Partnerzy serwisu:

Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]

Michał Szymajda 10.03.2022 1,5k

arrow
arrow
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Fot. Ukrzaliznycia
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie dostarczają tysiące ton pomocy humanitarnej [zdjęcia]
Koleje Ukraińskie ewakuują nie tylko pasażerów na zachód kraju i do państw Unii Europejskiej. Organizują także przewóz pomocy humanitarnej do miejsc, gdzie toczą się działania wojenne.
– Od początku napadu Rosji na Ukrainę Koleje Ukraińskie dostarczyły 417 wagonów towarowych z pomocą humanitarną oraz 3800 ton materiałów pomocowych w pociągach pasażerskich. Żaden pociąg nie wraca „na pusto” z miejsca, skąd ewakuowane są osoby uciekające przed wojną – informują Ukraińcy.

– Priorytet mają pociągi z pomocą medyczną, materiałami higienicznymi, butelkowaną wodą, produkty dla dzieci, karimaty i śpiwory. Najwięcej pomocy trafia do Charkowa, Kijowa i Limania – czytamy w komunikacie Kolei Ukraińskich, które opublikowały szereg zdjęć z lwowskiego dworca, który jest obecnie głównym hubem pasażerskim i towarowym na Ukrainie.

– Dla wielu uciekinierów lwowska stacja jest jak Lizbona z powieści Remarque'a. „Noc w Lizbonie”. To „miasto uciekających przed wojną, miasto, w którym można dostać bilet do nowego, spokojnego życia”. Różnica jest taka, że zdobycie biletów z Lizbony do Ameryki było prawie niemożliwe, natomiast ze Lwowa wszyscy chętni wciąż dają radę się ewakuować i nie potrzebują do tego biletów.

O tym, jak wygląda życie na lwowskim dworcu opowiada polski wolontariusz Kajetan Orliński, który obecnie tam pracuje. 

Podziel się ze znajomymi:
Komentarze:
Wojna Rosja - Ukraina
Najnowsze wiadomości
Polecane wiadomości
Praca
Komentarze
Fotorelacje
Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMSKontakt
Pełna wersja strony