Sieć trakcyjna połączyła Wilno z Mińskiem
Martyn Janduła ⚫ 21.09.2017 ⚫
3,4k

Stacja w miejscowości Mołodeczno Fot. paju, lic. CC BY-SA 3.0
Zakończył się długoletni proces elektryfikacji linii kolejowej łączącej stolice Litwy i Białorusi. Od grudnia pociągi pojadą po nowej trasie w czasie do 2 godzin.
Prace nad końcowym etapem elektryfikacji odcinka o długości 111 km rozpoczęły się we wrześniu 2015 r. Prac po białoruskiej stronie – na odcinku od miejscowości Mołodeczno do granicy w Kenie – podjęły się Koleje Białoruskie oraz China United Engineering Corp. Pieniądze na elektryfikację 84-kilometrowego odcinka pozyskano z pożyczki od China EximBank na kwotę 72 mln dolarów, co stanowi 85% całkowitych kosztów. Inwestycja po stronie litewskiej jest już zakończona. Litwini prowadzili prace na odcinku 28,6 km z Nowej Wilejki (lewobrzeżnej dzielnicy Wilna) do Kyviškėsu-Keny i dalej granicy z Białorusią. Wartość tego projektu wynosiła ok. 94 mln litów.
Po stronie białoruskiej udało się zakończyć inwestycję dopiero 16 września. Jednak dopiero 10 grudnia mają rozpocząć się regularne połączenia pociągami elektrycznymi pomiędzy stolicami państw. Inwestycja pozwoli na skrócenie czasu przejazdu od 40 do 45 minut, dzięki czemu podróż ma trwać ok. 2 godzin. Koleje Białoruskie zapowiedziały, że do wykorzystania linii używać będą elektrycznych zespołów trakcyjnych Flirt Stadlera, z kolei Koleje Litewskie mają w planach uruchamiać na trasie piętrowe pociągi Škody Transportation Class 575.
Plany elektryfikacji dwutorowego szlaku istnieją już od 1980 roku. Ma ona ogromne znaczenie także z punktu widzenia przewozów towarowych, gdyż są one średnio o 30% droższe przy stosowaniu trakcji spalinowej. Oba państwa oczekują teraz, że inwestycja pozwoli również na zwiększenie pojemności składów towarowych w przewozach międzynarodowych w od 40% do nawet 60%. Jednym z celów inwestycji miała być także poprawa połączenia kolejowego z Białorusi do portów nad Morzem Bałtyckim. Również Litwini liczą na, że inwestycja przyciągnie ładunki z państw Europy Wschodniej i Azji do portu w Kłajpedzie.
W 2018 roku Litwa zapowiada dalszą elektryfikację linii w Wilnie, zaś do 2020 roku zakończyć powinna się elektryfikacja odcinka z Radziwiliszki do Kłajpedy.
Po stronie białoruskiej udało się zakończyć inwestycję dopiero 16 września. Jednak dopiero 10 grudnia mają rozpocząć się regularne połączenia pociągami elektrycznymi pomiędzy stolicami państw. Inwestycja pozwoli na skrócenie czasu przejazdu od 40 do 45 minut, dzięki czemu podróż ma trwać ok. 2 godzin. Koleje Białoruskie zapowiedziały, że do wykorzystania linii używać będą elektrycznych zespołów trakcyjnych Flirt Stadlera, z kolei Koleje Litewskie mają w planach uruchamiać na trasie piętrowe pociągi Škody Transportation Class 575.
Plany elektryfikacji dwutorowego szlaku istnieją już od 1980 roku. Ma ona ogromne znaczenie także z punktu widzenia przewozów towarowych, gdyż są one średnio o 30% droższe przy stosowaniu trakcji spalinowej. Oba państwa oczekują teraz, że inwestycja pozwoli również na zwiększenie pojemności składów towarowych w przewozach międzynarodowych w od 40% do nawet 60%. Jednym z celów inwestycji miała być także poprawa połączenia kolejowego z Białorusi do portów nad Morzem Bałtyckim. Również Litwini liczą na, że inwestycja przyciągnie ładunki z państw Europy Wschodniej i Azji do portu w Kłajpedzie.
W 2018 roku Litwa zapowiada dalszą elektryfikację linii w Wilnie, zaś do 2020 roku zakończyć powinna się elektryfikacja odcinka z Radziwiliszki do Kłajpedy.
Komentarze:
Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |