Partnerzy serwisu:

Pociągi do Monachium, Brukseli i Paryża w końcu 2023 roku wcale nie są pewne

Michał Szymajda 08.07.2022 5,4k

Pociągi do Monachium, Brukseli i Paryża w końcu 2023 roku wcale nie są pewne
Fot. ms (zdjęcie ilustracyjne)
Podczas konferencji Kolejowe Przejścia Graniczne w prezentacji Ministerstwa Infrastruktury znalazły się konkretne relacje pociągów międzynarodowych, które resort chciałby otworzyć w najbliższych latach. Rzecznik ministerstwa tłumaczy jednak, żeby nie przywiązywać się do dat…
Na konferencji zorganizowanej przez Fundację ProKolej, mogliśmy zobaczyć niezwykle ciekawą prezentację przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury. Dowiedzieliśmy się z niej m.in., że w grudniu 2023 resort planuje uruchomienie następujących pociągów:

  • Paryż/Bruksela – Berlin – Warszawa (pociąg nocny)
  • Warszawa – Kraków – Wiedeń – Monachium (pociąg nocny)
  • Praga – Wrocław – Gdynia (połączenie nocne i dzienne)
  • Warszawa – Kowno (pociąg dzienny)
Dwa lata później wrócić miałby, zlikwidowany w pierwszych latach XXI wieku, pociąg Mare Balticum, który ponownie połączyłby Berlin ze Szczecinem, Koszalinem, Słupskiem, Trójmiastem i Olsztynem.

Pomimo tego, że w prezentacji pojawiły się konkretne daty, rzecznik ministerstwa infrastruktury Szymon Huptyś studzi nastroje. Przypomina, że w ubiegłym roku wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel podpisał list intencyjny w sprawie rozwoju szybkich oraz nocnych międzynarodowych kolejowych przewozów pasażerskich w Europie, tj. Trans Europe Express (TEE 2.0)

List intencyjny, to nie rozkład jazdy

– List intencyjny nie zawiera dat uruchomienia połączeń, jednak przy niektórych połączeniach pojawiały się one w trakcie prezentowania tematu przez Platformę ds. Międzynarodowego Kolejowego Transportu Pasażerskiego, która została powołana w 2020 r. z inicjatywy ministrów ds. transportu państw członkowskich Unii Europejskiej, Norwegii i Szwajcarii – wyjaśnia i dodaje, że te propozycje wymagają jeszcze doprecyzowania i rozmów, natomiast część połączeń jest już realizowana we współpracy z partnerami zagranicznymi (np. Warszawa – Berlin, Warszawa – Praga, Warszawa – Budapeszt) i może zostać dość łatwo rozbudowana.

Mowa tu na przykład o pociągu Warszawa – Kraków – Wiedeń – Monachium (wystarczy wydłużyć relację do Monachium), czy nocnym przez Berlin do Brukseli, Paryża czy Amsterdamu. Z kolei Czesi są zdeterminowani, aby uruchomić pociągi z Pragi do Wrocławia lub dalej do Gdyni w porozumieniu z PKP Intercity własnym taborem i jest to prawie pewne z datą na grudzień 2023. Podobnie będzie z połączeniem do Kowna, które będzie skomunikowane z pociągiem Kowno – Wilno. Co do innych pomysłów, przyszłość jest mglista, co sygnalizuje delikatnie rzecznik.

Nie ma lokomotyw, nie ma wagonów

– Plan rozwoju połączeń stanowi (…) wstępną koncepcję. Nie jest zapowiedzią uruchomienia konkretnych usług w określonych terminach. Nie został określony sposób finansowania koncepcji połączeń międzynarodowych, ale istnieje potrzeba jak najszybszego uruchomienia dodatkowych źródeł finansowania zakupu taboru kolejowego do relacji międzynarodowych, np. z wykorzystaniem środków unijnych – napisał.

Obecnie PKP Intercity brakuje taboru do obsługi większej liczby pociągów międzynarodowych. Nie ma zarówno lokomotyw, których nie starcza do obsługi krajowych relacji, jak i wagonów. Duża część stosunkowo nowoczesnych wagonów serii Z nie jest naprawiana, bo nie można wyłonić wykonawców przebudowy, z kolei nowe wagony z FPS, choć mają być homologowane w krajach ościennych, komfortem nie dorównują starszym konstrukcjom. Co więcej - na homologowanie nowych lokomotyw Griffin w krajach ościennych (których kupiono tylko 10) Newag ma czas aż do 2026 roku! Do tego czasu państwowy przewoźnik nie będzie miał żadnych nowych pojazdów, zdolnych wyjechać poza kraj.

Podziel się ze znajomymi:
Komentarze:
Zobacz też
Najnowsze wiadomości
Polecane wiadomości
Praca
Komentarze
Fotorelacje
Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMSKontakt
Pełna wersja strony