Wiceprezydent Warszawy: Problem z PLK jest wielowarstwowy. Gdzie jest minister Adamczyk?
Michał Szymajda ⚫ 15.03.2023 ⚫
3,8k

fot. MS, Rynek Kolejowy
– Sytuacja jest bardzo poważna, masowo odwoływane są pociągi. W ciągu dwóch dni dwa razy skierowano pociągi na niewłaściwy tor. Problem z PLK jest wielowarstwowy - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.
– Problemem jest nie tylko rozkład jazdy. Te problemy w zarządzaniu w spółce PKP PLK są wielowarstwowe. W ciągu zaledwie dwóch dni dwa pociągi w Warszawie zostały skierowane na niewłaściwy tor. To jest bardzo poważna sytuacja i wzywamy kierownictwo PKP PLK, a także pana ministra Adamczyka, żeby podjął działania, aby naprawić tą sytuację i nie dopuścić do tragedii, która może nam się tutaj wydarzyć – powiedział Tomasz Bratek, zastępca prezydenta Warszawy.
Pytaliśmy Dariusza Grajdę, członka zarządu Kolei Mazowieckich, o to czy wie jak będzie wyglądać rozkład jazdy w stolicy od poniedziałku. – Nie wiemy nic, jeśli państwo przychodzą i mówią, że zapadają decyzje o zawieszeniu kolejnych połączeń, kolejnych relacji, to ja tego jeszcze nie wiem. Musimy dostać oficjalną decyzję od PKP PLK na papierze – powiedział Dariusz Grajda, prezes Kolei Mazowieckich.
– Podkreślam jeszcze raz: Koleje Mazowieckie czy SKM nie układają sobie rozkładu jazdy według "widzimisię". Tak nie jest. My składamy nasze propozycje do PKP PLK. Z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym w PKP PLK zbiera się grono, które sprawdzają te wnioski. W pierwszej kolejności planuje się pociągi PKP Intercity, później KM i SKM. Zarządca infrastruktury może wszystko – dodał i zaapelował do PKP PLK o szybką pracę nad docelowym rozwiązaniem.
– To nie może się toczyć przez dwa tygodnie. Rozwiązaniem nie jest odwoływanie pociągów w szczytach. Traktujmy poważnie podróżnych – powiedział. – Pasażerowie powinni mieć wiedzę o tym, że ich pociąg nie pojedzie z wyprzedzeniem. To pozwala im inaczej zaplanować podróż. To, co zrobiła PLK, arbitralnie zdejmując nasze pociągi z rozkładu jazdy, jest niedopuszczalne – dodał wiceszef Kolei Mazowieckich.
Pytaliśmy Dariusza Grajdę, członka zarządu Kolei Mazowieckich, o to czy wie jak będzie wyglądać rozkład jazdy w stolicy od poniedziałku. – Nie wiemy nic, jeśli państwo przychodzą i mówią, że zapadają decyzje o zawieszeniu kolejnych połączeń, kolejnych relacji, to ja tego jeszcze nie wiem. Musimy dostać oficjalną decyzję od PKP PLK na papierze – powiedział Dariusz Grajda, prezes Kolei Mazowieckich.
– Podkreślam jeszcze raz: Koleje Mazowieckie czy SKM nie układają sobie rozkładu jazdy według "widzimisię". Tak nie jest. My składamy nasze propozycje do PKP PLK. Z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym w PKP PLK zbiera się grono, które sprawdzają te wnioski. W pierwszej kolejności planuje się pociągi PKP Intercity, później KM i SKM. Zarządca infrastruktury może wszystko – dodał i zaapelował do PKP PLK o szybką pracę nad docelowym rozwiązaniem.
– To nie może się toczyć przez dwa tygodnie. Rozwiązaniem nie jest odwoływanie pociągów w szczytach. Traktujmy poważnie podróżnych – powiedział. – Pasażerowie powinni mieć wiedzę o tym, że ich pociąg nie pojedzie z wyprzedzeniem. To pozwala im inaczej zaplanować podróż. To, co zrobiła PLK, arbitralnie zdejmując nasze pociągi z rozkładu jazdy, jest niedopuszczalne – dodał wiceszef Kolei Mazowieckich.
Komentarze:
Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |