Bez niespodzianek na Pomorzu. SKM i PolRegio z ofertami na linie regionalne

Pierwsza część przetargu obejmuje aglomerację, z dwoma zadaniami. Pierwsze z nich to trasy PKM (obecnie obsługiwane przez PKP SKM Trójmiasto taborem spalinowym użyczanym przez marszałka), drugie zadanie dotyczy linii SKM pomiędzy Lęborkiem, Wejherowem, Gdynią Główną i Gdańskiem Śródmieście. Wygląda na to, że trasy pozostaną w gestii PKP SKM Trójmiasto, które wyceniło roczną ich obsługę na prawie 54 mln zł brutto.

Druga część przetargu obejmuje trasy Gdynia – Słupsk/Ustka, Gdynia – Hel, Gdynia – Tczew – Smętowo Gr. – granica województwa – Laskowice Pom. / Bydgoszcz Gł., a także Gdynia – Malbork – Elbląg / Olsztyn, a więc większość regionalnych linii w województwie, z wyjątkiem tych, gdzie na kilka lat przewozy przekazano w ręce Przewozów Regionalnych (PolRegio). Przewoźnik ten chce też realizować usługi na trasach oddanych pod konkurs, za kwotę 35,9 mln zł. brutto, czyli nieco poniżej zaplanowanego przez marszałka województwa kosztorysu.

Takie oferty oznaczają zmianę dla pasażera głównie na odcinku Słupsk – Gdynia Gł, gdzie Przewozy Regionalne zostaną jednym regionalnym przewoźnikiem na odcinku Słupsk – Lębork (obecnie kursują tu w konsorcjum z PKP SKM Trójmiasto). Będą musiały jednak działać w ramach jednej taryfy z PKP SKM Trójmiasto na odcinku do Gdyni (taryfa ta będzie dopiero opracowywana). Tu, choć pociąg pojedzie dalej w kierunku Gdańska, pasażerowie będą zobowiązani (podobnie jak obecnie) do kupna biletu w taryfie PR, mimo, że pozostaną w tym samym pociągu. Województwo pomorskie nie zobowiązało bowiem przewoźników do wzajemnego honorowania biletów okresowych i jednorazowych na terenie Trójmiasta, choć akceptacja biletów innego przewoźnika na terenie Trójmiasta stanowiła 30% wagi przetargu. Jednak nie wiemy, czy PR zaoferowały taką możliwość. Jeśli tego nie zrobiły – i tak złożyły jedyna ofertę w przetargu, która zapewne zostanie wybrana.