PKP Cargo znów uderza w związkowców. Na celowniku człokowie Rady Nadzorczej

Rola związkowca jest po stronie pracownika a nie po stronie pracodawców i bankomatów

"PKP Cargo znów uderza w związkowców. Na celowniku człokowie Rady Nadzorczej "
no i tak. Członek - to ch..? (w medycynie jak penis) a człokowie to już nie.
(admina zmoderowano ?)

Przecieki ach przecieki. Czy jest coś bez przecieków - są człokowie.
W kraju kampania, tu sprawa sądowa (zakaz prawny, przed wyrokiem)

Vivat prawo (?)!

Co za przypadek, taka afera wykryta akurat w momencie, gdy pracownicy ogłaszają gotowość do strajku... I następuje kreowanie za pośrednictwem jakże obiektywnej Gazety Wyborczej.

A tak z innej beczki: czy Piękny Adaś badający Pismo Święte nie czuje jakiegos dyskomfortu mając świadomość, że Kuk kłamie w jego imieniu? Czy może biorąc 50 tysięcy miesięcznie uczciwość badacza nie ma takiego fundamentalnego znaczenia?

@ww
"Co za przypadek, taka afera wykryta akurat w momencie, gdy pracownicy ogłaszają gotowość do strajku... I następuje kreowanie za pośrednictwem jakże obiektywnej Gazety Wyborczej."
No popatrz, to zupełnie tak samo jak afera wykreowana przez ZZ (logo za 50 mln zł) :-)
Jeszcze 2, góra 3 lata i będzie porządek z ZZ w Cargo.

Czyli zarobią do godziny 0,68 groszy, lub 0,18 centów amerykańskich. Pieniądze po które nie warto sie schylać jak wypadną. No cóż!. Dziad Kalwaryjskich zawsze będzie dziadem.

Za komorowskiego tak nie było na kolei. Zwłaszcza zanim Nowak przyniósł w teczce Karniaka

Czyli miętek się sprzedał

No to kupimy kolejną opinię prawną za grubą kasę.Oczywiście ten kto płaci ma zawsze rację.

No to kupimy kolejną opinię prawną za grubą kasę.Oczywiście ten kto płaci ma zawsze rację.

@ MALOPOLANIN

Afera z logo była wydumana? To ciekawe, bo wczoraj wszyscy pracownicy dostali maila, że jednak będzie nowe logo i wszystkie materiały identyikacji firmy zostaną zmienione. Logo niby to samo, ale dla odmiany czerwone. Oficjalnie jest oszczędność, bo tylko jeden kolor będzie.
Ale za ten pomysl ktoś już zgarnał kasę. I zapewne większą, niż oferowane pracownikom podwyżki. A pomysł przedni, na miarę przemalowania kółeczka w logo PKO BP. ;)

A tych dwóch się chcą pozbyć ze strachu przed strajkiem. Miarka się przebiera i może w końcu będzie nas więcej czekało na panów prezesów na Grójeckiej. Z dodatkowymi taczkami lepiej czekać też od strony pakingu... Może to i mniej mediane będzie, ale skuteczność wzrośnie, bo nie wszyscy przybiegają do pracy.

Ujawnienie uchwały rady, że Zarząd dostanie podwyżki w wysokości 10 000 zł przy propozycjach dla pracowników na poziomie 45 zł,jest działaniem w interesie Spółki w pełni popieranym przez pracowników. Obecny Zarząd lekceważy, upokarza, wykorzystuje, zastrasza i oszukuje pracowników, którzy stworzyli pozycję tej firmy. Dlatego w referendum za strajkiem ci pazerni ludzie bez kręgosłupa moralnego dostali "czerwoną kartkę". Jak nie zaczną szanować ludzi i odgradzać się mentalnie i finansowo od załogi to doprowadzą tą Spółkę do ruiny, bo pracownicy nie są idiotami i doskonale potrafią ocenić działania Zarządu w każdej dziedzinie a ta ocena zawarta jest w referendum, mimo podwyżek w wysokości 110 zł.Ludzie mają dość "super drogi" Zarządzie i "droga"kadro kierownicza z nadania Zarządu !!!

Koledzy z CARGO zróbcie z tym zarządem porządek bo będziecie tylko tracić, tracić i tracić - do biednej emerytury. Zarząd i nadana kadra kierownicza bankomatów sama się wyżywi.

@R
"No to kupimy kolejną opinię prawną za grubą kasę. Oczywiście kto płaci ten ma zawsze rację."
I oczywiście nie płaci wiadomej kancelarii prawnej z własnej kieszeni tylko firmowej. Najwyższy czas, aby odpowiednie organy przyjrzały się bliżej tak wydawanej forsie przy zatrudnionych w firmie tabunom prawników.

To się chłopcy z Zarządu wk...li że nie dostali podwyzki. Ja też uważam że to nie sprawiedliwe. Powinni dostać tak jak wszyscy pracownicy Cargo po 110 zł. Pewnie humor od razu by się im poprawił.

Interesem spółki nie jest robienien z pracowników nędzarzy, bo to prędzej czy później prezesikom wyjdzie na złe.

A co z trzecim członkiem RN. przedstawicielem pracowników od Miętka? Czyżby grał po stronie Zarządu?

"Wśród zarzutów jest...ujawnienie tajnej uchwały o podwyżkach dla zarządu w wysokości 10 tys. zł na osobę..."
Nasuwa się pytanie i kilka przemyśleń, mianowicie:
Po co tajne uchwały żeby zarząd mógł dostać podwyżki?? Ano po to że są one obrzydliwie wysokie i reakcja związków i pracowników na taki stan rzeczy była z góry przez zarząd przewidziana. Chcieli to ukryć, żeby nie było afery. Jakiś poziom wstydu jednak mają, albo bali się że ich nie dostaną. I słusznie :) Dobrze że związkowcy to "rozdmuchali" i pokazali oblicze Prezesa i Zarządu załodze i mniej zainteresowanej opinii publicznej. Wiadomym też było że zarząd po tym jak "podwyżka" przeleciała mu koło nosa nie przystanie na postulaty płacowe związkowców dla załogi(250 zł) i teraz widać próbuje się odgrywać i mścić. Bezczelnie odwracają kota ogonem sugerując załodze jacy to związkowcy są źli i mając załogę za półmózgi, która nie dostrzeże w jak perfidny sposób chcieli sobie przeforsować ogromne podwyżki płac.
Blado wypadli bo rzucili ochłap ludziom w postaci 110 zł i łaski nie zrobili, gdyż podwyżki są zapisane co rok od 1 lipca przez 4 lata od momentu wejścia na giełdę, pod warunkiem że wynik finansowy będzie dodatni. Ludzie dostali ten ochłap i zagłosowali za strajkiem, pokazując tym samym co myślą o Panu Prezesie, defacto najsłabszym od lat. Za to co by Prezes przygarnął (10 tys) dla siebie, załoga może się też cieszyć ale 90-ciu ludzi naraz :)
Co do wyniku finansowego to jest on zajebiście dodatni i małe dziecko łatwo to sobie obliczy i pokojarzy fakty, nie trzeba być ekonomem i bankomatem . 156 mln zysku za pierwsze półrocze, tak? Dodam że na rynku przewozów towarowych pierwsze półrocze jest zawsze najsłabsze i szczyt przewozowy przychodzi na drugie. W pierwszym półroczu wydano 300 mln na PDO, 116 mln na dywidendę i za 423 bańki kupiono czeskiego przewoźnika-AWT. Takich rzeczy (prócz dywidendy) nie robi się co roku i łatwo obliczyć że gdyby nie te "zakupy" i PDO zysk firmy byłby większy o ponad 700 mln złotych i to tylko za pierwsze półrocze :)
Doleję jeszcze oliwy do ognia i powiem że w lipcu stanowiska od naczelnika po prezesa dostały jednorazową premię w przedziale od 5 tys zł do 60 tys zł. Jestem przekonany że Purwin i zarząd na pewno przytulili górną granicę 60 tysiączków :) Ludzie poniżej naczelników nie dostali nawet "głupich" 500-set złotych..
panie Purwin w jaki sposób byście teraz nie dyskredytowali związków to pokazaliście swoje prawdziwe oblicze, obłudę, zachłanność, chciwość i nawet najwięksi przeciwnicy związkowi przyznają im rację i mają Was dość. Niczym się nie różnicie od Pana Wilka-te same pazerne charaktery. Załoga to już widzi i ma dość, czego wynikiem jest referendum strajkowe. Atmosfera w firmie jest zła i to Pańska zasługa i Pana rządów.To forum tutaj to tylko namiastka rzeczywistości. "Przyjazny pracodawca "- tak??

"Wśród zarzutów jest...ujawnienie tajnej uchwały o podwyżkach dla zarządu w wysokości 10 tys. zł na osobę..."
Nasuwa się pytanie i kilka przemyśleń, mianowicie:
Po co tajne uchwały żeby zarząd mógł dostać podwyżki?? Ano po to że są one obrzydliwie wysokie i reakcja związków i pracowników na taki stan rzeczy była z góry przez zarząd przewidziana. Chcieli to ukryć, żeby nie było afery. Jakiś poziom wstydu jednak mają, albo bali się że ich nie dostaną. I słusznie :) Dobrze że związkowcy to "rozdmuchali" i pokazali oblicze Prezesa i Zarządu załodze i mniej zainteresowanej opinii publicznej. Wiadomym też było że zarząd po tym jak "podwyżka" przeleciała mu koło nosa nie przystanie na postulaty płacowe związkowców dla załogi(250 zł) i teraz widać próbuje się odgrywać i mścić. Bezczelnie odwracają kota ogonem sugerując załodze jacy to związkowcy są źli i mając załogę za półmózgi, która nie dostrzeże w jak perfidny sposób chcieli sobie przeforsować ogromne podwyżki płac.
Blado wypadli bo rzucili ochłap ludziom w postaci 110 zł i łaski nie zrobili, gdyż podwyżki są zapisane co rok od 1 lipca przez 4 lata od momentu wejścia na giełdę, pod warunkiem że wynik finansowy będzie dodatni. Ludzie dostali ten ochłap i zagłosowali za strajkiem, pokazując tym samym co myślą o Panu Prezesie, defacto najsłabszym od lat. Za to co by Prezes przygarnął (10 tys) dla siebie, załoga może się też cieszyć ale 90-ciu ludzi naraz :)
Co do wyniku finansowego to jest on zajebiście dodatni i małe dziecko łatwo to sobie obliczy i pokojarzy fakty, nie trzeba być ekonomem i bankomatem . 156 mln zysku za pierwsze półrocze, tak? Dodam że na rynku przewozów towarowych pierwsze półrocze jest zawsze najsłabsze i szczyt przewozowy przychodzi na drugie. W pierwszym półroczu wydano 300 mln na PDO, 116 mln na dywidendę i za 423 bańki kupiono czeskiego przewoźnika-AWT. Takich rzeczy (prócz dywidendy) nie robi się co roku i łatwo obliczyć że gdyby nie te "zakupy" i PDO zysk firmy byłby większy o ponad 700 mln złotych i to tylko za pierwsze półrocze :)
Doleję jeszcze oliwy do ognia i powiem że w lipcu stanowiska od naczelnika po prezesa dostały jednorazową premię w przedziale od 5 tys zł do 60 tys zł. Jestem przekonany że Purwin i zarząd na pewno przytulili górną granicę 60 tysiączków :) Ludzie poniżej naczelników nie dostali nawet "głupich" 500-set złotych..
panie Purwin w jaki sposób byście teraz nie dyskredytowali związków to pokazaliście swoje prawdziwe oblicze, obłudę, zachłanność, chciwość i nawet najwięksi przeciwnicy związkowi przyznają im rację i mają Was dość. Niczym się nie różnicie od Pana Wilka-te same pazerne charaktery. Załoga to już widzi i ma dość, czego wynikiem jest referendum strajkowe. Atmosfera w firmie jest zła i to Pańska zasługa i Pana rządów.To forum tutaj to tylko namiastka rzeczywistości. "Przyjazny pracodawca "- tak??

"Wśród zarzutów jest...ujawnienie tajnej uchwały o podwyżkach dla zarządu w wysokości 10 tys. zł na osobę..."
Nasuwa się pytanie i kilka przemyśleń, mianowicie:
Po co tajne uchwały żeby zarząd mógł dostać podwyżki?? Ano po to że są one obrzydliwie wysokie i reakcja związków i pracowników na taki stan rzeczy była z góry przez zarząd przewidziana. Chcieli to ukryć, żeby nie było afery. Jakiś poziom wstydu jednak mają, albo bali się że ich nie dostaną. I słusznie :) Dobrze że związkowcy to "rozdmuchali" i pokazali oblicze Prezesa i Zarządu załodze i mniej zainteresowanej opinii publicznej. Wiadomym też było że zarząd po tym jak "podwyżka" przeleciała mu koło nosa nie przystanie na postulaty płacowe związkowców dla załogi(250 zł) i teraz widać próbuje się odgrywać i mścić. Bezczelnie odwracają kota ogonem sugerując załodze jacy to związkowcy są źli i mając załogę za półmózgi, która nie dostrzeże w jak perfidny sposób chcieli sobie przeforsować ogromne podwyżki płac.
Blado wypadli bo rzucili ochłap ludziom w postaci 110 zł i łaski nie zrobili, gdyż podwyżki są zapisane co rok od 1 lipca przez 4 lata od momentu wejścia na giełdę, pod warunkiem że wynik finansowy będzie dodatni. Ludzie dostali ten ochłap i zagłosowali za strajkiem, pokazując tym samym co myślą o Panu Prezesie, defacto najsłabszym od lat. Za to co by Prezes przygarnął (10 tys) dla siebie, załoga może się też cieszyć ale 90-ciu ludzi naraz :)
Co do wyniku finansowego to jest on zajebiście dodatni i małe dziecko łatwo to sobie obliczy i pokojarzy fakty, nie trzeba być ekonomem i bankomatem . 156 mln zysku za pierwsze półrocze, tak? Dodam że na rynku przewozów towarowych pierwsze półrocze jest zawsze najsłabsze i szczyt przewozowy przychodzi na drugie. W pierwszym półroczu wydano 300 mln na PDO, 116 mln na dywidendę i za 423 bańki kupiono czeskiego przewoźnika-AWT. Takich rzeczy (prócz dywidendy) nie robi się co roku i łatwo obliczyć że gdyby nie te "zakupy" i PDO zysk firmy byłby większy o ponad 700 mln złotych i to tylko za pierwsze półrocze :)
Doleję jeszcze oliwy do ognia i powiem że w lipcu stanowiska od naczelnika po prezesa dostały jednorazową premię w przedziale od 5 tys zł do 60 tys zł. Jestem przekonany że Purwin i zarząd na pewno przytulili górną granicę 60 tysiączków :) Ludzie poniżej naczelników nie dostali nawet "głupich" 500-set złotych..
panie Purwin w jaki sposób byście teraz nie dyskredytowali związków to pokazaliście swoje prawdziwe oblicze, obłudę, zachłanność, chciwość i nawet najwięksi przeciwnicy związkowi przyznają im rację i mają Was dość. Niczym się nie różnicie od Pana Wilka-te same pazerne charaktery. Załoga to już widzi i ma dość, czego wynikiem jest referendum strajkowe. Atmosfera w firmie jest zła i to Pańska zasługa i Pana rządów.To forum tutaj to tylko namiastka rzeczywistości. "Przyjazny pracodawca "- tak??

Jako akcjonariusz uważam, że prezes działa na szkodę spółki. Jutro złożę zawiadomienie do prokuratury.

Do "kolejarz realista", jak moze być dobrze w tym CARGO skoro Purwin robi to co robi, a o Dyrektorach z Centrali w Katowicach /Płachetka/ mowi się idiota i babiarz /cytat Jadwigi T./. Jeżeli tak jest no to jest przyszłość przed CARGO.

