Oniszczuk: W PKP IC wagonów na lato nie będzie mniej niż przed rokiem
Kasper Fiszer ⚫ 21.06.2018 ⚫
4k

fot. Kasper Fiszer
O przygotowaniach do wakacyjnego szczytu przewozowego, o współpracy z Pesą w zakresie budowy lokomotywy spalinowo-elektrycznej i o wyłączonych z ruchu Dartach i Gamach rozmawiamy z Jarosławem Oniszczukiem, członkiem zarządu PKP Intercity.
– Zbliżają się wakacje. Jaką liczbą wagonów będzie dysponować PKP Intercity? Czy wystarczy to do obsługi wszystkich zaplanowanych połączeń sezonowych?
– Rzeczywiście nasza oferta wakacyjna jest bardzo rozbudowana. Z roku na rok rośnie liczba pasażerów korzystających z naszych usług, a w okresie wakacyjnym zawsze mamy największe potoki pasażerskie. Wymaga to zwiększenia liczby połączeń. Staramy się więc tak planować i realizować harmonogram napraw taboru, aby na czas letnich wyjazdów mieć jak najwięcej pojazdów. W tym roku, wzorem lat poprzednich, przygotowania do szczytu przewozowego zaczęły się znacznie wcześniej, dzięki temu mamy tabor do obsługi wzmożonych potoków pasażerskich podczas wakacji.
– Czy zatem czynnych wagonów będzie mniej, czy więcej niż w poprzednie lato?
– Na pewno nie będzie mniej niż rok temu w sezonie wakacyjnym. Staramy się, aby z roku na rok było ich więcej, jednak mówimy tu o nieznacznej liczbie dodatkowych wagonów. Robimy w tym zakresie wszystko, co możemy: mamy już podpisane umowy na modernizację i produkcję ok. 400 wagonów. Mam nadzieję, że będą one powoli wypierać te starsze i jednocześnie uzupełniać nasz park taborowy. Bardzo ważne jest dla nas to, byśmy naszym pasażerom mogli stale dostarczać nowy i zmodernizowany tabor, którego komfort z pewnością zostanie doceniony przez podróżnych. Robimy to w ramach programu inwestycyjnego na kwotę ok. 7 mld zł.
– Czy podpisane są już wszystkie umowy dotyczące napraw wagonów?
– Wszystkie umowy dotyczące wagonów są już podpisane bądź jesteśmy na finalnym etapie uzgodnień z wykonawcami. Zawarliśmy wszystkie kontrakty z dofinansowaniem unijnym – dotyczą one 335 sztuk wagonów.
– Czy tabor PKP Intercity zostanie ponownie uzupełniony wagonami z Czech?
– W tym roku nie będziemy wypożyczać wagonów Kolei Czeskich. Natomiast będą one kursowały w pociągach międzynarodowych, które uruchamiamy razem z naszym czeskim partnerem: „Praha”, „Porta Moravica”, „Comenius”, „Chopin”, a także w składach sezonowych: „Ustronie”, „Wydmy”, „Łebsko”, „Sarbsko” i „Gardno”. W przypadku połączeń letnich chodzi o grupę wagonów kursującą w powiązaniu obiegowym z grupą jadącą do Bohumina (więcej na ten temat tutaj - przyp. JM.).
– PKP Intercity pracuje nie tylko nad zwiększeniem liczby czynnych wagonów, ale i nad wprowadzeniem lokomotyw dwusystemowych. Jak rozwija się współpraca z Pesą w zakresie budowy takiego pojazdu?
– Prace dotyczące lokomotywy spalinowo-elektrycznej są obecnie na zaawansowanym etapie uzgadniania kwestii technicznych i projektowania. Po jego zakończeniu, co nastąpi mam nadzieję niebawem, prototyp pojazdu wejdzie do produkcji a następnie do eksploatacji obserwowanej. W tym zakresie wszystko idzie zgodnie z planem. Jako przewoźnik jesteśmy bardzo ciekawi, jak ta lokomotywa będzie sprawowała się na torach. W trakcie testów będziemy wskazywać producentowi tzw. błędy wieku dziecięcego, oczywiście jeśli takie będą.
– Na początku takie właśnie problemy pojawiły się w przypadku lokomotyw Gama i jednostek Dart. Jak ich awaryjność kształtuje się obecnie?
– Sytuacja się normuje. Wszystko jest na dobrej drodze, aby wyeliminować przyczyny usterek.
– Część taboru dostarczonego przez Pesę pozostaje jednak obecnie wyłączona z eksploatacji i czeka na naprawy u producenta. Ile pojazdów stoi obecnie w Bydgoszczy?
