Taryfa Pociągu Słonecznego, którego trasa została w tym roku wydłużona o odcinek Gdynia – Słupsk – Ustka, na newralgicznym odcinku pomiędzy dwoma ostatnimi miastami nie będzie atrakcyjna dla pasażerów. Kwestia honorowania biletów Przewozów Regionalnych dopiero „jest analizowana”. Wszystko wskazuje na to, że na 17-kilometrowym odcinku linii obowiązywać będą trzy różne ceny za przejazd trzech różnych przewoźników. To z pewnością nie przyciągnie pasażerów.
Przedłużenie sezonowego Pociągu Słonecznego z Warszawy aż do Ustki (do tej pory kończył bieg na stacji Gdynia Główna), spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem na Pomorzu Środkowym.
– Jestem przekonany, że dzięki „Słonecznemu" do Ustki przyjedzie większa liczba turystów z Mazowsza – powiedział Jacek Graczyk, burmistrz Ustki, a wtórował mu Robert Biedroń, prezydent Słupska, który liczy na większe zainteresowanie miastem w sezonie letnim.
Koleje Mazowieckie wchodzą w rozkład PR
Niestety, nic nie wskazuje na to, że Pociąg Słoneczny będzie alternatywą dla połączeń autobusowych i własnego auta dla dojazdów nad Bałtyk ze Słupska. Jak poinformowano nas w Kolejach Mazowieckich, na razie nie udało się uzgodnić wspólnej taryfy z Przewozami Regionalnymi, które są w sezonie dominującym przewoźnikiem na tej trasie. Tym gorzej, że Koleje Mazowieckie weszły na trasę w dwa obiegi pociągów regio uruchamianych do tej pory przez Przewozy Regionalne i które, dzięki bardzo atrakcyjnej cenie w ramach oferty „Połączenie w dobrej cenie”, były bardzo lubiane przez pasażerów.
– Ustalona cena biletu na pociąg „Słoneczny” na odcinku Słupsk – Ustka wynosi 14,40 zł, a biletu studenckiego 7,06 zł, ale rozważamy wprowadzenie oferty specjalnej. „Słoneczny” nie będzie zatrzymywał się na stacjach pośrednich pomiędzy Słupskiem a Ustką. Kwestia honorowania biletów jest analizowana – powiedziała dla Rynku Kolejowego Katarzyna Łukasik z Kolei Mazowieckich.
Zmarnowana szansa na dobrą sezonową ofertę?
– Pociąg pokonuje trasę Słupsk – Ustka w 22 minuty, a przyspieszone składy nie zatrzymujące się na przystankach pośrednich, jak TLK Gwarek, czy zaplanowany pociąg Kolei Mazowieckich nawet w 17 minut. Dzięki tanim biletom za 4 złote pasażerowie w ostatnich latach wrócili do pociągów z korzyścią dla wszystkich, mimo, że wciąż jest ich znacznie mniej niż autobusów (w sezonie letnim 2015 po tym fragmencie linii kolejowej 405 pojedzie 11 par pociągów – dop. red.) – uważa Piotr Kawałek, ze stowarzyszenia Aktywne Pomorze. – Wygląda na to, radość z nowego połączenia pomiędzy Pomorzem Środkowym a centralną Polską ustąpi konsternacji z powodu nieumiejętność dogadania się przewoźników i braku wspólnej oferty. To dziwne o tyle, że Przewozy Regionalne, ustępując pola dla pociągu Kolei Mazowieckich, miały dogadać się co do wspólnej taryfy, a pilnować miał tego marszałek województwa – dodaje Kawałek.
Przewoźnicy autobusowi skuteczniejsi w walce o pasażera
Jeśli przewoźnikom nie uda się dogadać, na krótkim odcinku obowiązywać będą trzy różne ceny trzech różnych przewoźników (PR, KM i IC, który w sezonie do Ustki wysyła grupę wagonów pociągu TLK Gwarek z Katowic). Tymczasem już wiele lat temu firmom autobusowym kursującym na trasie Słupsk – Ustka udało się dogadać w kwestii wspólnego rozkładu jazdy oraz cen za przejazd. Autobusy odjeżdżają do uzdrowiska w stałych, około 20-minutowych odstępach czasu. Bilety sprzedawane są przez konduktorów a cena to około 6 złotych.
Pierwszy pociąg Kolei Mazowieckich do Ustki wyjedzie z Warszawy do Ustki 28 czerwca. Więcej informacji na temat połączenia można przeczytać TUTAJ.