Międzynarodowy przewoźnik Eurostar kilkanaście dni temu zaprezentował pierwszy pociąg e320, który już za kilka miesięcy będzie obsługiwał regularne, międzynarodowe połączenia kolejowe. To ważny kontrakt w historii przewoźnika: Eurostar skończył właśnie 20 lat, liczba przewożonych rocznie pasażerów przekracza już 10 milionów, a brytyjski rząd chce sprzedać swoje udziały w spółce. Dodatkowo ma być zamówionych kolejnych siedem nowych pociągów.
Przeciwnicy budowy kolejowego połączenia biegnącego pod kanałem La Manche wielokrotnie podkreślali, że upłynie bardzo dużo czasu, zanim pociągi Eurostaru osiągną prognozowane wyniki przewozowe. I choć przez wiele lat wzrost był nieznaczny, to teraz pasażerowie coraz chętniej w relacji np. Londyn - Paryż wybierają pociąg, a nie samolot.
Najnowszy nabytek Eurostaru - pociągi e320, są dostarczane ze sporymi opóźnieniami. Producent tłumaczy to stopniem skomplikowaniu przy uzyskiwaniu niezbędnych dopuszczeń i certyfikatów, ponieważ pociągi będą kursowały po terytoriach kilku krajów. Pociągi e320 będą rozpędzać się do maksymalnej prędkości 320 km/h. Będą to pierwsze pociągi Eurostaru z napędem w każdym członie - inaczej niż w starszych pociągach, gdzie napęd jest umiejscowiony w skrajnych członach pociągów. Dzisiejsza flota Eurostaru może rozpędzać się do prędkości maksymalnej 300 km/h.
Malowanie i wnętrze nowych pociągów zostały zaprojektowane przez włoską firmę Pininfarina. Jak informuje Eurostar, pomimo zwiększenia liczby miejsc do 900 (20 proc. więcej niż w istniejących pociągach), pasażerowie będą mieli więcej przestrzeni. Każdy pasażer będzie miał dostęp do bezpłatnej sieci Wi-Fi i gniazdka elektrycznego. Dzisiejsza flota Eurostaru pozwala na uruchamianie połączeń pomiędzy Wielką Brytanią, Francją i Belgią. Nowe pociągi e320 pozwolą uruchomić połączenia również z Amsterdamem, Kolonią i innymi miastami Europy.
W czasie prezentacji pierwszego nowego e320, władze Eurostaru poinformowały, że spółka kupi kolejnych siedem składów e320. Dodatkowo ma zostać zrealizowany program modernizacji starszego taboru wart 700 mln funtów.