Ukraińskie pociągi wracają do miast odbitych od Rosjan
Michał Szymajda ⚫ 14.09.2022 ⚫
3,2k

Saper przy pracy na odzyskanej przez Ukraińców liniiFot. Ołeksand Kamyszyn twitter
Infrastruktura
Wraz za postępującą i jak dotąd udaną ukraińską ofensywą na froncie na wschód od Charkowa podążają pociągi. Prezes Kolei Ukraińskich Ołeksandr Kamyszyn pokazał na twitterze, jak wygląda „powrót pociągów do miasta B”. Niestety, rozminowanie linii kolejowych było przyczyną śmierci jednego z saperów.
Trwająca od tygodnia ofensywa Ukraińskich Sił Zbrojnych przynosi bardzo dobre efekty. Ukraińcy przeszli przez rosyjskie pozycje, a rosyjscy żołnierze uciekają w popłochu, pozostawiając całą masę sprzętu pancernego.
Koleje Ukraińskie 12 września podjęły próbę udrożnienia jednego z dwóch torów linii kolejowej z Charkowa do odbitej z rąk rosyjskich Balaklii (Aleksander Kamyszyn używa sformułowania „miasto B”). Dwutorowa magistrala była w kilku miejscach obsadzona przez okupacyjne wojska, ale pozycje karabinów maszynowych przy torach zostały opuszczone w związku z wdarciem się Ukraińców w inne miejsca frontu. Niestety, 12 września linii udrożnić się nie dało. Skala zniszczeń była zbyt duża jak na jednodniowe prace (słupy trakcyjne leżące na linii, niewybuchy, konieczność uzupełnienia szyn).
13 września podjęto kolejną próbę oczyszczenia szlaku. Natknięto się m.in. na opuszczone stanowisko karabinu maszynowego oraz postrzelane szyny, które trzeba było wymienić. Wieczorem Kamyszyn przekazał tragiczną informację… Dwóch saperów, pomagających w rozminowaniu linii, uległo obrażeniom przy próbie rozminowania (lub przypadkowego kontaktu) ładunku. Jeden z nich zmarł.
Kamyszyn zwraca uwagę na efekt bombardowań ukraińskiej infrastruktury energetycznej. – Cały poranek (13 września – dop. red.) spędziłem na stacji w Charkowie, ponieważ znowu mieliśmy do czynienia z black outem. Upewniłem się, że pociągi jednak jeżdżą i wyruszają o czasie. Ukraińcy muszą wiedzieć, że ich kolej w pełni funkcjonuje. To kwestia zaufania – napisał.
Od początku wojny Koleje Ukraińskie straciły 238 kolejarzy i kolejarek, którzy walczyli w szeregach armii ukraińskiej lub zginęli na kolejowej służbie. 407 z nich zostało rannych.
Koleje Ukraińskie 12 września podjęły próbę udrożnienia jednego z dwóch torów linii kolejowej z Charkowa do odbitej z rąk rosyjskich Balaklii (Aleksander Kamyszyn używa sformułowania „miasto B”). Dwutorowa magistrala była w kilku miejscach obsadzona przez okupacyjne wojska, ale pozycje karabinów maszynowych przy torach zostały opuszczone w związku z wdarciem się Ukraińców w inne miejsca frontu. Niestety, 12 września linii udrożnić się nie dało. Skala zniszczeń była zbyt duża jak na jednodniowe prace (słupy trakcyjne leżące na linii, niewybuchy, konieczność uzupełnienia szyn).
And more damages. pic.twitter.com/hdf7kcryUE
— Alexander Kamyshin (@AKamyshin) September 13, 2022
13 września podjęto kolejną próbę oczyszczenia szlaku. Natknięto się m.in. na opuszczone stanowisko karabinu maszynowego oraz postrzelane szyny, które trzeba było wymienić. Wieczorem Kamyszyn przekazał tragiczną informację… Dwóch saperów, pomagających w rozminowaniu linii, uległo obrażeniom przy próbie rozminowania (lub przypadkowego kontaktu) ładunku. Jeden z nich zmarł.
Kamyszyn zwraca uwagę na efekt bombardowań ukraińskiej infrastruktury energetycznej. – Cały poranek (13 września – dop. red.) spędziłem na stacji w Charkowie, ponieważ znowu mieliśmy do czynienia z black outem. Upewniłem się, że pociągi jednak jeżdżą i wyruszają o czasie. Ukraińcy muszą wiedzieć, że ich kolej w pełni funkcjonuje. To kwestia zaufania – napisał.
Od początku wojny Koleje Ukraińskie straciły 238 kolejarzy i kolejarek, którzy walczyli w szeregach armii ukraińskiej lub zginęli na kolejowej służbie. 407 z nich zostało rannych.
Komentarze:
Wojna Rosja - Ukraina

Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |