Holenderska firma Hedgehog Applications poprowadzi pilotażowy projekt wykorzystania energii elektrycznej zwracanej przez pociągi podczas hamowania, do napędzania elektrycznych autobusów. Eksperymentalne urządzenia zaczną działać w mieście Apeldoorn jeszcze w tym roku.
Energia elektryczna zwracana do sieci podczas hamowania pociągu (takie układy posiadają nowoczesne elektryczne pojazdy szynowe), ulega utraceniu, jeśli w pobliżu nie ma innego pociągu, który mógłby ją wykorzystać przy przyspieszaniu, lub nie jest magazynowana w superkondensatorach na pojeździe. Plan Hedgehog Applications polega na tym, by energię oddawaną przy hamowaniu magazynować w zasobnikach przy stacji. Zgromadzona – będzie pobierana do ładowania baterii czterech autobusów elektrycznych, które ruszą w Apeldoorn w ramach projektu jeszcze w tym roku.
– Ilość energii, która zwracana jest przez pociągi, nie jest gigantyczna w kolejowej skali, ale całkowicie wystarczająca, gdy mówimy o niewielkiej flocie autobusów elektrycznych. Kolej i e-busy mogą stanowić jeden system korzystający z jednej energii –powiedział Arjan Heinen, dyrektor zarządzający Hedgehog Applications.
Projekt będzie firmowany przez ProRail – odpowiednik PKP PLK – i lokalne władze. Co istotne dla kolejarzy, Hedgehog zwraca uwagę, że zmagazynowany prąd może być wykorzystany do podtrzymania zasilania urządzeń srk w wypadku utraty zasilania głównego. To oczywiście sytuacje niezwykle rzadkie, ale miały miejsce w styczniu w Holandii i doprowadziły do paraliżu kolei w rejonie Amsterdamu.
Z końcem roku holenderskie koleje NS poinformowały, że pociągi tego przewoźnika korzystają wyłącznie z zielonej energii. Piszemy o tym
tutaj.
Co ciekawe, polska firma Medcom, specjalizująca się w produkcji zasobników energii i systemach rekuperacji, osiąga w ostatnich miesiącach spore sukcesy, o których piszemy
tutaj.