Niemcy: Konduktorzy będą egzekwowali kary za brak maseczek? Związkowcy protestują
Artur Bogdanowicz ⚫ 01.09.2020 ⚫
1,6k

fot. Oliver Lang, Deutsche Bahn
Prawo i polityka
Związek zawodowy niemieckich kolejarzy EVG skrytykował plany rządu federalnego i krajów związkowych, według których podróżni bez maseczek obarczeni zostaliby „dodatkową opłatą za przejazd”. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie byłoby konieczne angażowanie policji, a odpowiedzialność za przestrzeganie przepisów przeniesiona byłaby na pracowników kolei.
Dosłownie i dosadnie podsumowała to Cosima Ingenschay z EVG w piątkowym magazynie porannym publicznej telewizji: "To trik, dzięki któremu pani kanclerz i premierzy krajowi próbują obciążyć personel konduktorski zadaniami należącymi do państwa".
Już dzień wcześniej skomentował to również Klaus-Dieter Hommel z zarządu związku w rozmowie z dziennikiem „Bild”: „Decyzja premierów krajów związkowych naraża życie i zdrowie tysięcy konduktorów” - powiedział. Rozwiązanie to nie podoba się takze niemieclim Liberałom. Minister komunikacji w Nadrenii-Palatynacie i przyszły sekretarz generalny FDP uważa, że „nie można czynić z pracowników kolei swojego rodzaju policji maseczkowej" - To stawia nasz porządek prawny na głowie. Jeśli państwo chce egzekwować obowiązek zasłaniania ust i nosa, to musi to egzekwować np. poprzez zwiększoną obecność policji powiedział minister.
Kanclerz Angela Merkel i premierzy krajów związkowych w czwartkowej telekonferencji uzgodnili minimalną kare za nieprzestrzeganie obowiązku noszenia maseczek. Ma ona wynosić minimum 50 euro. Od 1 września zasady noszenia maseczek zmieniła Grupa Lufthansa.
Jak już pisaliśmy, w Polsce konduktorzy nie mają żadnych narzędzi prawnych, które pomogłyby im egzekwować wymóg założenia maseczki przez pasażerów. Mogą za to zgłosić konieczność interwencji w takiej sprawie na policję.
Już dzień wcześniej skomentował to również Klaus-Dieter Hommel z zarządu związku w rozmowie z dziennikiem „Bild”: „Decyzja premierów krajów związkowych naraża życie i zdrowie tysięcy konduktorów” - powiedział. Rozwiązanie to nie podoba się takze niemieclim Liberałom. Minister komunikacji w Nadrenii-Palatynacie i przyszły sekretarz generalny FDP uważa, że „nie można czynić z pracowników kolei swojego rodzaju policji maseczkowej" - To stawia nasz porządek prawny na głowie. Jeśli państwo chce egzekwować obowiązek zasłaniania ust i nosa, to musi to egzekwować np. poprzez zwiększoną obecność policji powiedział minister.
Kanclerz Angela Merkel i premierzy krajów związkowych w czwartkowej telekonferencji uzgodnili minimalną kare za nieprzestrzeganie obowiązku noszenia maseczek. Ma ona wynosić minimum 50 euro. Od 1 września zasady noszenia maseczek zmieniła Grupa Lufthansa.
Jak już pisaliśmy, w Polsce konduktorzy nie mają żadnych narzędzi prawnych, które pomogłyby im egzekwować wymóg założenia maseczki przez pasażerów. Mogą za to zgłosić konieczność interwencji w takiej sprawie na policję.
Komentarze:
Koronawirus a transport

M&MR Trading: Pandemia zmusiła do zmiany przyzwyczajeń, ale nie do porzucenia planów rozwojowych
690

Ryanair, Wizz Air i inne linie przygotowują się na zakaz lotów do Wielkiej Brytanii [Aktualizacja]
0
