Tajemnicze tunele pod dworcem Grand Central w Nowym Jorku
Marcin Żywiałkowski ⚫ 05.03.2016 ⚫
6,6k

fot. RK
Pod stacją Grand Central Terminal, w samym sercu Nowego Jorku znajdują się tajemnicze tunele i stacja kolejowa. Dlaczego je wybudowano i komu miały służyć?
Pod peronami stacji Grand Central Terminal, głównego dworca kolejowego Nowego Jorku znajduje się oddzielna, ukryta stacja kolejowa. Była wykorzystywana dla potrzeb Franklina Delano Roosevelta, podczas oficjalnych wizyt w Nowym Jorku. Podziemna przestrzeń znajduje się 60 metrów pod peronami.
Grand Central Terminal został wybudowany w wyniku modernizacji starego dworca Grand Central Depot przeprowadzonej w latach 1903 do 1913. Po przebudowie, pasażerom przekazano 44 perony a sam dworzec do dziś jest największym dworcem na świecie pod względem ich liczby. Sama hala peronowa rozciąga się szeroko pod sąsiadującymi z dworcem budynkami, tworząc prostokąt ograniczony ulicami 42 Lexington Avenue, 50 st i linią pomiędzy Vanderbit Avnue i Madison Avenue. Hala główna dworca została zaprojektowana w taki sposób, by podróżny poczuł, że przybył do wielkiej metropolii. Wielkie okna, przez które wpadają strugi światła i gigantyczna pusta przestrzeń o długości 84 metrów i 37 metrów potęgują ten efekt.
Podczas przebudowy dworca, 60 metrów pod ziemią została wybudowana niezwykła konstrukcja. To podziemna elektrownia, służąca do zasilania stacji kolejowej i trakcji. Gdy od 1929 roku zasilanie stacji podłączono do elektrowni Con Edison, pomieszczenie przebudowano na podziemną stację pod luksusowym hotelem Waldorf Astoria.
Podziemna stacja zwana “Torem 61” miała bezpośrednie połączenie z luksusowym hotelem Waldorf Astoria. Gdy prezydent Roosevelt przyjeżdżał do Nowego Jorku opancerzonym pociągiem, wyjeżdżała z niego pancerna limuzyna Pierced Arrow i wjeżdżała bezpośrednio z peronu do specjalnej windy, która przenosiła go na parking hotelu.
Dlaczego prezydent musiał ukrywać się w podziemnych korytarzach zamiast przyjechać limuzyną pod wejście do hotelu? Roosevelt od lat 20. XX wieku cierpiał na chorobę Heinego-Medina i poruszał się na wózku. Nie chciał, by obywatele widzieli swojego prezydenta w takim stanie, dlatego ukrywał ten fakt przed opinią publiczną. Podziemna stacja pozwalała także uniknąć niewygodnych pytań i zdjęć dziennikarzy a także szybko przetransportować prezydenta z pokoju hotelowego w sytuacji zagrożenia.
Stacja przestała być używana na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX wieku. Od tego czasu zamieszkali tam bezdomni. Tak opisywał to New York Times: "Ludzie śpią tuż pod windą, która woziła prezydenta Roosevelta na jego wózku". Istnieją również pogłoski, że Andy Warchol zorganizował tu w 1965 roku imprezę. Do dziś na nieczynnym peronie stoi opuszczony, opancerzony wagon, który prawdopodobnie przewoził prezydenta Roosevelta. Podczas wizyty prezydenta George’a W. Busha w 2003 roku tunel został obstawiony przez Agentów Secret Service. Być może infrastruktura obejmująca tor i windę są utrzymywane do dzisiaj, by w razie sytuacji zagrożenia można było bezpiecznie ewakuować prezydenta z Hotelu Waldorf Astoria.

Grand Central Terminal został wybudowany w wyniku modernizacji starego dworca Grand Central Depot przeprowadzonej w latach 1903 do 1913. Po przebudowie, pasażerom przekazano 44 perony a sam dworzec do dziś jest największym dworcem na świecie pod względem ich liczby. Sama hala peronowa rozciąga się szeroko pod sąsiadującymi z dworcem budynkami, tworząc prostokąt ograniczony ulicami 42 Lexington Avenue, 50 st i linią pomiędzy Vanderbit Avnue i Madison Avenue. Hala główna dworca została zaprojektowana w taki sposób, by podróżny poczuł, że przybył do wielkiej metropolii. Wielkie okna, przez które wpadają strugi światła i gigantyczna pusta przestrzeń o długości 84 metrów i 37 metrów potęgują ten efekt.

Podczas przebudowy dworca, 60 metrów pod ziemią została wybudowana niezwykła konstrukcja. To podziemna elektrownia, służąca do zasilania stacji kolejowej i trakcji. Gdy od 1929 roku zasilanie stacji podłączono do elektrowni Con Edison, pomieszczenie przebudowano na podziemną stację pod luksusowym hotelem Waldorf Astoria.
Podziemna stacja zwana “Torem 61” miała bezpośrednie połączenie z luksusowym hotelem Waldorf Astoria. Gdy prezydent Roosevelt przyjeżdżał do Nowego Jorku opancerzonym pociągiem, wyjeżdżała z niego pancerna limuzyna Pierced Arrow i wjeżdżała bezpośrednio z peronu do specjalnej windy, która przenosiła go na parking hotelu.
Dlaczego prezydent musiał ukrywać się w podziemnych korytarzach zamiast przyjechać limuzyną pod wejście do hotelu? Roosevelt od lat 20. XX wieku cierpiał na chorobę Heinego-Medina i poruszał się na wózku. Nie chciał, by obywatele widzieli swojego prezydenta w takim stanie, dlatego ukrywał ten fakt przed opinią publiczną. Podziemna stacja pozwalała także uniknąć niewygodnych pytań i zdjęć dziennikarzy a także szybko przetransportować prezydenta z pokoju hotelowego w sytuacji zagrożenia.

Stacja przestała być używana na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX wieku. Od tego czasu zamieszkali tam bezdomni. Tak opisywał to New York Times: "Ludzie śpią tuż pod windą, która woziła prezydenta Roosevelta na jego wózku". Istnieją również pogłoski, że Andy Warchol zorganizował tu w 1965 roku imprezę. Do dziś na nieczynnym peronie stoi opuszczony, opancerzony wagon, który prawdopodobnie przewoził prezydenta Roosevelta. Podczas wizyty prezydenta George’a W. Busha w 2003 roku tunel został obstawiony przez Agentów Secret Service. Być może infrastruktura obejmująca tor i windę są utrzymywane do dzisiaj, by w razie sytuacji zagrożenia można było bezpiecznie ewakuować prezydenta z Hotelu Waldorf Astoria.
Komentarze:
Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |