Znów autobusy za pociągi ze Skierniewic do Kutna. Modernizacja E20 wlecze się
Kasper Fiszer ⚫ 02.03.2023 ⚫
1,8k

fot. M. Szymajda
O kolejne miesiące wydłużone zostało funkcjonowanie komunikacji zastępczej na trasie ze Skierniewic przez Łowicz do Kutna. Obsługująca odcinek Łódzka Kolej Aglomeracyjna musi uruchamiać tam autobusy zamiast pociągów praktycznie nieustannie od chwili przejęcia przewozów od ówczesnych PR. Ma to związek głównie z opóźnioną modernizacją magistrali E20.
Przy okazji marcowej korekty rozkładu jazdy nie zniknie autobusowa komunikacja zastępcza uruchamiana w zamian za odwołane pociągi Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej relacji Skierniewice – Kutno przez Łowicz. Tymczasem czas przejazdu autobusem jest tam znacząco dłuższy niż w przypadku podróży realizowanej po torach. W autobusie trzeba bowiem spędzić przeszło dwie godziny, podczas gdy pociąg osobowy mógłby pokonać tę trasę w nieco ponad godzinę.
ŁKA wciąż czeka na udostępnienie infrastruktury
– Funkcjonowanie autobusowej komunikacji zastępczej wynika przede wszystkim z nieukończenia w terminie modernizacji linii kolejowej nr 3 (magistrali E20) na odcinku Łowicz – Kutno oraz remontu stacji Kutno – mówi Joanna Osińska, rzecznik prasowy Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Dodatkowo w marcu ma rozpocząć się przebudowa stacji Bełchów, co wymusi prowadzenie ruchu po jednym torze na trasie ze Skierniewic do Łowicza. Tymczasem odcinek ten wciąż będzie wykorzystywany przez kierowane objazdem pociągi dalekobieżne i towarowe, w związku z czym jego przepustowość stanie się zbyt mała, by mógł on przyjąć wszystkie zaplanowane pociągi łódzkiego przewoźnika.
– Po zakończeniu prac na liniach nr 3 i 11 oraz przebudowy stacji Bełchów planujemy przywrócić pełną obsługę linii – zapewnia nas przedstawicielka Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Przypomina przy tym, że spółka chciała uruchamiać tam wyłącznie pociągi już w 2019 r., gdy pierwotnie miały zakończyć się roboty modernizacyjne na kluczowym odcinku magistrali E20. Aktualnie PLK zapowiadają, że utrudnienia dla podróżnych związane z przebudową szlaku Warszawa – Łowicz – Kutno – Poznań powinny zakończyć się w tym roku. ŁKA nie wskazuje jednak, kiedy możliwa stanie się rezygnacja z autobusów.
Godziny dostępności toru nie korespondują z potrzebami podróżnych
Łódzka spółka podkreśla, że nawet jeśli PLK oferują jej możliwość obsługi linii pociągami, potencjalne godziny odjazdów nie korespondowałyby z potrzebami podróżnych. Przewoźnik opiera więc swoją ofertę na autobusach kursujących w porach dnia atrakcyjnych dla swoich klientów. – W związku z tym nie zanotowaliśmy znacznego spadku liczby przewożonych pasażerów – podkreślają służby prasowe Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
Dodajmy, że długotrwała komunikacja zastępcza funkcjonowała również na innych odcinkach sieci ŁKA sąsiadujących z modernizowaną magistralą. Mowa tu zarówno o trasie z Łowicza do Łodzi, jak i tej łączącej stolicę województwa z Kutnem. W obu przypadkach ruch został już jednak wznowiony.
ŁKA wciąż czeka na udostępnienie infrastruktury
– Funkcjonowanie autobusowej komunikacji zastępczej wynika przede wszystkim z nieukończenia w terminie modernizacji linii kolejowej nr 3 (magistrali E20) na odcinku Łowicz – Kutno oraz remontu stacji Kutno – mówi Joanna Osińska, rzecznik prasowy Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Dodatkowo w marcu ma rozpocząć się przebudowa stacji Bełchów, co wymusi prowadzenie ruchu po jednym torze na trasie ze Skierniewic do Łowicza. Tymczasem odcinek ten wciąż będzie wykorzystywany przez kierowane objazdem pociągi dalekobieżne i towarowe, w związku z czym jego przepustowość stanie się zbyt mała, by mógł on przyjąć wszystkie zaplanowane pociągi łódzkiego przewoźnika.
– Po zakończeniu prac na liniach nr 3 i 11 oraz przebudowy stacji Bełchów planujemy przywrócić pełną obsługę linii – zapewnia nas przedstawicielka Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Przypomina przy tym, że spółka chciała uruchamiać tam wyłącznie pociągi już w 2019 r., gdy pierwotnie miały zakończyć się roboty modernizacyjne na kluczowym odcinku magistrali E20. Aktualnie PLK zapowiadają, że utrudnienia dla podróżnych związane z przebudową szlaku Warszawa – Łowicz – Kutno – Poznań powinny zakończyć się w tym roku. ŁKA nie wskazuje jednak, kiedy możliwa stanie się rezygnacja z autobusów.
Godziny dostępności toru nie korespondują z potrzebami podróżnych
Łódzka spółka podkreśla, że nawet jeśli PLK oferują jej możliwość obsługi linii pociągami, potencjalne godziny odjazdów nie korespondowałyby z potrzebami podróżnych. Przewoźnik opiera więc swoją ofertę na autobusach kursujących w porach dnia atrakcyjnych dla swoich klientów. – W związku z tym nie zanotowaliśmy znacznego spadku liczby przewożonych pasażerów – podkreślają służby prasowe Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
Dodajmy, że długotrwała komunikacja zastępcza funkcjonowała również na innych odcinkach sieci ŁKA sąsiadujących z modernizowaną magistralą. Mowa tu zarówno o trasie z Łowicza do Łodzi, jak i tej łączącej stolicę województwa z Kutnem. W obu przypadkach ruch został już jednak wznowiony.
Komentarze:
Inwestycje liniowe

Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |