Większość pociągów PKP Intercity, które łączą Kielce i Radom z Warszawą, w dalszym ciągu będzie jeździć objazdową trasą przez Opoczno Południe. Bo tak jest najszybciej.
Pytanie o połączenia drugiego największego miasta województwa mazowieckiego z Warszawą padło w związku z interpelacją, jaką do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa wystosował poseł Andrzej Kosztowniak. Pyta on m.in. o możliwość powrotu pociągu PKP Intercity, który dowoziłby do stolicy na godzinę 6 rano i wyjeżdżał z Warszawy po godzinie 22, dojeżdżając do Radomia przed północą (oba pociągi w tych godzinach uruchamiają jednak Koleje Mazowieckie). Poseł pyta o możliwość takiego wytrasowania TLK Karpaty łączącego Warszawę z Zakopanem, aby kursował przez linie 8.
– W opinii przewoźnika taka zmiana nie jest obecnie możliwa z uwagi na znaczną intensywność ruchu pociągów spółki Koleje Mazowieckie na odcinku Warszawa – Radom, nocną przerwę w ruchu na odcinku Warka – Chynów oraz odcinek jednotorowy wprowadzony przed nocną przerwą w ruchu. Uniemożliwia to przejazd pociągu TLK Karpaty z wykorzystaniem linii kolejowej nr 8. Ponadto pociąg „Karpaty” począwszy od edycji rozkładu jazdy 2016/2017 obsługuje istotną relację dowozową z Częstochowy i Skierniewic do Warszawy w godzinach porannego szczytu – odpowiedział urzędnik ministerstwa.
Flirty i stare wagonyWiększość pociągów PKP Intercity łączących Kielce i Radom z Warszawą, nadal będzie kursować z wykorzystaniem linii nr 22 i dalej – CMK. Trasa jest znacznie dłuższa (175,3 km) niż przejazd przez linią nr 8 przez Warkę (102,9 km), jednak w tym pierwszym przypadku ponad połowę odcinka można pokonywać z prędkością 160 km/h. Z taką prędkością jeżdżą trzy pary Flirtów przewoźnika.
Pozostałe dwa pociągi – TLK Nida i TLK Ustronie, kursują przez Warkę i nie zatrzymują się już na stacji Warszawa Służewiec. Do standardu podróży w nich ma poseł sporo uwag.
– Wagony ośmiomiejscowe (z ośmioma miejscami w przedziale – dop. red.) komfortu nie dają. W składzie każdego pociągu powinny też być miejsca 1 klasy. Pożądane są także wagony do przewozu osób na wózkach oraz rowerów. Powyższe dotyczy zarówno pociągów w kierunku Warszawy, jak i Krakowa, Katowic oraz Lublina – pisze poseł, a MIB odpowiada, że nowe wagony pojawią się w… 2020 roku. I to nie w składzie TLK Nida, czy TLK Ustronie.
– Obecnie realizowane są studia wykonalności dla modernizacji taboru – m.in. dla obsługi relacji z Lublina do Krakowa i Wrocławia przez Radom i Kielce. Prawdopodobny terminem skierowania nowego taboru na wskazany odcinek jest rok 2020 – odpowiada MIB (więcej na temat tego projektu można znaleźć
tutaj).
Jednorazowe bilety kolejowe dość drogiePoseł pyta ponadto, o oferty, które mogłyby podnieść atrakcyjność kolei. Podkreśla, że przejazd na trasie Radom – Kielce to obecnie wydatek 20 zł, jeśli wybierzemy podróż Polskim Busem i jeszcze mniejszy, jeśli korzystamy z BlaBlaCar. MIB nie upiera się, że Bilet Taniomiastowy za 29,90 i za 21 zł (to cena za bilet kupiony 3 tygodnie wcześniej) to całkiem atrakcyjna oferta, ale podkreśla zalety „City biletu”.
– Cena biletu w obie strony w taryfie normalnej dla klasy 2 wynosi 400,00 zł, w omawianej ofercie obowiązują również zniżki m.in. dla uczniów i studentów. Ww. oferta, przy założeniu średnio 40 przejazdów w miesiącu, umożliwia podróżnym przejazd w cenie 10,00 zł w jedną stronę. Uznać zatem należy, że pod kątem cenowym jest to najbardziej atrakcyjna oferta względem opłat przytoczonych przez pana posła – odpowiada Ministerstwo.