Niebezpieczne zdarzenie na stacji Wróblin Głogowski. PLK: Zadziałały procedury

Jak informuje policja, do zdarzenia doszło w niedzielę 28 czerwca br. około godz. 13.30. Jak ustalili policjanci, 57-letni maszynista lokomotywy prowadzącej skład towarowy w kierunku Zielonej Góry w rejonie stacji Wróblin Głogowski, nie zastosował się do sygnału „stój” wyświetlanego na semaforze i wjechał na przeciwległy tor, uszkadzając rozjazd. Tym samym znalazł się na torze po którym poruszał się z przeciwnego kierunku pociąg pasażerski.

Obydwa składy zostały zatrzymane w odległości około 1,5 kilometra od siebie, nie dopuszczając tym samym do ich zderzenia – podaje policja. Maszynista składu towarowego tłumaczył całą sytuację awarią hamulców swojego składu. Mężczyzna był trzeźwy. Na miejscu zdarzenia policjanci przeprowadzili i zabezpieczyli ślady. Trwają czynności w tej sprawie. Maszyniście grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności – podsumowują policjanci.

Uzupełnienie: Jak poinformował "Rynek Kolejowy" rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec, 28 czerwca godz. 13.30 dyżurny ruchu na stacji Wróblin Głogowski zauważył pominięcie sygnału "stój" przez pociąg towarowy. Wydał maszyniście polecenie zatrzymania składu. – Nie było bezpośredniego zagrożenia w ruchu kolejowym. Zadziałały obowiązujące procedury bezpieczeństwa – podkreślił rzecznik.

Okoliczności zdarzenia ustala komisja kolejowa. Ruch pociągów został przywrócony po około dwóch godzinach. W tym czasie odnotowano stan urządzeń i zabezpieczono możliwość przejazdu przez stację.