Do "autor" z 19.50, jezeli mowimy o tej samej osobie /J.T/ to cos dodam, kiedys chwaliła mi się, ze od wymienionego dyr. propozycję, ale dała mu kosza i teraz ma pod gorkę. A tak z drugiej strony, gdzie ten chłop ma oczy ? O ile to prawda.

Do "autor" z 19.50, jezeli mowimy o tej samej osobie /J.T/ to cos dodam, kiedys chwaliła mi się, że miała od wymienionego dyr. propozycję, ale dała mu kosza i teraz ma "pod gorkę". A tak z drugiej strony, gdzie ten chłop ma oczy ha ha ha ? O ile to wszystko prawda, bo wiadomo że ta kobita ma bardzo bujną
wyobraznię. Tak czy inaczej, masz rację, w CARGO już było dobrze.

Do "autor" z 19.50, jezeli mowimy o tej samej osobie /J.T/ to cos dodam, kiedys chwaliła mi się, że miała od wymienionego dyr. propozycję, ale dała mu kosza i teraz ma "pod gorkę". A tak z drugiej strony, gdzie ten chłop ma oczy ha ha ha ? O ile to wszystko prawda, bo wiadomo że ta kobita ma bardzo bujną
wyobraznię. Tak czy inaczej, masz rację, w CARGO już było dobrze.

Ludzie obudźcie się, okradają Was w biały dzień, a wy to macie gdzieś !!!??? Żenada.

Z mojego punktu widzenia, to co się dzieje w PKP Cargo to przekręt bez jakiejkolwiek wiedzy, wyprowadzają pieniądze na bzdurne szkolenia, teraz zmianę logo, itd, itd. Gdzie jest kasa ze sprzedanych spółek, nieruchomości itp. czyli to co miało być przelewane na FWP tj. 15% z każdej sprzedaży. ZŁODZIEJE W BIAŁYCH RĘKAWICZKACH. I CO NA TO ZWIĄZKI ???

A jaką kasę otrzymują ci zasłużeni działacze związkowi za pobyt w Radzie Nadzorczej? Czy są zwolnieni ze świadczenia pracy? czy dostają jeszcze jakieś pieniądze? Kiedy będą musieli składać oświadczenia majątkowe?

Tak związkowcy powinni być dla pracowników, to dlaczego biorą kasę jako członkowie rady nadzorczej i jednocześnie ,,gryzą '' rękę co ich karmi a mianowicie przedsiębiorstwo Cargo?, dwie sroki nie utrzyma się za ogon.

Związkowców Purwin próbuje niszczyć, bo boi się strajku, Ciekawe, kto okaże się mocniejszy
Co będzie zarzucał Browarkowi?

A jednocześnie trwa protest pracowników z Centrali w Krakowie, miejmy nadzieję, że uda się Pięknego Adasia wyrzucić z siodła.
http://krakow.tvp.pl/21507821/pkp-cargo-nie-w-krakowie

Może mi ktoś bliżej wyjaśni ,bo słyszałem ,że PKP Cargo jak by nie było spółka giełdowa wykłada bez najmniejszego uzasadnienia pieniążki by zatrudnić w zakładzie wschodnim maszynistów z LHS . Jeszcze do niedawna to wschodni kierował do innych zakładów swoich pracowników . Ja osobiście nie daję temu wiary ale w każdej plotce podobno jest odrobina prawdy . Jeżeli była by to prawda to jest to ewidentne działanie na szkodę spółki a to już podchodzi pod odpowiedni paragraf

W innych zakładach próbują zatrudnić tych, których niedawno namówili do emerytury...
Cargo goni w piętkę, a bankomaty już tego nawet nie zauważają, bo z niecierpliwością czekają na wynik wyborów. O branży nie mają najmniejszego pojęcie i łykają wszystko, co im doradcy "młodego Ernesta" innych mu podonych wymyślą. A że doradcy też tępi, to i efekt mizerny.

A po wyborach dresiarskie rośliny strączkowe nie będą już takie kwitnące... Ani te słupy,na których one się podpierają.

Krakowiacy nie rozumieją dlaczego ich przenoszą? Przenoszą ich z powodu optymalizacji kosztów. Po co opłacać budynek w Krakowie skoro czeka na nich już całe piętro na Francuskiej w Katowicach? Jak nie chcą pracować to nie muszą dojeżdżać. Żaden przymus. Jeśli są dobrymi pracownikami to, na pewno znajdą zatrudnienie w Krakowie. O przeprowadzce wiedzą od kilku miesięcy, więc mieli wystarczająco dużo czasu na zmianę miejsca zatrudnienia. W PKP Cargo nikt ich na siłę nie trzyma. Niech zarząd pokaże, że zależy im na rozwoju spółki i podtrzyma swoją decyzję.

Jeżeli chodzi o zatrudnienie ludzi z LHS we Wschodnim Zakładzie Cargo, to potwierdzam ci ludzie już tam są konkretnie w sekcji Zamość.Wczoraj robili już zapoznanie szlaku.Mają zapewnione specjalne przywileje np. nie mogą zarobić mniej niż u siebie czyli nie mniej niż 7 tyś. mają być zatrudniani w pierwszej kolejności jeżeli nie byłoby pracy. Niektórzy z nich niedawno odeszli z Cargo biorąc odprawy.A przecież wiadomo że w niektórych zakładach Cargo brakuje pracy i ludzie muszą jeżdżić po kraju na wygnanie.A tu proszę jaki gest.Brawo ,ciekawe czy związki coś z tym zrobią

Plejerku, oczywiście, że nie ma przymusu przenoszenia się do komfortowego open space w Katowicach. I właśnie datego ok. 3/4 pracowników (pardon: pracownic) z Kamiennej odmówiło podpisania porozumienia.
Teraz niech się martwi zarząd i dyrektorzy, czekamy na ich ruch. To dla nich za chwilę nie będzie miał kto pracować i sami mogą okazać się zbędni. No, ale skoro pan Kuk przekazał do Gazety Wyborczej informację, że podpisania odmówiło zaledwie "kilkadziesiąt szeregowych pracownic biurowych", to pewnie dyrektorzy nie będą mieli problemu ze znalezieniem ich następczyń. "Kilkadziesiąt" to duży zbiór, 21 czy 70 osób?

Twierdzisz, że wiemy o tym od kilku miesięcy? Tak, jest tylko małe "ale". Szanowny zarząd ani dyrektorzy nie rozmawiali z tymi "szeregowymi pracownicami biurowymi" (trzymajmy się Gazetowo-Kukowej retoryki, bo tak obiecująco brzmi), nikt nie przedstawił konkretnego terminu. Te "szeregowe pracownice biurowe" dowiadują się z mediów o dacie przenosin, NIKT ich nie poinformował "kilka miesięcy temu". Porozumienia przedstawiono do akceptacji pod koniec sierpnia i nie mów, że to jest "kilka miesięcy". Jeśli ktoś jest gotów się przenieść, to może wynająć mieszkanie (oczywiście, te "szeregowe pracownice biurowe" na to stać...), ale musi mieć na to czas, musi też wpłacić kaucję i jeszcze jeden drobiazg - musi znać termin przeprowadzki.

W cargo nie istnieje "komunikacja wewnętrzna", za to jest dobrze rozwinięty PR, czyli płacenie prasie za drukowanie bzdur przedstawiającyh firmę w najlepszym świetle.

To właśnie w prasie są też informacje, że te "pacownice" będą a darmo (!) transportowane do pracy w komfortowym biurze w Katowicach. Czy ktoś w to wierzy?
Nieprawdą jest również informacja prasowa, jakoby zapis o bezpłatnym transporcie do Katowic pojawił się w porozumieniach, które "pracownice" odrzuciły. Zresztą, nawet gdyby taki zapis był, to za miesiąc zarząd może nam przedstawić kolejne porozumienie ;)

I jeszcze mała uwaga w temacie logiki obecnego zarządu:
skoro są to "szeregowe pracownice biurowe", co sugeruje, że łatwo je zastąpić, to dlaczego oferuje im się bezpłatny transport, czyli naraża firmę na zbędne koszty?