– Liczba jednostek PDart i lokomotyw Gama, które znajdują się na terenie producenta, zmienia się dynamicznie. Rozmawiamy z Pesą i staramy się, aby wszystkie pojazdy, które są wyłączone z eksploatacji, były jak najszybciej naprawione. Zwłaszcza teraz, gdy przed nami obsługa wakacyjnego szczytu przewozowego.
– Rzeczywiście nasza oferta wakacyjna jest bardzo rozbudowana. Z roku na rok rośnie liczba pasażerów korzystających z naszych usług, a w okresie wakacyjnym zawsze mamy największe potoki pasażerskie. Wymaga to zwiększenia liczby połączeń. Staramy się więc tak planować i realizować harmonogram napraw taboru, aby na czas letnich wyjazdów mieć jak najwięcej pojazdów. W tym roku, wzorem lat poprzednich, przygotowania do szczytu przewozowego zaczęły się znacznie wcześniej, dzięki temu mamy tabor do obsługi wzmożonych potoków pasażerskich podczas wakacji.
– Czy zatem czynnych wagonów będzie mniej, czy więcej niż w poprzednie lato?
– Na pewno nie będzie mniej niż rok temu w sezonie wakacyjnym. Staramy się, aby z roku na rok było ich więcej, jednak mówimy tu o nieznacznej liczbie dodatkowych wagonów. Robimy w tym zakresie wszystko, co możemy: mamy już podpisane umowy na modernizację i produkcję ok. 400 wagonów. Mam nadzieję, że będą one powoli wypierać te starsze i jednocześnie uzupełniać nasz park taborowy. Bardzo ważne jest dla nas to, byśmy naszym pasażerom mogli stale dostarczać nowy i zmodernizowany tabor, którego komfort z pewnością zostanie doceniony przez podróżnych. Robimy to w ramach programu inwestycyjnego na kwotę ok. 7 mld zł.
– Czy podpisane są już wszystkie umowy dotyczące napraw wagonów?
– Wszystkie umowy dotyczące wagonów są już podpisane bądź jesteśmy na finalnym etapie uzgodnień z wykonawcami. Zawarliśmy wszystkie kontrakty z dofinansowaniem unijnym – dotyczą one 335 sztuk wagonów.
– Czy tabor PKP Intercity zostanie ponownie uzupełniony wagonami z Czech?
– W tym roku nie będziemy wypożyczać wagonów Kolei Czeskich. Natomiast będą one kursowały w pociągach międzynarodowych, które uruchamiamy razem z naszym czeskim partnerem: „Praha”, „Porta Moravica”, „Comenius”, „Chopin”, a także w składach sezonowych: „Ustronie”, „Wydmy”, „Łebsko”, „Sarbsko” i „Gardno”. W przypadku połączeń letnich chodzi o grupę wagonów kursującą w powiązaniu obiegowym z grupą jadącą do Bohumina (więcej na ten temat tutaj - przyp. JM.).
– PKP Intercity pracuje nie tylko nad zwiększeniem liczby czynnych wagonów, ale i nad wprowadzeniem lokomotyw dwusystemowych. Jak rozwija się współpraca z Pesą w zakresie budowy takiego pojazdu?
– Prace dotyczące lokomotywy spalinowo-elektrycznej są obecnie na zaawansowanym etapie uzgadniania kwestii technicznych i projektowania. Po jego zakończeniu, co nastąpi mam nadzieję niebawem, prototyp pojazdu wejdzie do produkcji a następnie do eksploatacji obserwowanej. W tym zakresie wszystko idzie zgodnie z planem. Jako przewoźnik jesteśmy bardzo ciekawi, jak ta lokomotywa będzie sprawowała się na torach. W trakcie testów będziemy wskazywać producentowi tzw. błędy wieku dziecięcego, oczywiście jeśli takie będą.
– Na początku takie właśnie problemy pojawiły się w przypadku lokomotyw Gama i jednostek Dart. Jak ich awaryjność kształtuje się obecnie?
– Sytuacja się normuje. Wszystko jest na dobrej drodze, aby wyeliminować przyczyny usterek.
– Część taboru dostarczonego przez Pesę pozostaje jednak obecnie wyłączona z eksploatacji i czeka na naprawy u producenta. Ile pojazdów stoi obecnie w Bydgoszczy?
– Liczba jednostek PDart i lokomotyw Gama, które znajdują się na terenie producenta, zmienia się dynamicznie. Rozmawiamy z Pesą i staramy się, aby wszystkie pojazdy, które są wyłączone z eksploatacji, były jak najszybciej naprawione. Zwłaszcza teraz, gdy przed nami obsługa wakacyjnego szczytu przewozowego.
Komentarze:
Pesa

Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |