PKP IC: Pandemia minie, trend wzrostowy pozostanie
Roman Czubiński ⚫ 23.11.2020 ⚫
4,8k

fot. FPS H. Cegielski
Biznes
Sytuacja epidemiczna pokrzyżowała nasze plany na bieżący rok, jednak na dłuższą metę liczba naszych pasażerów będzie nadal rosła. Z tego powodu będziemy nadal realizować zaplanowane inwestycje – powiedział podczas Kongresu Kolejowego prezes zarządu PKP IC Marek Chraniuk. Podkreślił ponadto zaangażowanie spółki w dotychczasowy przebieg walki z pandemią COVID-19.
Przed pandemią spółka oceniała swoją sytuację jako bardzo dobrą. – Panował optymizm, frekwencja rosła z roku na rok. Spodziewaliśmy się uzyskać w 2020 r. wynik powyżej 50 mln pasażerów rocznie – wspominał prezes. W jego ocenie rozwój przebiegał płynnie, a osiągnięcie tak określonego celu nie było zagrożone.
Marzec przyniósł jednak zaskakujący zwrot. – Spotkaliśmy się z dużymi trudnościami. Straciliśmy pasażerów podróżujących np. na kongresy i inne wydarzenia, które odwołano – przypomniał Chraniuk. Zapewnił, że działania zaradcze zostały podjęte w szybkim tempie. – Bardzo poważnie podeszliśmy do tematu bezpieczeństwa naszych pracowników. Nie zapomnieliśmy o pasażerach pozostających za granicą. Uczestniczyliśmy w programie „LOT do Domu”. W przygotowaniach do przewozów wakacyjnych wyprzedziliśmy wręcz czas – wyliczał prezes PKP IC.
Wobec odizolowania społeczeństwa i upowszechnienia pracy zdalnej zarząd spółki musiał brać pod uwagę czynniki ekonomiczne, nie zrywając jednak ciągów komunikacyjnych. – Nie wykluczyliśmy żadnych miejscowości. Staraliśmy się, by nasze pociągi docierały w każdy zakątek Polski – stwierdził Chraniuk. Obsługiwane składami Pendolino pociągi EIP i międzynarodowe przestały kursować na kilka miesięcy. Gdy pod koniec maja stało się możliwe wznowienie pierwszych z nich, PKP IC były gotowe do ich ponownego uruchomienia.
– Według badań marketingowych ponad 85% pasażerów w okresie wakacyjnym oceniło nas bardzo dobrze – zaznaczył prezes PKP IC. Punktualność, bezpieczeństwo i czystość pociągów doczekały się ocen nie niższych od 80%. Choć nowe obostrzenia znów utrudniły działalność przewoźników, przewoźnik – według zapewnień prezesa – nadal działa efektywnie. Spółka nie rezygnuje też z żadnych zaplanowanych inwestycji. – Mamy już 4,5 mld zł w kontraktach. Strategia taborowa jest realizowana w całości – poinformował Chraniuk.
Zdaniem prezesa PKP IC po zakończeniu pandemii trend co do liczby pasażerów pozostanie wzrostowy. W jego ocenie przyczyniło się do tego – między innymi – zwiększanie od kilku lat liczby postojów handlowych. – W rozkładzie jazdy 2015/2016 było ich 369, w 2020/2021 – będzie już 476 – przytoczył dane. Przewoźnik zamierza też wprowadzać dodatkowe udogodnienia dla podróżnych, między innymi rozwijając system sprzedaży przez Internet i wydłużając czas na odwołanie rezerwacji.
Marzec przyniósł jednak zaskakujący zwrot. – Spotkaliśmy się z dużymi trudnościami. Straciliśmy pasażerów podróżujących np. na kongresy i inne wydarzenia, które odwołano – przypomniał Chraniuk. Zapewnił, że działania zaradcze zostały podjęte w szybkim tempie. – Bardzo poważnie podeszliśmy do tematu bezpieczeństwa naszych pracowników. Nie zapomnieliśmy o pasażerach pozostających za granicą. Uczestniczyliśmy w programie „LOT do Domu”. W przygotowaniach do przewozów wakacyjnych wyprzedziliśmy wręcz czas – wyliczał prezes PKP IC.
Wobec odizolowania społeczeństwa i upowszechnienia pracy zdalnej zarząd spółki musiał brać pod uwagę czynniki ekonomiczne, nie zrywając jednak ciągów komunikacyjnych. – Nie wykluczyliśmy żadnych miejscowości. Staraliśmy się, by nasze pociągi docierały w każdy zakątek Polski – stwierdził Chraniuk. Obsługiwane składami Pendolino pociągi EIP i międzynarodowe przestały kursować na kilka miesięcy. Gdy pod koniec maja stało się możliwe wznowienie pierwszych z nich, PKP IC były gotowe do ich ponownego uruchomienia.
– Według badań marketingowych ponad 85% pasażerów w okresie wakacyjnym oceniło nas bardzo dobrze – zaznaczył prezes PKP IC. Punktualność, bezpieczeństwo i czystość pociągów doczekały się ocen nie niższych od 80%. Choć nowe obostrzenia znów utrudniły działalność przewoźników, przewoźnik – według zapewnień prezesa – nadal działa efektywnie. Spółka nie rezygnuje też z żadnych zaplanowanych inwestycji. – Mamy już 4,5 mld zł w kontraktach. Strategia taborowa jest realizowana w całości – poinformował Chraniuk.
Zdaniem prezesa PKP IC po zakończeniu pandemii trend co do liczby pasażerów pozostanie wzrostowy. W jego ocenie przyczyniło się do tego – między innymi – zwiększanie od kilku lat liczby postojów handlowych. – W rozkładzie jazdy 2015/2016 było ich 369, w 2020/2021 – będzie już 476 – przytoczył dane. Przewoźnik zamierza też wprowadzać dodatkowe udogodnienia dla podróżnych, między innymi rozwijając system sprzedaży przez Internet i wydłużając czas na odwołanie rezerwacji.
Komentarze:
Koronawirus a transport

M&MR Trading: Pandemia zmusiła do zmiany przyzwyczajeń, ale nie do porzucenia planów rozwojowych
707

Ryanair, Wizz Air i inne linie przygotowują się na zakaz lotów do Wielkiej Brytanii [Aktualizacja]
0
