Lubelskie: PKP Intercity nie wyklucza zmiany rozkładu
Rafał Jasiński ⚫ 22.01.2016 ⚫
182

fot. RJ
W województwie lubelskim, podobnie jak na terenie całego kraju, na przełomie roku wystąpiło wiele problemów w ruchu pociągów PKP IC. Najtrudniejsza sytuacja była w południowo-wschodniej części regionu, gdzie okresowo pociągi zastąpiła komunikacja autobusowa. A to generowało dodatkowe problemy.
W ostatnich dniach 2015 roku wystąpiło wiele utrudnień w realizacji połączeń PKP Intercity na liniach niezelektryfikowanych w województwie lubelskim. Dochodziło do zastępowania pociągów autobusową komunikacją zastępczą, opóźnienia niektórych środków komunikacji dochodziły nawet do kilku godzin.
Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce na Zamojszczyźnie, gdzie przewoźnik uruchamia dwie pary pociągów kategorii IC: „Antares” (grupa wagonów z Zamościa do Rzeszowa kursująca przez Bełżec i Lubaczów) i „Siemiradzki” (pociąg do Poznania jadący przez Biłgoraj i Stalową Wolę, a dalej przez Rzeszów, Kraków i Wrocław). Jak informowaliśmy na naszym portalu komunikacja zastępcza okazała się niewystarczająca odnośnie liczby oferowanych miejsc dla podróżnych.
Mało czasu na przejście składów
Sytuację utrudniała również konstrukcja rozkładu jazdy. W Zamościu przejście składów między wymienionymi pociągami to tylko od 27 do 42 minut. W przypadku większego opóźnienia pociągu bądź autobusu zmierzającego do stacji końcowej, również pojazd rozpoczynający jazdę w Zamościu był opóźniony.
Głównym powodem sytuacji kryzysowej na Zamojszczyźnie były problemy z nowymi lokomotywami Gama. Jak informuje „Rynek Kolejowy” Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity, z powodu awarii lokomotyw wyprodukowanych w Bydgoszczy, przewoźnik wykorzystał wszelkie dostępne rozwiązania – lokomotywę zastępczą producenta Gam, wynajmowane lokomotywy czeskie oraz uruchomił komunikację zastępczą.
- Każda sytuacja jest rozpatrywana przez nas indywidualnie, zarówno jeśli chodzi o możliwości taborowe, jak i zastosowanie autobusowej komunikacji zastępczej – wyjaśnia B. Czemerajda.
PKP IC przygotowane na uruchamianie komunikacji zastępczej...
Jak informuje przedstawicielka spółki, PKP Intercity jest przygotowana na uruchamianie komunikacji zastępczej.
- Dla każdego regionu dysponujemy listą sprawdzonych przewoźników autobusowych tak, aby w sytuacji awaryjnej jak najszybciej uruchomić komunikację zastępczą. Jest to jednak proces, który wymaga zawsze więcej niż 5 czy 10 minut – tłumaczy B. Czemerajda. - W sytuacjach szczególnych korzystamy np. z usług taxi (w zeszłym roku taką „komunikacją zastępczą” przewieźliśmy ok. 1 000 osób) - dodaje.
i będzie lepiej informować
W ostatnich dniach 2015 r., autobusy kilkukrotnie zastąpiły pociągi. Do redakcji dotarły sygnały o niewystarczającej informacji o opóźnieniach komunikacji zastępczej. Podobno nawet informacja telefoniczna PKP IC do końca była w stanie podać jasnego komunikatu o skali opóźnień tych pojazdów, zastępczo obsługujących Zamość i stacje pośrednie, położone m.in. w powiatach zamojskich, biłgorajskim i tomaszowskim. Problemami innej natury był brak odpowiednich komunikatów na stacjach oraz zamknięte poczekalnie dworców, gdzie podróżni mogliby się ukryć przed niskimi temperaturami.
Jak wyjaśnia rzeczni PKP Intercity, przewoźnik dokłada również wszelkich starań, aby przekazywać podróżnym jak najdokładniejszą i jak najszybszą informację o zaistniałej sytuacji ruchowej na torach. Jednak nie zawsze jest taka możliwość.
- W sytuacji awaryjnej jesteśmy zobowiązani do udzielenia pasażerowi kompletnej i sprawdzonej informacji. Jednak każda sytuacja jest inna – nie zawsze mamy możliwość np. w ciągu 15 min od wystąpienia zdarzenia podać wyczerpującą informację. Może się zdarzyć, że potrzebujemy więcej czasu – podkreśla B. Czemerajda.
Wskazuje również na zamierzenia przewoźnika w dalszej poprawie obsługi klienta.
- Planujemy rozbudować naszą infolinię, która z miejsca uzyskiwania informacji o rozkładzie jazdy zmieni się w contact center z prawdziwego zdarzenia. Zgłoszenia nie tylko będą trafiać do tego punktu, ale w nim rozpoczynać się będą procesy rozwiązywania sytuacji dziejących się „tu i teraz” - wyjaśnia pracownica Biura Prasowego PKP IC. - Wiele zmienia się także na styku przewoźnik – zarządca dworców – zarządca infrastruktury. Funkcjonuje i jest rozwijane Centrum Wsparcia Klienta, jednostka dedykowana wsparciu klientów kolei na różnych obszarach - dodaje.
Poprawią rozkład jazdy?
PKP IC stale obserwuje kursowanie pociągów, ustala przyczyny i podejmuje środki zaradcze w przypadku powstawania opóźnień.
