Podsekretarz stanu w brytyjskim Ministerstwie Transportu Simon Burns potwierdził, że nie powinno być opóźnień w realizacji planowanego projektu budowy linii dużych prędkości „High Speed 2” między Londynem a północą Anglii. Wysoki Trybunał oddalił zarzuty wymierzone przeciwko projektowi.
Lokalne samorządy, przez tereny których linia miałaby przebiegać, oraz grupy zawiązane przez mieszkańców zwróciły się do Wysokiego Trybunału o zweryfikowanie niektórych działań przy realizacji pierwszej fazy projektu, która obejmuje budowę 190 km linii dużych prędkości z Londynu do Birmingham oraz Lichfield. Przeciwnicy realizacji projektu zgłosili 10 punktów, co do których ich zdaniem rząd nie zachował właściwych procedur. Trybunał uznał, że dziewięć z nich jest bezpodstawnych. Podtrzymano jednak jeden zarzut. Dotyczył on procesu konsultacji w sprawie rekompensat, które były nierzetelne z tego względu, że przedstawiono niepełne informacje o dopuszczalnych opcjach. Rząd natychmiast jednak zadeklarował, że zostaną przeprowadzone ponowne konsultacje dotyczące rekompensat.
- To jest przełomowe zwycięstwo, jeśli chodzi o budowę linii HS2 - powiedział Simon Burns. -. To jest stanowcze zielone światło dla rządu do pójścia naprzód z projektem i budowę linii z Londynu do Birmingham, Manchesteru i Leeds bez opóźnień. - dodał podsekretarz stanu w brytyjskim Ministerstwie Transportu.
Przypomnijmy: pierwsza faza projektu ma zostać zrealizowana do 2026 roku. Linia przejęłaby wszystkie szybkie połączenia kolejowe Londynu z regionem Midlands oraz z Anglią północno-zachodnią. Natomiast fragment linii do Leeds i Manchesteru miałby powstać siedem lat później. Projekt zakłada także połączenie infrastruktury KDP z istniejącą siecią. Dzięki temu pasażerowie będą mogli dojechać szybkimi pociągami m. in. do Liverpoolu, Newcastle, Glascow i Edynburga.