KM wydadzą 2,2 mld zł na nowy tabor
Martyn Janduła ⚫ 26.01.2017 ⚫
490

fot. Martyn Janduła
Koleje Mazowieckie są w przededniu największego zamówienia w historii spółki. Przewoźnik zamierza kupić nowy tabor w liczbie 71 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Wszystko ma się odbyć w ramach jednego postępowania przetargowego.
Koleje Mazowieckie chcą do roku 2024 zakupić aż 71 elektrycznych zespołów trakcyjnych. 10 z nich będzie składami dwuczłonowymi, a reszta – pięcioczłonowymi. – Pociągi dwuczłonowe chcemy dedykować subregionowi radomskiemu – tłumaczy Czesław Sulima, członek zarządu i dyrektor eksploatacyjny w Kolejach Mazowieckich. Wyjaśnia, że po części łączy się to z inną inwestycją przewoźnika. Chodzi o plany budowy małej bazy utrzymania taboru na poziomie P1 i P2 w Radomiu. Niewykluczone, że być może zakres tej hali zwiększy się także do poziomu P3.
– Tych dziesięć pociągów obsługiwałoby region radomski i najbliższe okolice, jak Skarżysko-Kamienna, Dęblin czy Warka. W okresach szczytu przewozowego można byłoby ten tabor wykorzystywać także na podjazdach do samej Warszawy – mówi Sulima.
Jak wyjaśnia członek zarządu, całość zamówienia miałaby być dostarczana w transzach. Na razie brakuje rozstrzygnięcia w sprawie formuły zamówienia, czy będzie to przetarg z prawem opcji czy według umowy ramowej. – Skłaniamy się na razie w kierunku tej drugiej opcji – podaje Sulima. – W zależności, jak będą realizowane pierwsze zamówienia, to w pierwszym okresie zamierzamy do 2018 roku nabyć pierwszych 6 pięcioczłonowych ezt. Byłyby one dedykowane przede wszystkim linii Warszawa – Działdowo – dodaje.
Przewoźnik zapowiada, że w postępowaniu przetargowym cena nie będzie decydującym kryterium wyboru, bowiem zastosowanych ma zostać dużo kryteriów technicznych na kanwie doświadczenia z obecnym taborem. – Planujemy, że zakup wyniesie ponad 2 mld i 200 mln zł. Zakładamy, że dofinansowanie wyniesie co najmniej 50%, a liczymy, że może będzie też wyższe. Obecnie te kwestie nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. To powoduje też brak w tej chwili postępowania przetargowego – mówi Sulima. Dodaje przy tym, że do końca maja 2017 roku, aż 82% obecnego parku taborowego przewoźnika będzie nowa lub zmodernizowana.
– Tych dziesięć pociągów obsługiwałoby region radomski i najbliższe okolice, jak Skarżysko-Kamienna, Dęblin czy Warka. W okresach szczytu przewozowego można byłoby ten tabor wykorzystywać także na podjazdach do samej Warszawy – mówi Sulima.
Jak wyjaśnia członek zarządu, całość zamówienia miałaby być dostarczana w transzach. Na razie brakuje rozstrzygnięcia w sprawie formuły zamówienia, czy będzie to przetarg z prawem opcji czy według umowy ramowej. – Skłaniamy się na razie w kierunku tej drugiej opcji – podaje Sulima. – W zależności, jak będą realizowane pierwsze zamówienia, to w pierwszym okresie zamierzamy do 2018 roku nabyć pierwszych 6 pięcioczłonowych ezt. Byłyby one dedykowane przede wszystkim linii Warszawa – Działdowo – dodaje.
Przewoźnik zapowiada, że w postępowaniu przetargowym cena nie będzie decydującym kryterium wyboru, bowiem zastosowanych ma zostać dużo kryteriów technicznych na kanwie doświadczenia z obecnym taborem. – Planujemy, że zakup wyniesie ponad 2 mld i 200 mln zł. Zakładamy, że dofinansowanie wyniesie co najmniej 50%, a liczymy, że może będzie też wyższe. Obecnie te kwestie nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. To powoduje też brak w tej chwili postępowania przetargowego – mówi Sulima. Dodaje przy tym, że do końca maja 2017 roku, aż 82% obecnego parku taborowego przewoźnika będzie nowa lub zmodernizowana.
Komentarze:
Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |