Partnerzy serwisu:

Kujawsko-pomorskie: Marszałek informuje o finalizowaniu umów, Polregio zaprzecza

Redakcja 11.12.2020 3,4k

Kujawsko-pomorskie: Marszałek informuje o finalizowaniu umów, Polregio zaprzecza
Pociąg Arrivy na stacji w WierzchucinieFot. M. Szymajda
Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego poinformował, że kompletny rozkład jazdy dla pociągów pasażerskich w tym regionie poznamy na dzień przed jego wprowadzeniem. Dwaj przewoźnicy: Polregio i Arriva, nadal nie mają umów stanowiących podstawę kursowania pociągów. Urząd zapowiada ponadto, że jest szansa na powrót pociągów na linie, które mają być zawieszone 13 grudnia, jeszcze w styczniu.
– W związku z finalizacją negocjacji umów z przewoźnikami kolejowych przewozów pasażerskich uprzejmie informujemy, że kompletny rozkład jazdy połączeń, dla których organizatorem jest samorząd województwa kujawsko-pomorskiego podamy w sobotę 12 grudnia – napisała Beata Krzemińska, rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego.

Z informacji przekazanych redakcji "Rynku Kolejowego" przez Polregio wynika, że umowa z przewoźnikiem nie została jeszcze uzgodniona, a rozmowy są ciągle prowadzone. – Marszałek złożył nam propozycję, która jest nie do przyjęcia dla mieszkańców województwa i praktycznie oznacza powolną śmierć kolei. Zaprzeczam doniesieniom, że rozmowy zostały sfinalizowane. Marszałek wprowadza opinię publiczną w błąd, na co dowodem jest również stanowisko PKP PLK. W sprawie cięć połączeń prosimy o kontakt z urzędem marszałkowskim, który jest organizatorem przewozów i decyduje o liczbie oraz częstotliwości połączeń kolejowych w regionie – mówi Artur Martyniuk, prezes zarządu Polregio.

Z kolei Arriva RP przesłała następujący komentarz: "W związku z toczącymi się rozmowami i uzgodnieniami, na chwilę obecną nie odnosimy się do szczegółów rozkładu jazdy na rok 2020/2021." Wszystko to ma miejsce w piątek, podczas gdy w niedzielę powinien wejść w życie nowy rozkład jazdy w regionie. 

Rzeczniczka urzędu odnosi się także do faktu zawieszenia kursowania pociągów na niektórych liniach i... szansach na powrót kursów na nie. – W związku z licznymi pytaniami, szczególnie dotyczącymi linii, które ulegają zawieszeniu ze względu na drastyczny spadek liczby podróżnych w związku z ograniczeniami wynikającymi z przeciwdziałania pandemii COVID-19, czyli liniami: Czersk – Laskowice Pomorskie przez Śliwice, Tlen i Osie oraz Bydgoszcz – Chełmża przez Unisław, informujemy że zostaną one przywrócone z dniem 18 stycznia wraz z planowanym zniesieniem wspomnianych wcześniej ograniczeń, co ma skutkować otwarciem szkół i powrotem do nauczania stacjonarnego – dodaje Beata Krzemińska.

Przedstawicielka urzędu zaznacza jednak, że obecny rozkład jazdy pociągów ulegnie pewnej korekcie nie tylko na tych liniach ale również na innych na terenie województwa. Po raz kolejny powtarza, że ma to związek z ograniczonymi środkami finansowymi województwa kujawsko-pomorskiego, w niektórych przypadkach również znaczącym, zaplanowanym przez przewoźników wzrostem kosztów usług.

Wpływ na kształt rozkładu na linii 209 ma również zły stan infrastruktury kolejowej między Unisławiem a Bydgoszczą Wschodem, co skutkuje niską prędkością i brakiem możliwości krzyżowania składów na tym odcinku, a to niestety uniemożliwia optymalne ułożenie rozkładów jazdy zgodnie z oczekiwaniami pasażerów dla tej linii – czytamy. 32-kilometrowy odcinek pociąg pokonuje przeciętnie w około 43 minuty. Niemożliwe jest również wprowadzenie większej częstotliwości kursowania pociągów w porannych oraz południowych szczytach komunikacyjnych. Nie mniej jednak utrzymanych zostanie 5 połączeń na tej linii z Bydgoszczy Głównej, które swój bieg będą zaczynać na stacji Chełmża, a część z Unisławia – pisze. Do argumentów o niskiej jakości infrastruktury odniosło się już wcześniej PKP PLK, które podkreśla, że linia jest w dobrym stanie. – Nierozważne jest ograniczenie kolejowych przewozów pasażerskich w województwie kujawsko-pomorskim. Zaproponowana przez Marszałka alternatywa, w postaci transportu autobusowego, nie jest korzystnym rozwiązaniem – dodaje przy tym zarządca infrastruktury. 

Urząd dodaje, że „tam gdzie zostaną zredukowane połączenia, zorganizujemy autobusową komunikację zastępczą”.

Podziel się ze znajomymi:
Komentarze:
Koronawirus a transport