- Stale monitorujemy punktualność naszych pociągów. Jeżeli w analizowanym okresie wykryjemy powtarzający się problem z prowadzeniem składów wg nowego rozkładu, podejmiemy działania naprawcze. Dziś nie wykluczamy żadnej możliwości mogącej ograniczyć występowanie opóźnień wtórnych – kończy B. Czemerajda.
Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce na Zamojszczyźnie, gdzie przewoźnik uruchamia dwie pary pociągów kategorii IC: „Antares” (grupa wagonów z Zamościa do Rzeszowa kursująca przez Bełżec i Lubaczów) i „Siemiradzki” (pociąg do Poznania jadący przez Biłgoraj i Stalową Wolę, a dalej przez Rzeszów, Kraków i Wrocław). Jak informowaliśmy na naszym portalu komunikacja zastępcza okazała się niewystarczająca odnośnie liczby oferowanych miejsc dla podróżnych.
Mało czasu na przejście składów
Sytuację utrudniała również konstrukcja rozkładu jazdy. W Zamościu przejście składów między wymienionymi pociągami to tylko od 27 do 42 minut. W przypadku większego opóźnienia pociągu bądź autobusu zmierzającego do stacji końcowej, również pojazd rozpoczynający jazdę w Zamościu był opóźniony.
Głównym powodem sytuacji kryzysowej na Zamojszczyźnie były problemy z nowymi lokomotywami Gama. Jak informuje „Rynek Kolejowy” Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity, z powodu awarii lokomotyw wyprodukowanych w Bydgoszczy, przewoźnik wykorzystał wszelkie dostępne rozwiązania – lokomotywę zastępczą producenta Gam, wynajmowane lokomotywy czeskie oraz uruchomił komunikację zastępczą.
- Każda sytuacja jest rozpatrywana przez nas indywidualnie, zarówno jeśli chodzi o możliwości taborowe, jak i zastosowanie autobusowej komunikacji zastępczej – wyjaśnia B. Czemerajda.
PKP IC przygotowane na uruchamianie komunikacji zastępczej...
Jak informuje przedstawicielka spółki, PKP Intercity jest przygotowana na uruchamianie komunikacji zastępczej.
- Dla każdego regionu dysponujemy listą sprawdzonych przewoźników autobusowych tak, aby w sytuacji awaryjnej jak najszybciej uruchomić komunikację zastępczą. Jest to jednak proces, który wymaga zawsze więcej niż 5 czy 10 minut – tłumaczy B. Czemerajda. - W sytuacjach szczególnych korzystamy np. z usług taxi (w zeszłym roku taką „komunikacją zastępczą” przewieźliśmy ok. 1 000 osób) - dodaje.
i będzie lepiej informować
W ostatnich dniach 2015 r., autobusy kilkukrotnie zastąpiły pociągi. Do redakcji dotarły sygnały o niewystarczającej informacji o opóźnieniach komunikacji zastępczej. Podobno nawet informacja telefoniczna PKP IC do końca była w stanie podać jasnego komunikatu o skali opóźnień tych pojazdów, zastępczo obsługujących Zamość i stacje pośrednie, położone m.in. w powiatach zamojskich, biłgorajskim i tomaszowskim. Problemami innej natury był brak odpowiednich komunikatów na stacjach oraz zamknięte poczekalnie dworców, gdzie podróżni mogliby się ukryć przed niskimi temperaturami.
Jak wyjaśnia rzeczni PKP Intercity, przewoźnik dokłada również wszelkich starań, aby przekazywać podróżnym jak najdokładniejszą i jak najszybszą informację o zaistniałej sytuacji ruchowej na torach. Jednak nie zawsze jest taka możliwość.
- W sytuacji awaryjnej jesteśmy zobowiązani do udzielenia pasażerowi kompletnej i sprawdzonej informacji. Jednak każda sytuacja jest inna – nie zawsze mamy możliwość np. w ciągu 15 min od wystąpienia zdarzenia podać wyczerpującą informację. Może się zdarzyć, że potrzebujemy więcej czasu – podkreśla B. Czemerajda.
Wskazuje również na zamierzenia przewoźnika w dalszej poprawie obsługi klienta.
- Planujemy rozbudować naszą infolinię, która z miejsca uzyskiwania informacji o rozkładzie jazdy zmieni się w contact center z prawdziwego zdarzenia. Zgłoszenia nie tylko będą trafiać do tego punktu, ale w nim rozpoczynać się będą procesy rozwiązywania sytuacji dziejących się „tu i teraz” - wyjaśnia pracownica Biura Prasowego PKP IC. - Wiele zmienia się także na styku przewoźnik – zarządca dworców – zarządca infrastruktury. Funkcjonuje i jest rozwijane Centrum Wsparcia Klienta, jednostka dedykowana wsparciu klientów kolei na różnych obszarach - dodaje.
Poprawią rozkład jazdy?
PKP IC stale obserwuje kursowanie pociągów, ustala przyczyny i podejmuje środki zaradcze w przypadku powstawania opóźnień.
- Stale monitorujemy punktualność naszych pociągów. Jeżeli w analizowanym okresie wykryjemy powtarzający się problem z prowadzeniem składów wg nowego rozkładu, podejmiemy działania naprawcze. Dziś nie wykluczamy żadnej możliwości mogącej ograniczyć występowanie opóźnień wtórnych – kończy B. Czemerajda.
Komentarze:
Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |