznych gmin. W tej sprawie także czekamy na odpowiedzi z urzędu marszałkowskiego.
Komentarze:
Koronawirus a transport

M&MR Trading: Pandemia zmusiła do zmiany przyzwyczajeń, ale nie do porzucenia planów rozwojowych
687

Ryanair, Wizz Air i inne linie przygotowują się na zakaz lotów do Wielkiej Brytanii [Aktualizacja]
0
