Budowa linii dużych prędkości, która w przyszłości miałaby połączyć Sztokholm, Göteborg i Malmö, będzie kosztowała nawet dwukrotnie więcej w stosunku do tego, co było zakładane w przeszłości - poinformował szwedzki zarządca infrastruktury kolejowej, firma Trafikverket. Rząd wciąż jednak uważa, że projekt jest wart zrealizowania, bo przede wszystkim linia usprawni ofertę przewozową na terenie kraju.
Nowe szacunki zakładają, że planowana linia dużych prędkości, która poprawiłaby przepustowość na szwedzkiej sieci kolejowej, będzie kosztowała od 20 do 34 mld euro, biorąc pod uwagę ceny obowiązujące w roku 2015. Jest to zdecydowanie więcej, niż zakładano wcześniej. W najdroższym wariancie w przeszłości koszty budowy linii szacowano na blisko 18,5 mld euro.
Jak poinformował jednak szwedzki zarządca infrastruktury, projekt, który w tej chwili jest w bardzo wczesnym etapie planowania, i tak przyniesie znaczące korzyści społeczeństwu, dlatego nawet tak wysoki poziom wydatków związanych z budową linii projektu nie powinien powstrzymać.
Wstępne szacunki zakładają, że linia miałaby zostać otwarta najwcześniej w roku 2035. Pozwoli to na skrócenie czasu podróży pomiędzy Sztokholmem a Göteborgiem z dzisiejszych 4 godzin i 20 minut do dwóch i pół godziny.
Trafikverket zaprezentował dwa możliwe warianty dla realizacji projektu, podczas gdy oba zakładają budowę odcinków Järna-Linköping oraz Molnlycke-Bollebygd w pierwszej kolejności, a następnie odcinka Jönköping-Hässleholm. Pierwsza opcja zakłada wytyczenie trasy do Malmö przez Linköping, Gripenberg, Hässleholm i Lund, a druga proponuje trasę przez Göteborg i Boras.
Projekt ma wsparcie zarówno społeczne, jak i polityczne. Prędkość przewidziana dla linii ma wynosić do 320 km/h. Skrócenie czasu podróży spowodowałoby przypływ pasażerów, którzy do tej pory podróżowali w relacjach pomiędzy największymi miastami głównie samolotem, albo własnym autem.